Jest gdzieś całościowa trasa którą do tej pory pokonali?
Swoją drogą... ciekawe, o ile mniej hejtów miałaby Niniwa, gdyby nie byli związani z kościołem katolickim. Gdyby to była np grupa wesołych zielonoświątkowców, łamiących konwenanse muzułmanów czy wyznawców spaghetti.
Też takie wrażenie odniosłem
Miło było przeczytać, że ktoś się za nimi wstawia. Dzięki Hindiano.
Być może, ale w tym zaćmieniu nie będziesz sam.
Mnie też sprawozdania z ich strony przyprawiają o ból zębów.
I nie jest to kwestia wiary.
Dokładnie. Relacje są jak dla mnie całkowicie nie do przełknięcia. Zarówno te, jak i te z Syberii
Są najwyżej, więc może rowerami też wytaszczymy ich na najwyższą drogę w Europie? Col de la Bonette?
Najwyższą drogą Europy jest Pico de Veleta.