Autor Wątek: Lednica, czyli przygotowania do większego wypadu! :)  (Przeczytany 429 razy)

Opis: Gdańsk - Lednica 06-08.06.14

Offline Mężczyzna kuba2354

  • Wiadomości: 26
  • Miasto: Leźno k/Gdańska
  • Na forum od: 08.04.2013
Wakacje zbliżają się wielkim krokiem, oceny nie są wystawione, ale nam to nie przeszkadza.

Czwartkowy wieczór, widać gwiazdy, księżyc i moją starą maszynę, która wygląda jakby szła na złom a jednak jedzie 300 km. Montowanie bagażnika, założenie sakw, poprawienie lampek i można śmiało jechac.

Piątek (06.06.14), 4.30. Spotkaliśmy się w Leźnie przy kościele (Leźno to taka mała wioska położona 12 km od centrum Gdańska przy DK7). Był już Gracjan i Paweł, czekaliśmy na Dawida. 4.40 ruszyliśmy. Jadąc bocznymi drogami dojeżdżamy do DK20 na Kościerzynę, jedziemy do Egiertowa, skąd odbijamy na Nową Karczmę. Tam dopiero robimy pierwszy konkretny odpoczynek, 50 km w 2 godzinki się udało zrobić. Średnia 25 km/h, starczy. :)

Stara Kiszewa, Czarna Woda, Czersk, następnie do Tucholi i gdzieś między Czerskiem, a Tucholą zrobiliśmy przerwę. Słonce pali niemiłosiernie. Między Czarną Wodą a Czerskiem mijaliśmy się z wojskowymi Starami i innymi śmiesznymi pojazdami. o.O Wojna? Wszystko jechało w stronę Kaliningradu. :)

Tuchola, kierujemy się Gostycyn (DW 237), potem przecinamy DK25 i polnymi drogami jedziemy do Sosina. Rowery rzucają w koleinach strasznie, czuć też powoli zmęczenie. Efektem tego był wypadek kumpla. Paweł zahaczył rogiem od kierownicy Gracjana i zaliczył glebę, noga cała w krwi, dłoń ładnie zjechana, ale jedzie dalej. Jak on powiedział później: nie ma że boli. :)

O 16.00 jesteśmy w Mroczy. Tam zakupy w Biedrze. Piwko, chleb, ser i woda na kolejny dzień. :)

16.30 jesteśmy w Nakle nad Notecią, jedziemy na stację na wylocie w stronę Kcyni. Ładujemy telefony, szybkie przemycie się. :) Siedzimy tam prawie 1,5 godziny. Ruszamy w stronę Kcyni, co nam szkodzi jechać dalej. :)

Jakies 5 km później widzimy fajne miejsce by rozbić namiocik. :) Wjeżdzamy, rozbijamy i śpimy. Wypilismy po jednym piwie i zgon jak po całej kracie. 220 km machnięte. : )

_________

D2 (Sobota, 07.06.14).

Rano pobudka, szybkie sprzątanie, pakowanie i jedziemy! 8.20 jesteśmy na trasie, słońce pali skórę, ale nie ma co stękać bo tylko 70 km zostało. Tyłki bolą, przerzutka mi się rozstroiła, hamulce się skonczyły, ale jest ciekawiej. :)

Kcynia, zakupy. Izotoniki, banany, jakieś szybkie śniadanko i jedziemy dalej.

Janowiec Wlkp, nic tam nie było więc przelecieliśmy dalej. :)

Kłecko. Tam przerwa elegancka, kiełbasa, buła i można tak odpoczywać. : ) 12 km zostało.
6 km przed samą Lednicą mijamy parę, która jedzie z Kłecka na Pola. Jedziemy razem, w końcu w kupie siła. :) Imiołki, robimy piękne zdjęcie razem. :) 300 km razem zleciało baaardzo szybko.

Decyzja : POWRÓT. Ja chcialem wracać PKP z Gniezna, chłopaki na kołach. Jednak wrócilismy autokarem z Gdańskiem. ;D Lednicy się nie da opisać, trzeba to przeżyć. :)

Zdj : każdy może oglądać, są na fanpage. :) https://www.facebook.com/media/set/?set=a.286263391555927.1073741841.161643360684598&type=1

Pozdrower, Kuba :)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum