Autor Wątek: A miały być indyjskie Himalaje...  (Przeczytany 5438 razy)

Opis: ... a były Karpaty... i nie tylko

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Odp: Indyjskie Himalaje 2014
« 31 Lip 2014, 17:53 »
Tak to my, szerokiej drogi i lepszej pogody życzę

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Indyjskie Himalaje 2014
« 1 Sie 2014, 21:14 »
Zblizamy sie do Moldawii a ze nie jestesmy przygotowani do zwiedzania teoretycznie,to bede wdzieczna za podpowiedzi co zobaczyc, czego ewentualnie unikac. Na razie wiem ze Orhei Vechi, Soroki. Ktos moze cos nam jeszcze polecic?
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Odp: Indyjskie Himalaje 2014
« 5 Sie 2014, 13:49 »
Mołdawskie wina :lol:.
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline wokulsky

  • Wiadomości: 96
  • Miasto:
  • Na forum od: 25.07.2012
Odp: Indyjskie Himalaje 2014
« 5 Sie 2014, 13:55 »
Rosjanie wstrzymali import bo podobno trujące, wiec ja bym uważał ;]

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Indyjskie Himalaje 2014
« 5 Sie 2014, 16:17 »
Darek wina to my wypijamy a nie tylko ogladamy. Pierwsze wino dostalismy w prezencie. Takie z domowej piwnicy z ogromnej beczki. Wszyscy tu robia wino. Fajny kraj. Dostalismy tez arbuzy, w tym jednego od policjanta, ktory jakos nie zwrocil uwagi ze po winie jechalismy... Kiszyniow slaby ale ludzie serdeczni,pomocni. Turystow zero. Biszkek duzo ciekawszy a tez nas rok temu nie zachwycil.... Za to tanio i jedzenie w knajpkach dobre... Jak juz knajpke jakas sie znajdzie.
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Indyjskie Himalaje 2014
« 7 Sie 2014, 00:22 »
I jak tam? Ja w sobotę wieczorem planuję być gdzieś w okolicy Suczawy, potem jakiś tydzień włóczyć się opłotkami w stronę Szygietu Marmaroskiego. Jak będziecie w pobliżu możemy się łapać.

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Indyjskie Himalaje 2014
« 9 Sie 2014, 22:25 »
Wlasnie wjechalismy na Ukraine. Mam internet w kindlu -w Modawii nie bylo. Moldawia okazala sie dosc wymagajaca rowerowo. Ani kawalka plaskiego. Dobrze ze Tatry nie sa w Moldawii bo glowna droge poprowadziliby przez wierzcholki Rysow i Gerlach...  Nasze srednie dzienne w tym kraju to ok 70 km i podjazdy z reguly ok 1000 m. Przy czym czesto brak asfaltu, tarka, pyl, upal ponad 40 stopni.  Za to ludzie zyczliwi, krajobrazy mile dla oka, wino dobre a tanie...Jutro Chocim,potem Kamienie i Czerniowce no i pomalu bedziemy finiszowac...
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Indyjskie Himalaje 2014
« 12 Sie 2014, 15:54 »
Po zdobyciu Kamienca i Chocimia pomykamy przez Podole. Co chwile mozna tu spotkac polskie slady i przed oczami staja rozne sceny z historycznych ksiazek czy filmow. Kolejny ciekawy rejon. Od wielu lat planowalam zeby sie tu wybrac i jakos sie nie skladalo...
Do tego cisza, spokoj. Kompletny brak turystow - Ukraincy narzekaja:nikt do nas nie przyjezdza,wszyscy sie boja wojny ale tu, w zachodniej Ukrainie nic sie nie dzieje... Mozna przyjezdzac
bikeowo, czyli moje podróżowanie


 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum