Poznań - Ełk

[Kot]

W miniony weekend wybrałam się rowerem do Ełku. Mam tam dobrych znajomych, którym wizytę obiecałam wczesną wiosną. Trasę zrobiłam w 2 dni. Pierwszego dnia zmagałam się z upałem i wiatrem, drugiego z górkami i kontuzją dłoni. Okazałam się też niezawodną mistrzynią planowania tras . Były pot (upał), krew (wbiłam sobie zębatki korby w łydkę) i łzy (krem do opalania zmieszał się z potem i oczy tak mnie szczypały, że wyglądało to jakbym mocno płakała).

Dzień pierwszy: http://kot.bikestats.pl/1152416,Poznan-Bielice.html

Dzień drugi: http://kot.bikestats.pl/1152458,Bielice-Elk.html

Dzień trzeci (powrót): http://kot.bikestats.pl/1152496,Powrot.html

Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/102656043294773462009/EK?authuser=0&authkey=Gv1sRgCL_o24mFhe70vAE&feat=directlink

Mapka trasy: http://ridewithgps.com/routes/4789325

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[martwawiewiórka]

Podziwiałam i przeczytałam już wczoraj na bikestatsie i wyczyn, i relację.
Gratulacje Kocie!:)

grubo ponad 200k

protestuję, 273 i 283 to już raczej "prawie 300"

[EASYRIDER77]

Kocie super! Pięknie się czytało relację. Gratuluję. Dystans podziwiam, ale najbardziej to, że sama jechałaś. 
Nie ukrywam, że nie znam się na szosówkach, ale jak czytam kolejną Twoją relację to  mam wrażenie, że bardziej komfortowy rower potrzebujesz, bo poza równym asfaltem to Ci przeszkadza sztywność alu i tak cienkie opony.
Ale to tylko takie moje myśli jakby mi się zachciało jeździć na szosówce...

Może kiedyś szosóweczkę sobie sprawię.

Jeszcze raz gratuluję.
 

[magda]

Szalona jesteś Pięknie!
Jak zobaczyłam zdjęcie z bambetlami w namiocie to mnie zatkało lekko - jak ty to wszystko spakowałaś w tak mały bagaż?

[łatośłętka]

Szalona jesteś Pięknie!

Jesteś szalona Pęknę!

[pff]

grubo ponad 200k

protestuję, 273 i 283 to już raczej "prawie 300"

Zawsze lepiej tak, niż trąbić o wyprawie 200 km, a jak ktoś dopyta ile było konkretnie, wtedy się okazuje że 150 km. Nazwisk nie będę podawał

[martwawiewiórka]

Zawsze lepiej tak, niż trąbić o wyprawie 200 km, a jak ktoś dopyta ile było konkretnie, wtedy się okazuje że 150 km

?

Nie rozumiem:)

No, ale ponieważ Kot ma za sobą i tak już o wiele dłuższe trasy niż i 200, i 300...
Mój protest był raczej żartobliwy, tak poza tym, myslałam że to oczywiste.
A podziw jak najbardziej szczery.

[Waski]

Nie od dzisiaj wiemy, że Koty to spryciarze więc spakowanie fury bagażu do małej sakwy nie sprawia im problemu - z lekkością pokonują również duże dystanse bo są lekkie i tylko czasem dotykają ziemi. W związku z powyższym Kot powinien swoje wyniki dzielić na 3 wtedy będzie to sprawiedliwe Ja protestuję !!!!!

[martwawiewiórka]

Nie protestuj, tylko się odchudź i tez będziesz lżejszy.

[Waski]

Ale już zawsze będę sunął brzuchem po ziemi jak jamnik - gdzie mi do latającego Kota

[Karol]

Wkrótce nabawimy się kompleksu jamnika 

[miki150]

Nie od dzisiaj wiemy, że Koty to spryciarze więc spakowanie fury bagażu do małej sakwy nie sprawia im problemu

Mnie powaliła ilość bagażu wyjętego z tej małej sakwy 

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[miki150]

Chodziło mi o to jak dużo bagażu weszło do tej sakwy. Sama ilość to mnie nie zaskoczyła, wiele osób tutaj jeździ na wycieczki nawet bez namiotu. Z drugiej strony niektórzy rasowi szosowcy biorą namiot na maratony