Projekt Afryka - pytanie o sponsorów

[bialostoczanin]

Po tegorocznym Przystanku Woodstock chcę się wybrać z kumplem wzdłuż pólnocnego wybrzeża Europy i dalej przez Portugalię do Maroka.
Do rowerem-powrót zaś pociągiem.

Pytanie szybkie i klarowne - czy macie doświadczenie ze sponsorami na tego typu wyprawy ( np. prasa turystyczna ) , gdzie w zamian za pokrycie kosztów wyprawy oferujemy komuś zestaw reklamowy i ewantualną relację na żywo.

Na podpowiedzi czekam tu i na mail'u - bialostoczanin@gmail.com

pozdRower Peace !
Marcin Adam Wróbel
tel. 663 638 535

ps. mało szczegółów - pytajcie śmiało

[arkadoo]

Trudno uzyskać pieniądze. O wiele łatwiej zniżki na sprzęt itp.

Tu masz trochę info. http://www.koloroweru.pl/strony/sponsor_0.html

Mi w zamian za baner na stronie udało się dostać pomocne zniżki. W erze kryzysu trudno będzie o pieniądze, ale życzę powodzenia.

[aard]

Na pewno nie dostaniesz kasy od prasy. Najpierw musisz zagadać z mediami, żeby zapewniły wyprawie oprawę (czyli wyprawa musi ich zainteresować) i zgodziły się umieścić w relacjach "wskazania sponsorskie". Najlepszym medium jest oczywiście telewizja i tylko przy dobrej jakości filmie z wyprawy masz szansę na poważnych sponsorów.

Z teczką pełną umów z ogólnopolskimi mediami uderzasz do firm z kasą. One patrzą na te umowy, patrzą na Twój plan wyprawy... patrzą i mówią... "to nas nie interesuje". Niestety.

Jak będziesz kiedyś planował przepłynąć Amazonkę wpław od źródeł aż do Atlantyku, to masz pewne szanse na sponsoring.

Wszelako życzę powodzenia!

[Robb]

załatwianie czegoś takiego "z ulicy" czyli nie przez znajomych ? 4-8 miesięcy i to oczywiście przy atrakcyjności podróży ...

nie rozumiem po co ci sponsor na taki wyjazd ?

[Waxmund]

Robb, jak to po co sponsor ? żeby dostać kasę, której albo za mało, albo szkoda wydawać swojej.... zawsze fajnie by było gdyby ktoś opłacał wyprawy.....  

bialostoczanin  a kiedy jedziecie?

[bialostoczanin]

sierpień - od 3 sierpnia --- koniec - połowa września mniej więcej

[basmen]

załatwianie czegoś takiego "z ulicy" czyli nie przez znajomych ? 4-8 miesięcy i to oczywiście przy atrakcyjności podróży ...

nie rozumiem po co ci sponsor na taki wyjazd ?

w polsce trudniej odłożyć fundusze na podróż....nie wszędzie pracodawcy doceniają rowerzystów z pasją

[Robb]

ale jakie fundusze ?
20 zl dziennego budzetu ?

jezeli ktos ma na wakacje po polsce to ma i na wyjazd po europie
spi w namiocie, zakupy w liedlu ... itd.

jedyna podroz jaka odbylem zarabiajac za granica to byla ta ostatnia, 15o miesieczna
wszystkie inne byly zawsze za "polskie" pieniadze ...
jezeli ktos szuka sponsora na wyjazd do maroka to ja bardzo przepraszam :-)

[basmen]

życie może wykombinujesz tanio...gorzej z biletami:)
a może to człowiek ciągle sobie bariery w głowie stwarza....bo to strach przed utratą pracy...przed nieznanym....ach człowiek to dziwne stworzenie:) czasami chyba zbyt racjonalnie patrzy na świat....

[Waxmund]

jak się pracuje to napewno nie problem odłożyć te kilka zł.... ale jak np ja ze studenckiej kieszeni wydałem (jak dla mnie ) kupę kasy na nowy rower, to zaczynają się schody z kasą na wakacje.....  

[Robb]

Waxmund, od czegos trzeba zaczac .. czyms sie wykazac ... czegos sie nauczyc .. zwlaszcza cierpliwosci ..

nie masz kasy a bardzo chcesz ? jedz w swiat i wszystko sie ulozy ... ludzie ci pomoga jezeli jestes ok ... albo znajdziesz prace na 2-3 dni zeby miec na jedzenie ...

jezeli na prawde tego chcesz ... to dasz rade ...

szukanie sponsora na wyjazd do maroka ... jest troche pojsciem na latwizne ... nie wiem ile bialostoczanin,  ma lat .. i nie wiem dlaczego chce to zrobic wiec sie nie madrze ...
ale wiem jedno ... bez potu nie ma wartosci .. przynajmniej w moim zyciu :-)

pozdr

[Waxmund]

właśnie z cierpliwością różnie bywa.... apetyt rośnie w miarę jedzenia - chciałoby się jechać coraz dalej, najlepiej cały czas... i gdyby a nóż znalazł się jakiś sponsor to nie trzebaby było kombinować po drodze, tylko możnaby się cieszyć cały czas jazdą....