Hej, Szykam kogoś chętnego na tydzień rowerowania. Wolne mam tylko i wyłącznie od 16 do 24 sierpnia i tylko w tym czasie mogę jechać. Nie mam sztywno określonego planu drogi, planuję jechać z Wrocławia w Bieszczady. Mogę też jechać w inne rejony kraju i podłączyć się do kogoś jak by ktoś zaproponował. Nie jestem zaprawiony w tego typu wyjazdach, mam na koncie dopiero jeden taki wypad po Jurze z zeszłego roku, ale jeśli chodzi o sprzęt jestem całkowicie samowystarczalny (chyba). Jadę dla rekreacji i oderwania od codzienności więc bez spinki i nabijania kilometrów. Jak będzie coś ładnego w okolicy to warto pooglądać, napawać się widokami - jak nudy - jazda dalej. Planuje wyjazd niskobudżetowy: spanie w namiocie gdzie się uda, jedzenie swoje + od czasu do czasu może jakaś knajpka, itp., aha i jazda z dala od głównych dróg.
Kilka fotek ze mną i rowerem:
http://1drv.ms/1phHrC5Wstępnie umówiłem się z "rmfka", ale wyskoczył jej problem z urlopem wieć póki co jadę sam.
Obecnie mam 35 lat - skoncze 36 właśnie na wyjeździe i taki sobie prezent funduje
Może ktoś dołączy na tygodniową imprezę urodzinową?