Takie jest moje zdanie i każdy ma prawo do odmiennego.
A oprócz tego jest jeszcze praktyka. Kapci często nie łapię, a ze szprychami mam póki co częste problemy, ze względu na kiepskie obręcze. Jedno z kiepskich kół zajeździłem, teraz czekam aż mi się rozpadnie drugi taki. Jeśli koło jest dobrze zrobione to podany ciężar dźwignie. Nie potrzeba KONIECZNIE wsiadać na 26 z powodu dużej wagi. Na 28 jeżdżę od 2009 i jedynie w ostatnim roku miałem lawinową ilość awarii kół. Wagę miałem w miarę zbliżoną do obecnej.
Wniosek jest łatwy do wysnucia.
Co do praktyki to jeżdżę na na oponach trekingowych 1.5, a dawniej 1,75 (tak, to nie są "szosowe" opony
) Dopiero schodzenie niżej tych szerokości, przy tej wadze jest kiepskim pomysłem.