Polsko-ukraińskie Bieszczady, poczatek sierpnia

[mkorsak]

Hej, szukam kogoś na wspólną "wyprawkę" na początku sierpnia -- termin lekko elastyczny. Preferowany kolega/koledzy, żeby żona nie miała pretensji Ew dołączę do wyprawy w Polsce.

• coś o sobie (przybliżony wiek, doświadczenie wyprawowe, adres www, etc)

30, kilka wypraw (po ok 600-1000 km), Rumunia, Gruzja, Słowenia, Bułgaria..., www: rowerowepodroze.pl

• planowana trasa wyprawy w ogólnym zarysie

myślę o kotlinie kłodzkiej, w tym górach Izerskich.

• czas i miejsce planowanego startu i powrotu (lub informacja że jest się elastycznym)

poczatek sierpnia +- kilka dni

• planowany średni dystans dzienny

100 km

• całkowity planowany dystans wyprawy

300-400 km

• rodzaje noclegów (na dziko/ kemping/ kwatery/ schroniska/ pensjonaty/ hotele/ etc...)

na dziko/kemping/kwatery/schorniska

• sposób wyżywienia (gotowanie we własnym zakresie/ B&B/ restasuracje/ etc.)

we własnym zakresie, knajpki


• priorytety/ sposób spędzania czasu (pochłanianie przestrzeni i widoków/ zwiedzanie miast/ poznawanie ludzi i kultury/ etc.)


kilometry + widoki

• podejście do deszczu (jedziemy czy siedzimy na kwaterze/ namiocie?)

zalezy od deszczu

• preferowane drogi (główne czy lokalne? nawierzchnia dowolna czy tylko asfaltowa?)

raczej asfalt i szutr

[mkorsak]

Aktualizacja jednak nie Kotlina, tylko Polsko-ukraińskie Bieszczady

Ruszam samochodem 6 sierpnia ok 15-16 z Warszawy do Przemyśla/Ustrzyk Dolnych.

Trasa - Polska-Ukraina, w sumie niecałe 400 km na 4 dni.

https://goo.gl/maps/zxtdk

[Karol]

W Krościenku przejście graniczne kiedyś było tylko dla samochodów, zmieniło się to?

[mkorsak]

Hmm, nie wiem. Nie jest przeznaczone dla ruchu "pieszego", a wg prawa rower to nie pieszy

[furman]

Tam kiedyś było kolejowe przejście. Teraz to nie wiem. Na Równą nie jedziesz?

[mkorsak]

Tu piszą, że polscy celnicy puszczą, ale ukraińscy już nie, a Medyka to 70 km dodatkowe.

http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php/7309-Rowerem-przez-granic%C4%99-w-Kro%C5%9Bcienku-wydzielony

Opcja to jak widać marszrutka i przekroczenie z nią granicy, pytanie jak z rowerem.

Albo rower w aucie i zostawić auto za granicą.

Na Równe nie planowałem, a warto nadrobić kilka km?

[Iwo]

Na Równe nie planowałem, a warto nadrobić kilka km?

Równą, Połoninę. Warto bardzo. Szczyt podjeżdżalny z sakwami (po betonowych płytach), a widowiskowością przebija całą resztę trasy. Najlepiej z noclegiem na szczycie (wschód + zachód słońca).

[mkorsak]

Dzięki, rzeczywiście, nawet prawie po drodze

https://goo.gl/maps/XHeg9

[krzychu]

Na Ukrainę jeżdżę przez Medykę lub przez Ublę na Słowacji. W Krościenku jest tylko przejście samochodowe, nie ma pieszego i nie jeżdżą już pociągi. Straż Graniczna w rozmowie telefonicznej mówi, że oni puszczą, ale Ukraińcy już nie. Nie znalazłem w sieci potwierdzenia, że ktoś w ten sposób przekroczył granicę w Krościenku. Można próbować przejechać na stopa, czyli złapać jakiegoś busa, tylko nie wiadomo ile to może zająć czasu... Ruch ostatnio w Krościenku niezbyt duży, nie wiadomo czy w kolejce będzie jakiś bus i czy będzie miał miejsce, bo zazwyczaj na Ukrainę busy wjeżdżają z towarem.
Czemu akurat chcesz jechać do Zbynów? Lepiej pojedź na Równą jak Ci Iwo polecał.
 

[mkorsak]

Dzięki,

Zbynów, bo wyszło mi, ze to najbliższy punkt, który "złapała" mapa blisko tej połoniny. Ale moze się myle?

[krzychu]

Ze Zbynów owszem blisko, ale piechotą. Dojazd rowerem: Mały Berezny - Pereczyn - Turi Remety - Lipowiec - Połonina Równa.

[mkorsak]

No to teraz wygląda tak: https://goo.gl/maps/NiR5T

nieco ponad 400 km.

[menel]

No to teraz wygląda tak: https://goo.gl/maps/NiR5T

nieco ponad 400 km.

Jeśli zaczniesz w Przemyślu a do Polski wjedziesz przez Roztoki to kilometrowo wyjdzie podobnie a problem granicy się rozwiąże.

[mkorsak]

Wychodzi ok. 480 km na 4 dni, w sumie 120 dziennie to jeszcze chyba dam radę.

https://goo.gl/maps/upL6k

[menel]

Przez Roztoki. Na Słowacji przy jeziorze Starina skręcasz z drogi 558 na północ i wyjeżdżasz w Cisnej
Koło Przemyśla musisz jechać przez Medykę. Zaraz za granicą, koło cerkwi skęcasz w prawo na szlak rowerowy śladami Szwejka.