fajna adaptacja surly....http://farm2.static.flickr.com/1352/1246536894_c934b91d4a.jpgagresywna, szosowa sylwetka + brooks... ciekawe jak to się sprawdza...
Natomiast podróżowanie w stylu Ultralight - to pełna samowystarczalność. Toosh właśnie podróżujący po Bałkanach tak jedzie, na starcie miał bodajże 6,5kg bagażu, nocował w namiocie, gotował we własnym zakresie, jechaliśmy z nim i Grześkiem dwa dni na Ukrainie, tutaj widać z grubsza jego rower z bardzo małym bagażem:http://picasaweb.google.com/wilku150/Ukraina2010#5498534165055444034
Bo w dobrą pogodę byłbym sobie w stanie mniej więcej dać radę z tego typu bagażem, w gorszą - marnie to widzę.
Mało osób wozi latem pełny komplet odzieży przeciwdeszczowej.
Zastanawiam się czy nie były by przydatne tzw. ochraniacze szpitalne. Spokojnie można przebić się przez nie do SPD i troszkę ocali buty od przemoczenia