Kuchenka turystyczna na Bałkany

[technik88]

Witam,
W wakacje planuję dłuższą podróż na Bałkany i będę potrzebował kuchenki. Myślę o zakupie kuchenki na benzynę ponieważ nie ma problemu kupić paliwo na stacjach niż szukać kartuszy.  Czy takie kuchenki są dobre wydajne poręczne itd ?
Proszę o rady i Wasze doświadczenia.

[Borafu]

Kartusze są z założenia jednorazowe, nawet te z zaworem, więc napełnianie to tylko chałupniczymi metodami, na żadnych stacjach tego nie napełnisz.

PS
Pisz trochę staranniej, bo zęby bolą.

[Diver]

Witam
Przez 10 lat używałem różnych radzieckich konstrukcji kuchenek benzynowych. To była porażka. Psuły się, z częściami ciężko i zdarzały się wybryki typu sikanie paliwem. Kupiłem w 1998r kuchenkę benzynową firmy MSR i służy mi niezawodnie do dzisiaj. Paliła w swoim życiu u mnie wiele różnych węglowodorów które znajdowałem po drodze. Benzynę, naftę a nawet olej do lamp. Nic więcej mi nie potrzeba.
Wady ? Jest głośna i gorąca. Jak planujesz gotować w hotelach, to się nie nadaje. Do tego lepsza jest gazowa, bo jest cicha.

[technik88]

Mogę liczyć na Wasze propozycje jaką kuchenkę wybrać. Mogę przeznaczyć ok 100zł i chciałbym aby służyła nie tylko do gotowania wody na herbatę ale i do ugotowania obiadu (ryż, makaron ) dla 2 osób.
Nie chciałbym wklejać jakiś przypadkowych linków z allegro.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[technik88]

Drogi kolego od dłuższego czasu siedzę na forum i przeglądam różne wątki na temat kuchni, kartuszy itd. Jedne mają gwint taki inne nie mają wcale, te pasują do tego typu kartuszy a jeszcze inne są na paliwo. Chciałbym palnik gwintowany i kompatybilny do niego kartusz. Jeżeli nie możesz pomóc lub nie chcesz to prosiłbym abyś nie wypowiadał się w tym wątku.
Szczerze nie znam się na tego typu zabawkach i jak będę bardziej doświadczony to nie będę prosił o pomoc.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[EASYRIDER77]

fakt, napisano o kuchenkach sporo. Ewentualnie trochę inaczej zadawaj pytania, tzw. wątpliwości. Taka moja sugestia.
Jakbym miał teraz kupić sobie kuchenkę, to bym kupił taką, która stoi nisko na ziemii, jest mała, jest zasilana na gaz, benzynę, ropę itp. Czyli wężykiem podłączam co chcę, także i kartusz gazowy.
Czyli możesz na tych Bałkanach używać sobie gazu, mieć ze sobą butlę i jak CI się gaz skończy a nie masz gdzie kupić kartusza gazowego, to wlewasz w butlę paliwo i jest ok.
TYlko ta cena.

[Janus]

Polecam kupić zwykły, mały palnik typu MSR Pocket Rocket (ok. 100 zł). Używam takiej kuchenki od pięciu lat i póki co w zupełności mi wystarcza. Waży tyle co nic (ok. 80 g), jest mała i wygodna, woda gotuje się całkiem szybko (ponoć 1 litr w 3.5 minuty), a kartusze z gazem są dostępne bez większych problemów (zwłaszcza jeśli startujesz w Polsce). Mnie jeden kartusz starcza na 3-4 tygodnie.

Dobrze też dokupić podstawkę do kartuszy (http://www.rei.com/product/814692/msr-universal-fuel-canister-stand), choć da się spokojnie gotować i bez tego. Używam garnków o pojemności 1.75 litra, przy sporo większych warto pewnie wybrać palnik o większym rozstawie "podpórek".

[technik88]

Miał ktoś kuchenkę firmy Kayoba i może coś o niej powiedzieć ?
Cena atrakcyjna 80zł z zapalnikiem, waga 90g.

[rafalb]

Na ile czasu jedziesz na te Bałkany?

[technik88]

Ok 3tyg.
Chciałbym kupić taką kuchenkę która posłuży mi na lata.

[rafalb]

Kup gazówkę. Coś w stylu tego co polecała Janus. Pocket Rocket to fajna, dość budżetowa kuchenka. Do tego zabierz jeden kartusz 450g i na trzy tygodnie powinno Ci starczyć. Jak się boisz, że zabraknie to weź ze sobą jeszcze jeden mały kartusz. Ale mi ostatnio 450g starczyło na 24dni. Taki zestaw nie będzie dużo cięższy niż kuchenka benzynowa z butlą napełnioną, będzie za to łatwiejsza w użyciu i nie śmierdzi benzyną. A na Bałkanach ciepło i małe wysokości więc na efektywności gazu nie stracisz. Samolotem też nie lecisz (zapewne) więc zdecydowanie gazówka. Chcesz na lata? Ja mam jedną i tą samą gazówkę 6 lat.

[technik88]

Wielkie dzięki.
Też tak myślę że gazówka na początek w 100% wystarczy.

[łatośłętka]

Przeczytaj raz jeszcze uwagę EASYRIDER77, weź se ją do serca. Palnik, o którym pisali Janus, rafalb jak najbardzie jest super okejny - też go mam, czasem użytkuję (zazwyczaj kawa), również przywoływany trójnóg-podstawkę (godne polecenia), jednak: często wieje, płomień wysoko, spod garnka ciepło wywiewa, trza by było wysoką alu osłonę - ta (składana harmonijka) znowu kosztuje, jest ciężka (z tego powodu jej nie kupiłem), jamek kopał nie będziesz. Ew. posiłki będziesz dopasowywał do sprawności grzewczej gazmaszyny.

Jeśli już myślisz gaz 'na długie lata' - posłuchaj rady EASYRIDER77: jeśli gazpalinik, wówczas niski (garnki stać będą pewnie, płomień nie będzie wywiewać) z wężykiem. Jego cenę pomniejsz o koszt zakupu trójnoga, wysokiej osłony.