Aard, rozwin te mysl: dlaczego pochylic?
Bo plecy - jesli bolą
od jazdy rowerem, to bolą od nadmiernego obciążenia ciężarem rowerzysty, który "dobija" na wybojach i drganiach. A obciążenie wynika z wyprostowanej pozycji.
Prawidłowa pozycja na rowerze jest pomyślana tak, że plecy są wygięte w łuk i działają jak przęsło mostu rozpraszając drgania.
Lepiej to wyjaśnia Sheldon:
http://sheldonbrown.com/pain.html#backCo innego, jeśli ktoś ma bóle pleców i bez roweru. Wtedy sprawa już nie jest tak oczywista i proponuję zacząć od wizyty u lekarza.
PS. Mnie np. plecy na rowerze PRZESTAJĄ bolęć