Jeśli nie panujesz superhipertempa to myślę, że mogłabym rozważyć.
200 km/dzień i jedzie szosówką.
do Theth może będzie asfalt może aczkolwiek nie musi.
To ja chyba podziękuję
Tak się składa,że jechałem w zeszłym roku trasą Kolasin-Shkodra. Jeżeli jedziesz szosówką to stanowczo odradzam odcinek Vermosh-Shkodra. Brak asfaltu od strony Vermosh,aż do serpentyn koło Rrapsh jakieś 50km po szutrze i ostrych kamieniach.Zniszczysz sobie koła i opony.
Jeśli zdecydujesz się jednak na jazdę MTB to drogę Kukes - Peshkopi odpuść sobie, kiedyś po szutrze to może był fajny przejazd, ale odkąd na całej trasie jest nowy asfalt jakoś straciła urok.
Jeśli zdecydujesz się jednak na jazdę MTB to drogę Kukes - Peshkopi odpuść sobie, kiedyś po szutrze to może był fajny przejazd, ale odkąd na całej trasie jest nowy asfalt jakoś straciła urok. Ja ze swojego wyjazdu pamiętam że był to najmniej ciekawy dzień wyprawy.
Vermosh, Theth - super, nie odpuszczaj. Polecam też wpleść w trasę prom Koman - Fierze. Potem fajna jest trasa Fierze - Fushe Arrez - Puke. Jeśli chodzi o dojazd to dobrą opcją jest przejazd do Budvy w Czarnogórze z biurem OIS http://www.ois.pl/offer/AUTOBUSOWALINIAWAKACYJNACZARNOGORA