Autor Wątek: Apteczka  (Przeczytany 133867 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20314
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Apteczka
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 30 Maj 2014, 20:56 olo »

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10358
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 20:37 »
Zamiast plastrów lepiej zabrać taśmę naprawczą - jest bardziej uniwersalna. Jeśli chce się mieć opatrunek z gazikiem, to i tak zawsze znajdzie się jakiś liść koło drogi.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20314
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Apteczka
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 21:07 »
Moja apteczka z kolei jest wspólna na góry i na rower. Ma służyć nie temu, by sobie obtarcie opatrzeć, ale temu, by w sytuacjach skrajnych zwiększyć szanse. Stąd też jej podstawowy skład jest prosty:
- folia NRC
- bandaż elastyczny

Bzdury typu nurofen czy stoperan, albo kilka plastrów (w tym plaster na rolce) też noszę - ale to już dla zwiększenia własnego komfortu. Lub by nie ubabrać liny krwią z łapy.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7348
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 21:14 »
Ja raczej też staram się nie wkładać do apteczki rzeczy, których nie umiem wykorzystać ;)
Folię NRC trudno nazwać apteczką, jak jest zdrowy mróz to czasem kładę na karimatę.

Ja wożę przeciwalergicznych pierdół trochę:
- wapno
- na odblokowanie nosa (buderhin)
- przeciwhistaminowy (fenistil w kroplach)
Poza tym to, co się często przydaje:
- węgiel leczniczy, na zatrucia
- jakiś proszek przeciwbólowy
- kawałek plastra opatrunkowego
i tyle.

My home is where my bike is.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 21:26 »
Węgiel i stoperan to moja apteczka.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6716
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 21:29 »
Na różne nieprzyjemne ranki czy oparzenia dobra jest maść antybiotykowa, np Tri-biotic.

Offline Kobieta Ela

  • The sky is the limit
  • Wiadomości: 61
  • Miasto: Wojkowice (k. Będzina)
  • Na forum od: 23.04.2014
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 21:34 »
Na duże upały przydają się elektrolity- proszek w małych poręcznych saszetkach, do rozpuszczania w wodzie. Sprawdzają się też w przypadku bieguny, oczywiście nie na zastopowanie ;)

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3353
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 21:38 »
Ja zwykle biorę:
maść nagietkowa
plastry
wodę utlenioną
ibuprofen jakiś
cerutin lub coś mu odpowiadającego
pęseta
W wersji rozszerzonej:
bandaż+gaza
krople żołądkowe
coś na gardło

Jadąc w jakieś mniej cywilizowane rejony zapewne bym rozszerzyła zestaw.


Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2688
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 21:38 »
Mój zestaw jest nieco skromniejszy od Pablo w części lekowej, ale mam dodatkowo chustę trójkątną i sól fizjologiczną.

Marek

Offline Kobieta wilhelminaslimak

  • Wiadomości: 365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.03.2011
    • foty na flickr.com
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 22:03 »
Apteczka "pod dzieci" jest oczywiście dużo większa niż ta dla dorosłych.
Ja jeszcze zawsze wożę 2 syropy (z ibuprofenem i paracetamolem) i czekam aż dzieci skończą 4 lata i będzie się można na coś stałego przerzucić. Termometr.
Nasivin Soft na zatkany nos.
Proxyżel - woda utleniona w żelu - jak dla mnie rewelacja.
Wyciągarka do kleszczy.

Moja "dorosła" apteczka to jakiś paracetamol/ibuprofen i węgiel.


Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 22:05 »
Na co jest maść nagietkowa?
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 22:32 »
U mnie do niedawna apteczka wyglądała tak:
http://wciazwdrodze.blogspot.co.uk/2010/06/zrob-to-sam-wodoszczelna-apteczka_21.html
ale po 4 latach doszedłem do wniosku, że wszystko co potrzeba to:
-rękawiczki lateksowe,
-plaster do docinania,
-kilka wacików gazy
-oraz Steri-Strips.

Czasem dokładam maseczkę do sztucznego oddychania, jednorazową.

To ostatnie naprawdę warto mieć. Zastępują szwy. Na ostatniej wyprawie kolega tak niefortunnie wywrócił się na rowerze, że zakończenia kości miednicy w zderzeniu z asfaltem przecięły mu skórę. Ciężko to sobie wyobrazić, ale rana była mała jednak bardzo głęboka. Normalnie trzeba by szyć (nałożony opatrunek nie trzymał skóry i rana się rozłaziła), Stripsy załatwiły sprawę.

Całość chowam do ziplocka.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 22:37 »
Wilku - Co kto lubi, ale apteczka daje komfort. Chociażby gdzieś na obcej ziemii na przystanku kroiłem sobie chleb i.. pokroiłem dłoń. Posiadanie sterylnego gazika i bandaża to w takiej sytuacji na prawdę duży komfort. I może nie była to sytuacja zagrożenia życia, to jednak miło jest zatamować krwotok i mieć względny spokój, niż krwawić cały chodnik dookoła i szukać wsparcia ;)

Czy jest sens posiadania wody utlenionej, czy lepiej chusteczki na spirytusie, maści antybiotykowe, zasypki itp.?

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3353
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Apteczka
« 30 Maj 2014, 22:43 »
Na co jest maść nagietkowa?
Dla mnie jest niezbędna do smarowania ust, szczególnie po umyciu zębów - inaczej mi skóra schodzi. Poza tym przyspiesza gojenie, jak jest mróz to dłonie nią smaruję i nos, od biedy zamiast kremu do rąk może służyć. Mam skórę atopową, więc czasem jakieś przeboje mi się zdarzają.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum