NINIWA Team jedzie w Nieznane!

[anghan]

Wiecie, nie chcę prostować dyskusji. Przeczytałem wszystkie wypowiedzi po mojej i naprawdę nie wiem co chcecie osiągnąć. chcecie udowodnić, że wyprawa nie jest losowa? OK, rozumiem, że chcecie sprawdzić czy wasze głosy mają na coś wpływ. Tylko dlaczego mam wrażenie, że chodzi o to by wysłać ich w ...

Zgadzam się z Wami, że turystycznie to te wyjazdy są średnie, mnie nie pociągają wcale. Ostatnio sami uczestnicy przyznali na WSPR, że w ich wyjeździe chodzi o coś innego. Duża grupa młodzieży skupia się wokół jakiegoś celu, ma dyscyplinę i może nie widzi jakiegoś kraju z najpiękniejszej strony. Mają jednak przygody, mają kontakt z ludźmi i ich życzliwością. Poza tym, tak czy siak jest to przygoda. Kibicujemy kolegom robiącym 400-600km dziennie. Oni robią wyczyn jadąc tak dużą grupą i robią olbrzymie dystanse co dziennie.

Osobiście znam osoby, które jechały z NINIWĄ ze dwa razy, jechały też na własne, ciekawe podróże rowerowe. O każdej z tych wypraw były w stanie coś ciekawego opowiedzieć. Oczywiście były to zupełnie inne opowieści.

Nie wiem czy jest sens aż tak bardzo krytykować całą inicjatywę, systemu do głosowania już nie poprawią, nawet jeśli jest do bani. Nich jadą jak wyjdzie, niech się kierują i na Bałkany. Nawet jeśli to nie ma być losowe, to już oni się będą tłumaczyć jakim cudem zajechali tam gdzie chcieli

Ja kibicuję NINIWIE, bo cieszy mnie, że tyle młodzieży zbiera się koło takiej przygody. Może rozpisałem się za bardzo, ale tyle mojego głosu w tej sprawie. Nie chciałem nikogo skrytykować itp. Także nie mam zamiaru wszczynać dyskusji, że ktoś ma rację, bo należy takie rzeczy krytykować. Może źle zrozumiałem wątek, możecie mnie pominąć.

[olo]

Tylko dlaczego mam wrażenie, że chodzi o to by wysłać ich w ...

Trochę przesada. Na pewno koniecznie chcieliśmy ich powstrzymać przed Bałkanami, trochę (albo i nie trochę) na złość. Udało się, ale nikt nie rzucił na poważnie hasłem by wysyłać ich do Kutna czy kręcić w kółko. Zaproponowaliśmy ładne polskie Beskidy i kurs na wschód. Później się zobaczy. A że prowadzi Częstochowa? Cóż, tutaj nikt nawet tego nie zaproponował

[Waski]

coś dzisiaj nam nie wychodzi - widać nie jesteśmy jednak grupą opiniotwórczą

[aard]

A że prowadzi Częstochowa?

Mnie to nie dziwi, w końcu (chyba) najważniejsze sanktuarium w Polsce

[olo]

no to potem kierunek Licheń...

a potem odwiedzić powstającą bazylikę wraz z kompleksem wód geotermalnych ojca Tadeusza

[anghan]

Na pewno koniecznie chcieliśmy ich powstrzymać przed Bałkanami, trochę (albo i nie trochę) na złość.

Idźcie wszyscy na rower (Ja nie mogę, bo oddałem na dwa dni do serwisu )

[aard]

I ta opcja mi się podoba
W następnej kolejności Malbork (Najświętsza Marya Panna plus patriotyzm) i wreszcie Święta Lipka. Potem to już chyba Troki i Wilno

[hindiana]

Umawiacie się na złośliwe wysyłanie ich z powrotem do Polski lub przez góry żeby im morale spadło, na pewno nie na Bałkany, bo tam przecież chcą. Trudno mi uwierzyć, że osoby będące pasjonatami roweru tak chętnie i z taką niewyobrażalną złośliwością chcą im zepsuć ten wyjazd. Niniwa to grupa młodych osób, które mają fajny pomysł na te wakacje. Prowadzi ich ksiądz, jakich bardzo nam brakuje - odważny, charyzmatyczny, oddany sprawie człowiek, za którym nie ciągną się żadne afery, który wierzy w to co mówi. Brakuje nam takich księży, ale także nauczycieli, dziennikarzy, sędziów. Nie wiem co oprócz bycia księdzem katolickim ma według was na sumieniu ten człowiek i czym tak bardzo podpadli wam członkowie Niniwy...Z prawdziwą przykrością zobaczyłam dzisiaj, że strzałka kieruje ich z powrotem do kraju. Żarty wymknęły wam się spod kontroli.
Swoją drogą... ciekawe, o ile mniej hejtów miałaby Niniwa, gdyby nie byli związani z kościołem katolickim. Gdyby to była np grupa wesołych zielonoświątkowców, łamiących konwenanse muzułmanów czy wyznawców spaghetti.

[yoshko]

W ankiecie ws. kierunku jest ponad 400 głosów, więc sądzisz,że nawet 20 głosów osób z tego wątku ma jakieś znaczenie?

[Hipek]

Gdyby mieli pojechac na Balkany to by pojechali. Kropka. Skoro oddali sie w opieke internautom, to pewnie brali pod uwage rozne wyniki glosowania. Jak w Nieznane to w Nieznane. Owszem, powrot do kraju to troche przegiecie, bo mozna bylo ich puscic np. na wschod, przez Slowacje, ale chyba nie liczyli, ze ktos bedzie im ukladal trase po ich mysli.

Moze przegapilem cos w watku: gdzie tu ktos czepia sie ksiedza czy faktu ze sa wierzacy?

[olo]

Hindiana, wybacz, strasznie mnie rozbawiłaś swoim przejęciem. Zabawne teorie wymyślasz. Zwłaszcza te z mieszaniem w to wszystko wiary i tego, że robimy im na złość ze względu na osobę księdza. Ksiądz jak ksiądz, ci zwykli duchowni (bez tytułów kościelnych) z reguły są spoko.

Dali nam zabawkę w postaci głosowania i wszędzie rozgłaszają, że pojadą tam gdzie ludzie ich poślą. Na pewno są więc przygotowani, że mogą wylądować zarówno we Francji, Norwegii jak i w Grecji. Pretensje więc za to, że kierujemy ich w jakimkolwiek kierunku są śmieszne - no bo przecież sami o to nas poprosili i dali nam do tego narzędzie: żebyśmy głosowali gdzie tylko chcemy. A co to, Beskidy czy inny region Polski jest gorszy? Co w tym złego, że umawiamy się na jakiś kierunek? No i błagam, chcemy ich skatować kondycyjnie Beskidami? A Bałkany to może płaskie są? Tam to dopiero się skatują  W Beskidach się zahartują, nabiorą mocy to i Bałkany pójdą im łatwiej.

A zarzut psucia zabawy to już w ogóle jakaś pomyłka. Dzięki temu, że codziennie wieczorem w ich głosowaniu bierze udział i emocjonuje się kilkaset osób to jest zabawa. Na pewno są zadowoleni z faktu, że tyle osób się udziela i głosuje.

[Waski]

Gdyby to była grupa wesołych zielonych albo wyznawców spaghetti to by nikt o nich tutaj nawet nie słyszał bo kto by im taki marketing zrobił w Polsce
Mi się żarty nie wymknęły spod kontroli - korzystam tylko z tego, że Niniwa oddała swoją trasę (jej planowanie) w ręce internautów.
Mnie się wydaje, że to nie my "hejtujemy katolików" tylko Ty jesteś święcie oburzona ponieważ ktoś odważył się skrytykować księdza za jego pomysły. Ksiądz też człowiek i może się pomylić - część z głosujących próbuje mu to właśnie pokazać głosując tak czy inaczej, część jak olo otwarcie go/Niniwę krytykuje.

[hindiana]

Dla mnie, yoshko, olbrzymie znaczenie ma to co tu czytam, jaka atmosfera panuje w tym wątku. Nagonka, szyderstwa, zupełny brak szacunku i życzliwości. Ja tu na pewno nie pasuję i wiem, że niepotrzebnie się nawet odzywam, bo mój głos jest pojedynczy i walczę z wiatrakami. Zaraz na pewno przeczytam kilka słów tzw. prawdy na swój temat (i nawe wygrałabym wielkie pieniądze, gdybym obstawiła kto mi to powie).
Poza tym... 20 osób wypowiada się w wątku, głosuje o wiele więcej, tych co czytają i nie biorą udziału w dyskusji na pewno jest wielu.
Napisałam to już wcześniej, ale powtórzę - jakie to przykre, że ludzie z takim doswiadczeniem, w nocy północy sypiący nazwami najmniejszych miejscowości z tej części europy, potrafiący dyskutowac wielostronicowo na temat przełęczy, stopni nachylenia autentycznych czy przekłamanych np w górach rumuńskich, teraz nie mają nic do powiedzenia. Niech Niniwa jedzie odwiedzi ojca Rydzyka, tylko na to zasługują.
Dla mnie BARDZO PRZYKRE. I to, że pozwalamy na forum na taki hejt grupy rowerowej jeżdżącej mocno i regularnie... szkoda słów.
olo, przykro mi, że cię rozbawiłam, nie taki był mój cel. Tak, czasami czymś się przejmuję, często nawet poważniej niż sprawą Niniwy, ale teraz też mnie to obeszło. Z niektórych rzeczy po prostu się nie śmieję.

[Hipek]

Dlaczego mieszasz w to wszystko wiare? Podobny poziom zartow bylby gdyby to byla wyprawka forumowa, wycieczka z zakladu pracy czy ekspedycja choru meskiego.

[olo]

No tak, powinna tu być atmosfera podniosła, pełna wyciszenia i modlitwy. Żadnej krytyki, same pochwały. Milczenie już jest podejrzane, żarty o Rydzyku to już nie jest nietakt, zwykłe chamstwo! 

O czym niby mamy tu dyskutować jak nie o wybieraniu kierunku, które jest motywem przewodnim wyjazdu? Przyjdzie niedziela, dzień wolny, napiszą jakąś relację to będzie można podyskutować o tym co przeżyli, jakie mają doświadczenia. Póki co wszyscy emocjonują się wyborem kierunku i chociaż co do wykonania są głosy krytyki, to sam fakt, że internauci wybierają chyba się spodobał czytelnikom.

Mieszanie wiary tutaj jest bez sensu. Jakby to była jakakolwiek inna grupa to po prostu żarty by były na inny temat. Śmiech to zdrowie, lepiej jak od niego boli brzuch niż od nerwów.