Autor Wątek: Czeskie Rudawy i Czeska Szwajcaria  (Przeczytany 550 razy)

Offline Mężczyzna jajacek65

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.03.2013
Czeskie Rudawy i Czeska Szwajcaria
« 9 Cze 2014, 23:11 »
Przeglądając mapę wypatrzyłem że są tam całkiem fajne górki. Są to też okolice najsłynniejszych czeskich uzdrowisk takich jak Karlowe Vary. Nie jest też daleko do Drezna i Czeskiej Szwajcarii. Chodzi mi po głowie pomysł żeby się tam może wybrać. Google pokazuje 8h z Warszawy samochodem przez A2 czyli tyle co do Zakopanego ;) Są tam też dwa BIGi w Rudawach i jeden koło Diecina. Jeśli ktoś tam był to może napisze parę słów co warto odwiedzić i jakie tam asfalty bo może wybralibyśmy wariant szosowy z bazami po czeskiej stronie.

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 15 441
  • Wiadomości: 701
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Czeskie Rudawy i Czeska Szwajcaria
« 10 Cze 2014, 16:06 »
W Rudawach byłem w 2012r. Może coś Cię zainteresuje z poniższej relacji (umieszczonej wówczas na konkurencyjnym forum):
http://www.bikeforum.pl/threads/31241-G%C3%B3ry-Kruszcowe-lipiec-2012



Offline Mężczyzna jajacek65

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.03.2013
Odp: Czeskie Rudawy i Czeska Szwajcaria
« 10 Cze 2014, 17:13 »
Dzięki. Relację przeczytałem. Świetna!
Jeśli chodzi o portfel to miałem podobną przygodę u nas w Jurgowie. Na zjeździe próbując robić foto, wyciągając aparat z tylnej kieszeni, zgubiłem saszetkę z dokumentami, odrobiną pieniędzy i co najgorsze z kluczem do samochodu. Dowiedziałem się o tym 30 km dalej chcąc wsiąść do elektryczki na Cescie Svobody. Szukaliśmy tej saszetki godzinami. Całe szczęście że miałem zapasowy klucz do samochodu w pensjonacie. Po przyjeździe do domu wyrobiłem nowy dowód i prawo jazdy. 2 tygodnie później pan policjant przyniósł mi saszetkę z nienaruszoną zawartością. Ktos znalazł i oddał na policję. Ubezpieczyciel samochodu kazał mi wymienić wszystkie zamki w samochodzie, w przeciwnym razie odmówił ubezpieczenia. Wymiana kosztowałaby parę tysięcy bo klucz był kodowany. Całe szczęście że tego nie zrobiłem i klucz się odnalazł.

A co do Rudaw / Krasnych Hor to planuję albo pojechać bezpośrednio w nie albo najpierw w okolice Salzburga a potem wrócić na Rudawy. Tam z kolei wstępnie obowiązkowo Fichtelberg, Klinovec i Auersberg, Karlowe Wary, Mariańskie Łaźnie, Franciszkowe Łaźnie, Kynzvart, Jachymov potem przejazd do Diecina i Czeska Szwajcaria plus Drezno

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum