Autor Wątek: Glony, syf w bidonie  (Przeczytany 25393 razy)

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Glony, syf w bidonie
« 7 Lip 2014, 17:45 »
A stalowych pojemników ktoś próbował? Występują podobne problemy?

Stal jest taka sobie. Już lepiej alu Sigga - mają niezłą powłokę wewnątrz.

Ja preferuję butelki PET i tanie i nieśmierdzące bidony (Isostara np. jak się zabrudzi to wyrzucam)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3476
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Glony, syf w bidonie
« 7 Lip 2014, 21:24 »
Hehe, gdybym miał takie podejście, to na wyjeździe o Turcji wyrzuciłbym dobrych paręnaście bidonów (albo co drugi dzień kupował butelki z wodą) :) A w obydwóch przypadkach pieniądze na wyjazd skończyły by mi się na jakieś 2 tygodnie przed jego ukończeniem :P

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Glony, syf w bidonie
« 7 Lip 2014, 22:36 »
Ja preferuję butelki PET i tanie i nieśmierdzące bidony (Isostara np. jak się zabrudzi to wyrzucam)
Jeżdżę z Isostarem już drugi rok ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Glony, syf w bidonie
« 7 Lip 2014, 23:19 »
Cytuj
Stal jest taka sobie. Już lepiej alu Sigga - mają niezłą powłokę wewnątrz.
Gorzej, jak podczas czyszczenia w końcu wytrę powlokę i zacznę spożywać tlenek aluminium. Za dużo się naczytałem i alu się boję :P

Cytuj
Ja preferuję butelki PET i tanie i nieśmierdzące bidony (Isostara np. jak się zabrudzi to wyrzucam)
Według mnie wszystkie bidony, łącznie z isostarem śmierdzą. Choć isostar względnie faktycznie mało capi.

BTW właśnie bidon isostar poddał się zaglonieniu :P Teraz mimo płukania, na gumce od ustnika Enervita pojawił się czarny nalot.

P.S. Ja osobiście, poza smakiem i zapachem nie mam takich problemów. Może trzeba zmienić tytuł na "Jak namówić dziewczynę, żeby piła czystą wodę, a nie witaminki i soczki" :P

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Glony, syf w bidonie
« 8 Lip 2014, 08:18 »
Kupuje bidony tego typu: http://www.ro-mix.pl/product/967/bidony-bbb
Nie kupuje tylko tego białego i srebrnego.
Nie śmierdzą i nie przenoszą zapachów. Z glonem i grzybem nie mam problemów ale to nie sprawa tworzywa i bidonu. Bidon trzeba często płukać a pusty pozostawiać otwarty.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Glony, syf w bidonie
« 8 Lip 2014, 08:44 »
Może trzeba zmienić tytuł na "Jak namówić dziewczynę, żeby piła czystą wodę, a nie witaminki i soczki"

Jak się myje bidon, a potem suszy, to jest trudniej temu glonu niezaleznie czy pijesz soczki czy wodę.
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15541
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Glony, syf w bidonie
« 8 Lip 2014, 08:48 »
Dokładnie, nawet jak pijesz wstrętną cole i po spożyciu wypłuczesz bidon to nie ma co się tam już rozwijać.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Glony, syf w bidonie
« 8 Lip 2014, 08:54 »
Cytuj
Jak się myje bidon, a potem suszy, to jest trudniej temu glonu niezaleznie czy pijesz soczki czy wodę.

A bidon się zwykle zalewa, płucze, zalewa i tak w kółko. Szczególnie na wyjeździe ;) Używany w dzień i w noc, non stop.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15541
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Glony, syf w bidonie
« 8 Lip 2014, 08:59 »
My niestety inaczej używamy bidony, szczególnie na wyjeździe. ;)

Offline Mężczyzna Peio

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 17.12.2012
Odp: Glony, syf w bidonie
« 10 Lip 2014, 11:22 »
Polecam kawałek tabletki lub trochę proszku do zmywarek oraz łyżkę ryżu lub grubej kaszy. Zalać wodą, poszejkować i bidon czysty.  :)

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Glony, syf w bidonie
« 10 Lip 2014, 11:35 »
Tytuł tego tematu powinien brzmieć "jak magicznie sprawić, bez mycia, czyszczenia, płukania i innych, żeby bidon był czysty i bez glonów i żeby nie walił".  ;D


Jak to się dzieje, że Jacek ma zazwyczaj czysty bidon bez glonów - nawet na wyjeździe, a ja mam zasyfiony tak, że w środku glony niemalże graja marsza, bo zdązyły juz wyewoluować do formy w której zakładają orkiestrę? Czyżbym piła więcej soczków niż Jacek? Czyzbym ładowała w bidon witaminy?
Nie. Odpowiedź jest prosta. Jestem syfiarą.
Czas mężnie spojrzeć na fakty, wikrap. :D

dopisek, bo żeby było jasne: bidony mamy te same.
« Ostatnia zmiana: 10 Lip 2014, 20:05 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7086
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Glony, syf w bidonie
« 10 Lip 2014, 11:36 »
Dokładnie tak. Ja w życiu jeszcze nigdy glona w bidonie nie wyhodowałem :P
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3476
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Glony, syf w bidonie
« 10 Lip 2014, 12:31 »
A ja na odwrót ;)

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Glony, syf w bidonie
« 10 Lip 2014, 13:00 »
W domu bidon staram się czyścić regularnie, ale kiedyś zapomniałem akuratnie przed dłuższą wycieczką. Już na wyjeździe okazało się, że bidon się zaglonił. Znalazłem czysty potok z drobnym żwirkiem i tak wielokrotnie płukałem i potrząsałem bidon z wodą i żwirkiem aż się wyczyścił. Piłem potem z niego i problemów żołądkowych nie miałem.
W warunkach domowych dodałbym nieugotowanego ryżu i ciepłej wody z płynem albo podgrzanego kwasku cytrynowego. Termos cały ciemny od osadu wyczyściłem z goracym kwaskiem cytrynowym i ryżem poprzez długie potrząsanie termosu z tą miksturą.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Glony, syf w bidonie
« 10 Lip 2014, 21:44 »
Hehe, gdybym miał takie podejście, to na wyjeździe o Turcji wyrzuciłbym dobrych paręnaście bidonów (albo co drugi dzień kupował butelki z wodą) :) A w obydwóch przypadkach pieniądze na wyjazd skończyły by mi się na jakieś 2 tygodnie przed jego ukończeniem :P
Źle mnie zrozumiałeś. Nie wyrzucam bidonów jak mi się w nich skończy woda ale jak się zabrudzą... Średnio co 2 lata. Nie jestem bogaty ale bawienie się w czyszczenie bidonu za 8zł którego i tak doczyścić się nie da uważam za sztukę dla sztuki.

Właśnie bidon Isostara mi po jakimś czasie czymś zarósł - pojawiła się taka ciemna plama wewnątrz ok 1cm średnicy. Szorowanie, Katadyn Micropur, płyny do mycia naczyń, wyparzanie, kwaski cytrynowe itd niczego nie zmieniły i glon jak był tak jest. Szkoda zachodu - no chyba, że ktoś się lubi bawić w takie pierdoły. Ten plastik ma chyba taką strukturę że ciężko go doszorować. Po kolejnym płakał nie będę.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum