Kemping - Węgry

[Hipek]

W ogóle to dziwnie się czuję pisząc taki wątek tutaj. No ale może ktoś akurat...
I nawet dział mi nie pasuje, ale lepszego nie znalazłem.

Zatem: kolega poszukuje kempingu na Węgrzech. Nie potrafi się, sierota jedna, rozbić w krzakach jak człowiek, na myśl o braku bieżącej wody zaczyna się drapać, a na hasło "brak prądu" czule przytula swój tablet. Szukam więc czegoś "cywilizowanego". Najlepiej nad Balatonem lub z dobrym dojazdem do niego (znowu - pociąg lub bus, ech...). Dwójka dorosłych, udogodnienia dla dzieci nie są potrzebne, chociaż, jak patrzę na to, co napisałem w tym akapicie, to wcale nie jestem przekonany, że złym pomysłem byłby brodzik (żeby mogli się zamoczyć, ale nie potopić...).

Wątek wbrew pozorom jest na poważnie. Czy ktoś może kojarzy coś takiego?

[Karol]

W 2003 spałem na kempingu w miejscowości Zanka nad Balatonem.

[olo]

Ja też nocowałem na campingu nad Balatonem, w 2012 roku, chyba za 3 euro. Miejscowość: Balatonmariafurdo o tu: http://olo.bikestats.pl/779520,Passo-dello-Stelvio-24.html

Mały, przytulny, równa trawa, jakieś nienajnowsze łazienki z kibelkami. Brodzik też jest. Nazywa się Balaton.