Autor Wątek: Zakup roweru trekkingowego  (Przeczytany 4219 razy)

Offline Mężczyzna The Dude

  • Wiadomości: 12
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.06.2014
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 13 Cze 2014, 16:03 »
pocieszę Cię więc,
każdy rower jaki miałem nie pasował mi idealnie. Nowy czy używany. A to mostek a to kierownica, a to siodełko, czasem drobiazgi, z czasem okazuje się, że jeszcze coś.
Kupisz, zobaczysz, chyba, że Ci w sklepie wymienią i od razu będziesz wiedział co chcesz wymienić.

Kurcze... w zasadzie i cieszy mnie to i martwi. W zasadzie opcja z kupnem zagranicznego roweru, który z głową został zaprojektowany jako trekking by mi odpowiadała. Tyle gdzie ja znajdę sklep z takimi rowerami (Kraków)? W sumie do tej pory oglądałem Meridy, Unibike, Ghost, Giant, KTM. Wszystkie mają w zasadzie wymieszany osprzęt różnej klasy. Teraz idę Krossy obejrzeć... zobaczymy.

A jak to jest z kierownicą - tzn ten expedition ma zdaje się tzw. motylek ? dlaczego to taka zła decyzja - jak na nim usiadłem to zaskoczyła mnie liczba potencjalnych sposobów trzymania kierownicy = większe możliwości, gdy mnie coś zacznie boleć od trzymania tej samej pozycji przez długi czas.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 13 Cze 2014, 17:04 »

Choć nie jest to jeszcze 'czysta' linia 'Reiserad - rower na podróże', jednak -jak czytam- dobry, rozwojowy trek/k/ing Ciebie -na teraz- zadowoli. Specyfikacja odpowiada Twym oczekiwaniom, cena również. Rama jest taka sama, jak w linii T700. Od typowego roweru na podróze -w rozumieniu producenta- różni się -z grubsza- osprzętem, np. hamulce, grupa.

VSF to solidna marka - taki pewniak gatunku vw.

http://www.fahrradmanufaktur.de/katalog/trekking/T-500-Shimano-Deore-30-Gang

tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna The Dude

  • Wiadomości: 12
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.06.2014
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 13 Cze 2014, 18:21 »
Obejrzałem teraz w sklepie tego krossa i troszkę jestem zawiedziony. Ta pozycja mi się wydaje strasznie 'rekreacyjna' :/ już sam nie wiem...



Choć nie jest to jeszcze 'czysta' linia 'Reiserad - rower na podróże', jednak -jak czytam- dobry, rozwojowy trek/k/ing Ciebie -na teraz- zadowoli. Specyfikacja odpowiada Twym oczekiwaniom, cena również. Rama jest taka sama, jak w linii T700. Od typowego roweru na podróze -w rozumieniu producenta- różni się -z grubsza- osprzętem, np. hamulce, grupa.

VSF to solidna marka - taki pewniak gatunku vw.

http://www.fahrradmanufaktur.de/katalog/trekking/T-500-Shimano-Deore-30-Gang

Szczerze mówiąc - podoba mi się. Cena trochę jest zaporowa - w tym sensie, że za mniejsze pieniądze można mieć full deore. Nie chciałbym jednak płacić za markę - nie jestem zwolennikiem płacenia za znaną nazwę na lakierze.
Rozumiem, że to trochę kwestia ramy, bo tam jest stal (choć i tak jestem w szoku, że ten rower jest taki lekki). Martwi mnie tylko to, że nie ma tam przedniego amortyzatora - to nie przeszkadza w jakiś sposób ? Bo ten w moim rowerku całkiem często pracuje (np. przy krawężnikach)... a wiadomo - na polskich drogach też jest ciekawie.

Tyle, że ponownie problem - gdzie ja taki rower kupię ? Tam niby jest przedstawiciel w warszawie, ale na jego stronie nic nie mogę znaleźć :/

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 13 Cze 2014, 20:39 »

Globalbus wrzucił propo z DE. Za ok. 1000 eur ileś -w ocenie testujących i użytkowników- dobrych/b.dobrych trek/k/ingów na rynku w DE możesz nabyć. Jedne będą z, inne bez amorka, zazwyczaj będą 28", jednak również 26".

Miałbyś mocno chcieć, mogę poszperać (jeśli jeszcze znajdę zeszyty trekkingbike z testami).

Nie płacisz, nie kupujesz 'nazwy marki'. W tej cenie, jako nowy ze sklepu, - zwłaszcza ramę. Na niej wieszasz co się da, co tam chcesz, możesz mieć, co się zmieści.

Rok temu o rowerach rozmawiałem z od iluś tam lat b. przyzwoity rowerowy sklep w Berlinie prowadzącym panem. Mówił mi, iż kiedy jeszcze nie było manufaktur /niem. Edelschmiede/ rowerowych, rocznie sprzedających do 1000 szt. rowerów lub nieco więcej, w cenie od 2.000 lub więcej eur, na super-sztywnych ramach (a o to właśnie -obok geometrii- chodzi), niemieccy rowerowi globetrotterzy po całym świecie śmigali właśnie na vsf (odpowiednikiem tego w Holandii ew. byłby Snel, wcześniej ew. Koga). Porównywalny stosunek jakość/cena produktów vsf trudny jest do przebicia (Stevens, Gudereit, Rose i parę innych w niektórych modelach rynku ew. ich przebijają - dość dynamiczna branża).

Luknij se na linię vsf 'Reiserad' - rozpoznasz różnicę.

Pomimo zamożności Holendrów, b. dobrych 'ojczyźnianych' marek, dużo rowerowych podróżników decyduje się właśnie na vsf (nazywają to klasą 'budget'), po które b. często jadą do Niemiec (tańsze w zakupie).

(P.S. Nie zalecam, nie sugeruję Ci go - ot taka -moim zdaniem niezła- zapodajka; z pewnością dostępne również są używane w znacznie niższych cenach. Jest też wiele innych marek, jednak nieco trzeba się już orientować.)

Jeśli głównie jeździsz po asfaltach - po co? Ci amorki (poszukaj na forum odpowiednie wątki - znajdziesz rozwiązanie).

P.S. Trend rysuje się chyba taki, iż coraz więcej forowiczów podrozerowerowe.info głowę zwraca w kierunku kolarki - lekkie, dobre pod wiatr, ergo-kierownica, lans i te pe - same zalety (rozważ  ;)).

Rowerów jest kupa. Sam odpowiedź musisz znaleźć - znajdziesz na pewno.  :)


Kupujesz bilet do Berlina za coś chyba dwadzieścia kilka euro, wracasz nowym love-lkiem. :)
Lub: Kup 'co byle' (dojedziesz/wrócisz cały na wszystkim) - bylebyś wyruszył, bylebyś jechał. Nie zawracaj sobie niepotrzebnie głowy (głupim) rowerem - nuże jedź! Żyj rowerowo! :D
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna The Dude

  • Wiadomości: 12
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.06.2014
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 14 Cze 2014, 01:28 »
Muszę powiedzieć, że konfigurator niezły. Otworzył mi oczy na kilka kwestii. Co prawda po niemiecku nie umiem - ale rysunki są wystarczające.
Dobre jest to - że mniej więcej każdą część umiałem umiejscowić gdzieś w rowerze (tzn łapałem gdzie to normalnie jest), gorzej - że nie mam zielonego pojęcia co jest fajne, a co nie.

Ogólnie - widzę, że mam o tym znacznie mniejsze pojęcie niż myślałem.

Taki wariant z jazdą do Niemiec troszkę odpada - musiałbym w to zainwestować trochę czasu, którego nie mam. Poza tym to już jest chyba troszkę inna półka i na aż takie kwoty się nie nastawiałem. Lepiej mi już chyba kupić rower za 2.5k i się przekonać na co warto zwrócić uwagę - niż inwestować dwa razy tyle w ciemno (bo i tak nie będę wiedział co chcę, a tym bardziej - co potrzebuję).


Jeśli głównie jeździsz po asfaltach - po co? Ci amorki (poszukaj na forum odpowiednie wątki - znajdziesz rozwiązanie).

P.S. Trend rysuje się chyba taki, iż coraz więcej forowiczów podrozerowerowe.info głowę zwraca w kierunku kolarki - lekkie, dobre pod wiatr, ergo-kierownica, lans i te pe - same zalety (rozważ  ;)).


Z tym jest tak, że kolarka jest już bardziej wyspecjalizowana. Ścieżką polną nią nie pojadę (jak rozumiem). W sumie nigdy nie jechałem kolarką, to jedno. Oprócz tego - na takim trekkingu pojadę ze znajomymi na jakąś wycieczkę w góry, na kolarce - już niekoniecznie. A potem jeszcze rezygnować z jakiejś trasy 'bo nie ma wystarczająco dobrej nawierzchni'... Jako drugi rower - pewnie bym o tym pomyślał. Ale jako podstawowy - mam obawy (czyt. jedyny).

Kup 'co byle' (dojedziesz/wrócisz cały na wszystkim) - bylebyś wyruszył, bylebyś jechał. Nie zawracaj sobie niepotrzebnie głowy (głupim) rowerem - nuże jedź! Żyj rowerowo! :D

Chyba tak zrobię. Widzę, że te 2-3 kzl to wcale nie są duże pieniądze jakie można wydać na rower. No a oprócz roweru jeszcze jest cała masa innych rzeczy, które muszę sobie sprawić (ubranka ubranka ubranka). Pojechać - pojadę, nic mnie teraz od tego nie oderwie. Natomiast zostanę przy tym Krossie lub Unibike'u jednak.
Popatrzę jeszcze czy nie znajdę jakiegoś roweru crossowego, który sobie wyposażę, ale cóż, nie ma co się rozwodzić chyba. I tak coś mi się zepsuje... a przynajmniej się nauczę co i jak.

Pobadam jeszcze. Tymczasem dziękuję za odpowiedzi (i ciepłe przyjęcie) i życzę dobrej nocy :)

-- EDIT --
To jeszcze trzy pytanka:
- jaki jest sens dokupywania lemondki do kierownicy typu jaskółka (a widzę, że ona jest dość popularna w typowych trekkingach),

- amortyzowana sztyca - od razu wywalić, czy zostawić ?

- jakie jest ryzyko, że przy dociążonym tyle roweru i słabo dociążonym przodzie, przy podjeździe (np. 6-7 %) będzie mi podnosiło przednie koło, co ogólnie skończy się tym, że zlecę z roweru? To jest standardowa sytuacja, na moim mtb, gdy podjazd jest spory... no ale obciążenie + mniej sportowa pozycja w trekkingu... nie sprawia to problemu ?

-- EDIT 2

Rozglądałem się teraz za rowerami crossowymi, które mógłbym wyposażyć w bagażnik itp, który z nich wydaje się najlepszy do tego:
Kellys Phantic 30:
http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2014/cross/phanatic-30#.U5wXivl_vdQ
Unibike Viper GTS:
http://www.unibike.pl/vipergts.html
Author Reflex:
http://author.pl/rowery/turystyczne/crossowe/reflex
Author Airline:
http://author.pl/rowery/turystyczne/crossowe/airline

One co prawda nie mają prądnicy w piaście - ale to przeżyję. W zasadzie najrozsądniej wygląda chyba ten Author Reflex: osprzęt na poziomie Alivio (chyba powinno wystarczyć) i stosunkowo sensowna cena. W zasadzie mógłbym o Author Airline myśleć, ale chyba aż tyle nie potrzebuję.
Kellys ma sprzęt Shimano i kasetę SRAM, a nie wiem jak pracują ze sobą sprzęty różnych producentów.
Unibike wypada tu najsłabiej, ale kolejny model - Zethos ma już hamulce tarczowe.

Co o tym myślicie ?
« Ostatnia zmiana: 14 Cze 2014, 11:59 The Dude »

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 14 Cze 2014, 16:37 »
Natomiast zostanę przy tym Krossie lub Unibike'u jednak.
Skoro i tak obstajesz przy swoim, to po co pytasz?  :icon_twisted:
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna The Dude

  • Wiadomości: 12
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.06.2014
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 14 Cze 2014, 17:40 »
Natomiast zostanę przy tym Krossie lub Unibike'u jednak.
Skoro i tak obstajesz przy swoim, to po co pytasz?  :icon_twisted:

Kurcze - edytowałem swoje posty i zapomniałem to zmienić :)) Od wczoraj się sporo zmieniło. Oglądałem dzisiaj crossy Author i pozycja crossowa mi o wiele bardziej odpowiada. W zasadzie te crossy to są jedyne sensowne (z dobrym osprzętem), które nie mają hamulców tarczowych (z tych, które znalazłem).

Trochę się teraz nastawiłem na Authora Airline. Ale to rodzi kolejne pytania... (tych pytań się już spooooro nazbierało):
- wyczytałem gdzieś, że na długie trasy bezwarunkowo dobre siodełko skórzane oraz, że żelowe odpada - to prawda ? ktoś poleci dobre siodełko ? Tam jest jakieś Author Sphere Gel.
- to samo dotyczy chwytów. Warto kupić chwyty z rogami, czy rogi oddzielnie? Tam są jakieś Author Luxus ErgoGrip - mogą być ?
- tam są jakieś pedały z jednostronnymi zatrzaskami - będzie mi to przeszkadzać w jeździe w zwykłym obuwiu? od razu do wymiany, czy zostawić?
- tam są jakieś opony authora PANARACER Silk Road Cross 700 x 38c. Zostawić czy szukać jakieś Schwalbe ?
- w sklepie blisko mnie mają te rowery z serii 2014 i 2012, te starsze oczywiście z przeceną, choć wszystko jest identyczne. Pytanie - czy mogę spokojnie kupić starszy model, czy też mam na coś z tym uważać (jako, że ten rower te 2 lata leży...).

Wybaczcie za wiele pytań... :))

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 14 Cze 2014, 18:17 »
Z siodłem jest jak z racją, każdy ma swoje...
Jedni kochają szosowe deski, inni  Brooksy, jeszcze inni jeżdżą na byle czym.
Kup, sprawdź i dopiero się zastanawiaj.
Z chywtami podobnie, jak Ci nie podpasują to zastanów się co jest nie tak i dopiero zmieniaj.
Nie ma co zmieniać na zapas, skoro już kupisz rower z danym wysposażeniem, to nic nie kosztuje przejechanie na nim kilu tysięcy kilometrów i dopiero zastanawianie się co jest nie tak ;)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna KiESWY

  • Wiadomości: 242
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.05.2012
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 14 Cze 2014, 18:19 »
Kiedyś, przed trzytygodniową wyprawą, w moim bezwarunkowo dobrym siodełku skórzanym poszła śruba napinająca. Wymieniłem je na dość twarde B'twin z Decathlonu. Okazało się na tyle wygodne, że nie chciałbym mieć innego.

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 14 Cze 2014, 19:14 »
Natomiast zostanę przy tym Krossie lub Unibike'u jednak.
Skoro i tak obstajesz przy swoim, to po co pytasz?  :icon_twisted:

Kurcze - edytowałem swoje posty i zapomniałem to zmienić :)) Od wczoraj się sporo zmieniło. Oglądałem dzisiaj crossy Author i pozycja crossowa mi o wiele bardziej odpowiada. W zasadzie te crossy to są jedyne sensowne (z dobrym osprzętem), które nie mają hamulców tarczowych (z tych, które znalazłem).

Trochę się teraz nastawiłem na Authora Airline. Ale to rodzi kolejne pytania... (tych pytań się już spooooro nazbierało):
- wyczytałem gdzieś, że na długie trasy bezwarunkowo dobre siodełko skórzane oraz, że żelowe odpada - to prawda ? ktoś poleci dobre siodełko ? Tam jest jakieś Author Sphere Gel.
- to samo dotyczy chwytów. Warto kupić chwyty z rogami, czy rogi oddzielnie? Tam są jakieś Author Luxus ErgoGrip - mogą być ?
- tam są jakieś pedały z jednostronnymi zatrzaskami - będzie mi to przeszkadzać w jeździe w zwykłym obuwiu? od razu do wymiany, czy zostawić?
- tam są jakieś opony authora PANARACER Silk Road Cross 700 x 38c. Zostawić czy szukać jakieś Schwalbe ?
- w sklepie blisko mnie mają te rowery z serii 2014 i 2012, te starsze oczywiście z przeceną, choć wszystko jest identyczne. Pytanie - czy mogę spokojnie kupić starszy model, czy też mam na coś z tym uważać (jako, że ten rower te 2 lata leży...).

Wybaczcie za wiele pytań... :))

Często starsze roczniki maja lepsze wyposażenie. Jak jest to samo to bierz starszy rocznik.
Opony przed podróżą sugerowałbym zmienić na jakieś Maratony, ale najpierw pojeźdź na tych i pomyśl jaka szerokość opon byłaby najlepsza dla Ciebie.
Chwyty, siodełko to bardzo indywidualna sprawa, nikt tego wyboru za Ciebie nie dokona.
Pedały - w najgorszym razie zmienisz na zwykłe, powinieneś nawet zarobić na tej wymianie.

Offline Mężczyzna The Dude

  • Wiadomości: 12
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.06.2014
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 24 Cze 2014, 00:00 »
Szanowni,
Rowerek zakupiony (Author Airline) i jest super. Jeździ się inaczej, ale lepiej.

Chwyty i siodełko chyba pójdzie do wymiany. Natomiast kwestia opon - w jaki sposób dobrać ich szerokość ?? Naczytałem się wiele o rowerach, ale jakoś o tym było średnio. Domyślam się, że jak dla mnie najlepiej będzie wstawić jakieś Marathony. Ale jak dobrać rozmiar ?

Offline Mężczyzna KiESWY

  • Wiadomości: 242
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 27.05.2012
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 24 Cze 2014, 00:41 »
Szanowni,
Rowerek zakupiony (Author Airline) i jest super. Jeździ się inaczej, ale lepiej.

Chwyty i siodełko chyba pójdzie do wymiany. Natomiast kwestia opon - w jaki sposób dobrać ich szerokość ?? Naczytałem się wiele o rowerach, ale jakoś o tym było średnio. Domyślam się, że jak dla mnie najlepiej będzie wstawić jakieś Marathony. Ale jak dobrać rozmiar ?

Pozwoliłbym się zamortyzować tym 35'. Potem sprawdził, jak prowadzą się zimą i dopiero wtedy, ewentualnie, wymienił.
Sam przesiadam się na podobny rozmiar (z gumy cokolwiek szerszej - 1.75) bo poznałem warunki w których jeżdżę.
Kiedy startuje ta kilkumiesięczna wyprawa?

Offline Mężczyzna The Dude

  • Wiadomości: 12
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.06.2014
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 24 Cze 2014, 03:15 »
Może to zabrzmi dziwie - ale chciałbym za jakiś miesiąc.

W zasadzie to przerzucenie na Marathony to raczej kwestia tego, że naczytałem się, że w nich trudniej o złapanie gumy, a po drugie - skoro to rowery z 2012, to guma trochę stała, a podobno się degraduje. A ostatnie co bym chciał to uszkodzić oponę (a taką sytuację już widziałem w trasie). Zresztą - warto brać zapasową oponę ?

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 24 Cze 2014, 08:22 »
Guma opon jest konserwowana i dopóki rower nie jeździ w warunkach drogowych (woda, brud) to guma starzeje się dużo wolniej. Na taka wyprawę na pewno zabrałbym zapasową oponę z tym, że zwijaną.
Co do szerokości to dla mnie kompromisem jest szerokość 1,6 cala ale ja nie planuję nawet tak długiej wyprawy. Myślę, że każdy ma swoje preferencje. Jedni wolą szersze z uwagi na komfort a inni wolą wąskie bo niby są szybsze. Dużo zależy też od bieżnika i nawierzchni, po której będziesz podróżował.
Pojeźdź na tych co masz przez 2 tygodnie i kup sobie dwie opony zwijane takie jakie uważasz, że byłyby lepsze od tych co masz (lub podobne jeżeli te Ci przypasują). Ja w takim wypadku wyruszyłbym na obecnych oponach a zwijane zostawił na wymianę w czasie podróży.


Miesiąc to chyba mało czasu żeby popróbować i znaleźć własne optimum ale życzę powodzenia. Czasami tak jest najlepiej - po prostu coś zrobić zamiast planować i rozważać bez końca.

Offline Mężczyzna The Dude

  • Wiadomości: 12
  • Miasto:
  • Na forum od: 13.06.2014
Odp: Zakup roweru trekkingowego
« 24 Cze 2014, 12:33 »
Dziękuję za odpowiedź. Chyba to rzeczywiście najrozsądniejsza opcja z tymi dwoma oponami. A nie się akurat zastanawiałem co zrobić z tymi dwoma, które już mam.

Ja zwykle wszystko odwlekam w czasie - więc stwierdziłem, że nie ma co - a przecież to Europa, a nie Afryka, to przecież z głodu nie umrę.

Powoli się robi z tego offtopic, ale w sumie popiszę sobie tutaj zamiast tworzenia innych tematów.

Czy warto brać zapasowe szprychy? Wiem, że tych od strony kasety i tak nie wymienię. Nie mówiąc o tym, że samemu nigdy tego nie robiłem. Warto kombinować?

Druga sprawa - mam zaworki Presty, czy warto już teraz kombinować i rozwiercać je żeby wchodziły samochodowe ? Mam taki adapterek, który teoretycznie pozwala mi z presty zrobić zawór samochodowy. Więc niby sprawa załatwiona...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum