Dzięki. Relację przeczytałem. Świetna!
Jeśli chodzi o portfel to miałem podobną przygodę u nas w Jurgowie. Na zjeździe próbując robić foto, wyciągając aparat z tylnej kieszeni, zgubiłem saszetkę z dokumentami, odrobiną pieniędzy i co najgorsze z kluczem do samochodu. Dowiedziałem się o tym 30 km dalej chcąc wsiąść do elektryczki na Cescie Svobody. Szukaliśmy tej saszetki godzinami. Całe szczęście że miałem zapasowy klucz do samochodu w pensjonacie. Po przyjeździe do domu wyrobiłem nowy dowód i prawo jazdy. 2 tygodnie później pan policjant przyniósł mi saszetkę z nienaruszoną zawartością. Ktos znalazł i oddał na policję. Ubezpieczyciel samochodu kazał mi wymienić wszystkie zamki w samochodzie, w przeciwnym razie odmówił ubezpieczenia. Wymiana kosztowałaby parę tysięcy bo klucz był kodowany. Całe szczęście że tego nie zrobiłem i klucz się odnalazł.
A co do Rudaw / Krasnych Hor to planuję albo pojechać bezpośrednio w nie albo najpierw w okolice Salzburga a potem wrócić na Rudawy. Tam z kolei wstępnie obowiązkowo Fichtelberg, Klinovec i Auersberg, Karlowe Wary, Mariańskie Łaźnie, Franciszkowe Łaźnie, Kynzvart, Jachymov potem przejazd do Diecina i Czeska Szwajcaria plus Drezno