Autor Wątek: Maskowanie namiotu  (Przeczytany 6234 razy)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Maskowanie namiotu
« 14 Lip 2014, 20:04 »
Skąd wiesz, że impregnacja nie ucierpiała?

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Maskowanie namiotu
« 14 Lip 2014, 20:14 »
Bo jak był na wycieczce to nie padało i namiot nie przemókł.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Maskowanie namiotu
« 14 Lip 2014, 20:15 »
@wiszczupak666, Kupiłeś barwnik do poliestru? Jeśli do bawełny to wyszło tak jakbyś chciał pomalować ceratę akwalerą. ;-)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Maskowanie namiotu
« 14 Lip 2014, 20:31 »
Dodałeś octu? :icon_smile2:

Nieprzemakalność można sprawdzić wkładając kawałek materiału do słoika. Wystarczy zalać i sprawdzać czy przecieka.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Maskowanie namiotu
« 14 Lip 2014, 20:38 »
Cytuj
Bo jak był na wycieczce to nie padało i namiot nie przemókł.
W nocy akurat padało.

Po prostu sprawdziłem. Lałem wodą. Nie przeszło - to zaliczone.

Cytuj
Kupiłeś barwnik do poliestru? Jeśli do bawełny to wyszło tak jakbyś chciał pomalować ceratę akwalerą. ;-)
Też wydawało mi się to niedorzeczne, ale skoro komuś się udało, no to postanowiłem spróbować.

Worek - Soli dodałem. Octu kazali dodać do ostatniego płukania, a u mnie było jedno ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Maskowanie namiotu
« 14 Lip 2014, 21:02 »
Mógłbyś dać link z instrukcją?

Farbowałem przez gotowanie niepowlekany nylon, łapało tak sobie, bo wydaje mi się, że należało dać proszku dwa razy więcej niż sugerowano w instrukcji. Nie wiem do czego służy sól, ale ocet mógł być o tyle istotny, że rozpuściłby zewnętrzną część materiału i umożliwił wniknięcie barwnikowi. Ocet był wlewany od razu.

Nie wiem jakiego barwnika używałeś, więc trudno ocenić w czym mógł być problem.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Maskowanie namiotu
« 14 Lip 2014, 21:58 »
Może w tym, że barwnik nie miał w co wniknąć - impregnacja.

Cytuj
Farbowałem przez gotowanie
Otóż to. Ja nie gotowałem (a było w instrukcji).

Nie trzymałem namiotu zbyt długo w tym barwniku. Może pół godziny maks. Koleś z Twojego cytatu trzymał dłużej.

http://allegro.pl/show_item.php?item=4321872694

Offline Mężczyzna Pioter

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: szczecin
  • Na forum od: 17.06.2014
Odp: Maskowanie namiotu
« 18 Lip 2014, 03:31 »
Z nierowerowego doswiadczenia;jezdzac po europie na stopa dwa razy spalismy w namiocie rozbitym na stacij benzynowej na autostradzie w niemczech,co prawda nie przy dystrybutorach  :D ale tez nie specjalnie schowani,poprostu na trawniku,namiot byl niebieski i nikt nas nie wygonil,policja nie zastrzelila.nocka minela spokojnie

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Maskowanie namiotu
« 24 Lip 2014, 07:07 »
Do wszystkich próbujących maskować, barwić namiot:
Puszki spraju graficiarskiego trzeba zabrać na wyprawkę i malować na tropiku otoczenie aktualnego miejsca biwakowego.
Na przykład słoneczniki, jeśli jesteś akurat w pobliżu plantacji słoneczników, trzciny nad stawem itp.

Offline Szkolarz

  • Wiadomości: 6
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.08.2014
Odp: Maskowanie namiotu
« 12 Sie 2014, 17:05 »
Ja jednak zdecydowanie polecam barwienie, zgodnie z instrukcją, przytoczoną przez Worka.
Wygotować tropik namiotu razem z barwnikiem i masz problem z namiotem z głowy. :)

...a przy okazji usunie się każdy rodzaj impregnacji. O gwarancji na trwałość tak "naniesionego" koloru i stopniu pokrycia oryginalnego nie wspominając. :)

Pozdrawiam -
Sz.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Maskowanie namiotu
« 12 Sie 2014, 17:10 »
Wypowiedź Mariusza była, że tak powiem, ironiczna.  8)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Szkolarz

  • Wiadomości: 6
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.08.2014
Odp: Maskowanie namiotu
« 12 Sie 2014, 17:14 »
Wypowiedź Mariusza była, że tak powiem, ironiczna.  8)

Jestem tutaj nowy. Czy nowemu się wybacza? ;)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Maskowanie namiotu
« 12 Sie 2014, 17:22 »
Jak się przywita to może jest cień szansy.

Offline Kobieta Jelona

  • Wiadomości: 1062
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 26.12.2013
    • Jakość to będzie blog
Odp: Maskowanie namiotu
« 12 Sie 2014, 17:25 »
A może dyskretna lepianka z błota, mchu, gałęzi i kości zwierząt zamiast namiotu ?


Ja tez ironię na poważnie wzięłam, ze wstydu zaczerwieniłam, na szczęście nikt mnie nie zbił z tego powodu:D

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Maskowanie namiotu
« 13 Sie 2014, 11:46 »
Jak ktoś będzie chciał Cię znaleźć, to znajdzie. Miałem takie przypadki (2x Szwajcaria lokalni "prawi" mieszkańcy, raz na Podlasiu kogoś bardzo mocno szukali). Kolor nic nie pomoże, tambylcy znają okolicę czasami bardzo dobrze.

Przypadkowi przechodnie wolą omijać szerokim łukiem (bo przecież nie widać czy to "karczycho" czy "szczypiorek"), leśniczy i s-ka w zależności od tego jak mu się (nie)chce. Najbardziej upierdliwi są posiadacze "daczy" letniskowej w okolicy.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum