To jest chyba wątek o tych, którzy mają problem z dopasowaniem wycieczki pod dzieci, a nie wyliczanka osób, którzy dziećmi potrafią się zaopiekować i na wycieczce, i na wyprawie.
Przypominam - rozpoczęta przeze mnie dyskusja nie jest o tym, czy gość powinien zabierać dziecko na Orlą Perć (zresztą oni chyba w ogóle tam nie weszli, a facet był całkiem przyzwoicie przygotowany), ale o tym, jak zachowały się media i wypowiadający się w tej sprawie "eksperci".
A moim zdaniem do społeczeństwa dotrze informacja, że każdy rodzic, który spędza czas inaczej niż większość - na plaży czy w centrum handlowym - zabiera dziecko w góry/na rower/na narty/na kajak, jest złym rodzicem, naraża dziecko na niebezpieczeństwo, że należy wezwać policję, itp.
Nagłaśniać powinno się pozytywne przypadki, edukować jak wybrać się z dzieckiem, itp.
A moim zdaniem do społeczeństwa dotrze informacja, że każdy rodzic, który spędza czas inaczej niż większość - na plaży czy w centrum handlowym - zabiera dziecko w góry/na rower/na narty/na kajak, jest złym rodzicem, naraża dziecko na niebezpieczeństwo, że należy wezwać policję
A spotykasz się osobiście z takimi opiniami? Bo ja nie.
Tłumy rodzin z dziećmi (małymi). Nie dziesiątki. Setki! Powstają place zabaw, animacje itp.
Setki dzieci? W górach? Animacje? Place zabaw? Gdzie?