Moim zdaniem to się tyczy oświetlenia używanego podczas korzystania z dróg publicznych.
Pal licho lampki pozycyjne tylne, ale jak sobie czołówkę z Cree założysz na głowę,
to nie dość że wysoko, to jeszcze z każdym ruchem głowy...
To tak, jak byś chciał powiedzieć, że jadąc samochodem możesz sobie dowolnie korzystać
z "szperacza" trzymanego w ręku bo przecież nie jest częścią pojazdu.
Wsiadając na pojazd IMHO stajesz się jego częścią, ale można sobie różnych wymówek i usprawiedliwień szukać
Jak trafisz na "służbistę" to możesz mu próbować to wytłumaczyć w ten sposób.
Daj znać, jak Ci poszło
Natomiast w temacie lampki, kilka różnych się przewinęło,
ale od dłuższego czasu (ponad 3 lata) w miarę bezproblemowo służy mi...
W miarę bezproblemowo, ponieważ zdarzyło się:
- zaczął szwankować przełącznik, po czym przestał działać.
Rozebrałem, wyczyściłem, poskładalem - działa.
- po jakimś czasie sytuacja się powtórzyła i ponownie,
rozebrałem, wyczyściłem, poskładałem - działa.
Przy następnej usterce przyjrzałem się dokładniej "o co biega" i okazało się,
że pod wpływem działania dźwigni przełącznika luzowała się
śrubka mocująca płytkę z elektroniką do obudowy.
Nowe, deczko grubsze i minimalnie dłuższe śrubki załatwiły sprawę.
Jeśli ktoś nie ma, to można osadzić stare na klej epoksydowy, dwuskładnikowy.
Kolejna przygoda była niedawno i dotyczyła uszczelki - zmieniła rozmiar na większy.
Zastąpiłem recepturką w odpowiednim rozmiarze i wszystko gra jak na razie.
Wciąż działa i służy mi dobrze.
Aaaa... i jeszcze drobny tuning - ja kupiłem wersję 5 LED,
ale na płytce jest jeszcze miejsce na dodatkowe 4 diody więc je wlutowałem,
i tym samym mam wersję 9 LED i działa.
Generalnie polecam jako lampkę do zamontowania na bagażniku.