Autor Wątek: [relacja] rowerem do Indii i jeszcze dalej  (Przeczytany 22492 razy)

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
… why so serious ?

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
… why so serious ?

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 845
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Gratulacje! Ale zdjęcie naprawdę jest jest świetne i sam bym mu przyznał główną nagrodę :)

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Gratuluje, nagrody się pewnie przydadzą
ciekawe kiedy sam zrobię takie zdjęcia....

Paolo

  • Gość
Ja równiez gratuluje nagrody acanay, tym bardziej że naprawdę Przysyłacie bardzo ładne i ciekawe merytorycznie obrazy.. ;)
A skoro jestem juz w Waszym temacie to zapytam jakie szczepienia robiliście przed wyjazdem i czy sa one naprawde bardzo istotnym punktem takiej wyprawy...?
Zycze wielu wspaniałych i "zatrzymanych" przeżyć
Paolo

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
wielkie dzieki .. tak wiemy ze jestesmy wspaniali  :P

co do szczepien to zoltaczki i tezec to podstawa w tym klimacie i tej higienie.

jestesmy w rajkocie. bylismy w domu Gandhiego. trzymalem w dloniach jego okulary ... szok, zatkalo mnie ...
… why so serious ?

Paolo

  • Gość
Witam...
acanay nie przesadzaj z tą wspaniałością, nic takiego nie miałem na myśli..
Swoją drogą fotki są, owszem, bardzo ciekawe, ale pamiętaj, że ludzie coraz częsciej fotografują miejsca w których byli ale ich nie widzieli... Mam nadzieję, że mnie rozumiesz.
Przygotowuje się do szczepień przed wujazdem do Azji właśnie dlatego chciałbym zapytać jakie szczepienia należy "zrobić" obowiązkowo, a nad jakimi można się zastanowić...
Pozdrawiam Was gorąco i życze "przeżywania" chwil i fotografowania Waszymi sercami
Paolo

[ Dodano: Czw Gru 28, 2006 5:25 pm ]
Hej...
Po raz kolejny zwracam sie z prośbą o odpowiedź na moich kilka pytań... ;) Jesteście na miejscu więc najlepiej Was właśnie zapytać o sprawy bieżące i najbardziej aktualne. Odpowiedzcie proszę kiedy znajdziecie chwilkę czasu.

1.Szzcepienia. Na co szczepiliście sie w Polsce, i na co tak naprawdę Waszym zdaniem warto się zaszczepić.
2. Pieniądze. Przewozicie je w formie czeków podróznych, gotówce? Jaka jest swoboda wydobycia pieniedzy z bankomatów? Sa tylko w większych miastach? Jaki tak na prawde sposób jest najwygodniejszy i najbezpieczniejszy?
3. Noclegi. Używacie namiotu często? Czy występuja jakiekolwiek problemy z obozem na dziko?? Czy wystąpiły problemu podczas pobytu u gospodarzy z HC?
4. Ubezpieczenia. Czy np. ubezpieczenie w Warcie czy innym funduszu obowiązuje w Azji i jakie ma szanse powodzenia tam na miejscu? Czy Wy Jestescie ubezpieczeni?


Bardzo będe wdzięczny za pare zdan odpowiedzi na w/w pytania. Jeśli cokowliek Wam przyjdzie do głowy nt. pomocy dla wybierających sie do Azji / around the World ;) to napiszcie bardzo prosze...
Dzięki serdecznie i zycze przeżywania każdej chwili Waszej podrózy.. Bo to one właśnie tworzą jej Historie..
Paolo

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
najpierw poscik a odp dla Paolo ponizej :-)

---------------------------------------------------------------------------------
 Jaki moze byc najsmutniejszy dzien podrozy rowerowej ? Hmmm .. kiedy ktos zniszczy ci rower :-(

A jeszcze smutniej gdy ktos zrobi to specjalnie :-(

W sylwestra jechalismy sobie spokojnie az do czasu gdy "spotkalismy" doch, wielkich indyjskich rasisow. Jak nazwac kogos kto na twoj widok zacyna cie wyzywac od bialych malp, bekartow i przekonuje ze to "nie jest twoj kraj i lepiej stad wyjedz" ? Jeden z nich staszyl mnie gumowa pala a drugi darl sie na Anie i chyba chcial ja uderzyc :-( Na koniec przejechali po moim rowerze i ... zniszczyli mi przednie kolo.

"Mechanik" z pobliskiego miasteczka "stawal na glowie" by je naprawic i udalo mu sie na tyle, ze jakos jade do przodu ;-) ale niestety nie na dlugo. Zakup nowego nas chilowo przeraza bo w Indiach jest nie do dostania a przyslanie go tutaj z PL kosztuje jakies 550 zl :-(

Taki to Sylwester. Pelwn zalu i ... jakiegos rozczarowania.

Na nasze szczescie, policjanci z komisariatu w Talaja starajasie by jakos nam go umilic :-) Zajeli sie nami jak dlugo oczekiwanymi goscmi :-) Obiad, hotelik (daramsala), litry herbaty i ciagle pytanie czy "wszystko jest ok?" Byli dla nas tak dobrzy ze niemal odczarowali ten zly poczatek dnia.

Na koniec .... zaprosili nas na obiad do pobliskiej wioski posrod pol trzciny cukrowej i wszechobecnych palm :-) Taki nasz ... nie taki sylwester jak planowalismy :-)

KIlka tygodni temu, "przypadkowo" poznalismy Sedziego sadu w Jaipurze. Przemilego czlowieka ktory "kazal" nam dzwonic gdybysmy tylko potrzebowali pomocy. Byl dzis nasza "kotwica". W nerwach, zaklopotaniu kazda z nim rozmowa byla ostoja spokoju i konkretu - co robic, czego nie, dokad pojsc i zo zalatwic. Moze uda nam sie kiedys mu za to podziekowac :-)

pozdrawiamy z Gujaratu. Juz spokojni :-) lecz wciaz zmartwieni :-(
-----------------------------------------------------------------------------------------------

paolo,
szczepienia- tezec i zoltaczki. podstawa !!
kaska - my mamy wszystkiego po troche. czeki bezpieczne ale czasem potrzeba pol godziny zeby je wymienic. bankomaty sa, jednak nie zawsze :-) jeszcze nie kozystalismy
namiot zalezy od miejsca. w gorach czy na pustyni nie ma problemu ;-) generalnie jest jak w PL :-)
ubezpieczenie nie mamy :-)
pytaj dalej :-)

a co do fotek to ja doskonale rozumiem ;-)
… why so serious ?

Paolo

  • Gość
Witam..
acanay nic sie nie martwcie i Pamiętajcie że nic nie dzieje się przypadkowo i bez jakiegos znaczenia. Każda sytuacje niesie jakiś znak z sobą i tylko od Was zalezy czy zobaczycie gdzieś pozytyw w tym wszystkim. Pozdrowienia dla Ani i nie Poddawajcie się proszę. Będzie dobrze.
Dzieki za odpowiedzi na moje pytania. Zawsze najlepiej "ma żywo" skonfrontować" sytuacje z KImś kto jest na miejscu..  O wiele jeszcze zapewne zapytam później..
Póki co życze wytrwałości oraz wiele pozytywnych myśli i emocji
Pozdrawiam
Paolo

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 845
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
Jestem pewien, że acanay z Anią się nie martwią, ale niesmak pozostaje. Mnie nigdy coś takiego nie spotkało, ale wiem, że to może popsuć nastrój na bardzo długo. Na szczęście tacy ludzie to wyjątek, nie reguła, więc następne miłe spotkania i wyrazy życzliwości zatrą te wspomnienia. W końcu tyle jeszcze przed Wami, rower na pewno naprawicie i za jakiś czas będziecie to zdarzenie wspominać jako przygodę, nie jak coś, co Was mocno dotknęło.
Powodzenia!

Offline anooshka

  • Wiadomości: 115
  • Miasto: tu i tam:)
  • Na forum od: 04.06.2006
    • http://www.ku-sloncu.org
odpowiedz do Paolo a propo Azji  :)
w indiach nie korzystalismy jeszcze z namiotu spimy w hotelikach.. jedynka w tym momencie 150 - 200 RI a jeden dolar to 45 rupii. hoteliki sa niemalze wszedzie.. a miejsca na namiot czesciej brak... chyba ze jedziesz w gory lub na pustynie!!!
z HC nie mielismy nigdzie zadnych problemow tylko dobre wspomnienia!! i niezla przygode!!!

dziekuje za pozdrowienia!!! i dobre slowa chlopaki!!!

wlasnie kombinujemy jak dostarczyc kolo z polski!!! dobrzy ludzie nam pomagaja!!!
mimo tego co sie stalo dalej jedziemy o przodu, dalej radosnie  :D hej!

pozdrawiamy was cieplo z Gujarat'u :D

Paolo

  • Gość
Dzięki za odpowiedzi na moje pytania ...;)
olejne które mi się nasuneło to mapy. Czy można bez problemu kupić np. mapy Iranu czy Pakistanu na miejscu?Czy też wieźliście mapy z Poslki? Jakie skale pozwalają dobrze się zorientować w terenie?
Życze WAm powodzenia oraz wiele siły na dalszą podróz....
Pozdrawiam
Paolo

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
mamy z domu :-)
dopiero w Indiach dostaniesz "atlas drogowy" za kilka groszy
robb
… why so serious ?

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
… why so serious ?

Babencja

  • Gość
Witajcie;)od początku sledze wasza wspaniala wyprawe!!!Zawsze chcialm w takiej uczestniczyc, niestety moge tylko porowerkowac przez dwa tygodnie, ale nie otym chcialam  pisac. Fajnie, ze zdecydowaliscie sie na taka przygode i dzieki Wam sledze cala wasza przygode i poczesci uczestnicze i zycze powodzenia:)wiec watru w plecy i nie zapomnijcie odpoczywac,aa i suoer fotki  :D

Tagi: azja turcja iran indie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum