Nigdzie nie napisałem, że na pewno siedzi na kanapie
pisałeś tak, jakbyś założył, że siedzi i to było niemiłe.
Mnie to się wydaje patrząc na zdjęcie że Ty bardziej zmęczony jesteś,a nie żona.Powodzenia i nie obładuj jej zbytnio bagażem,a jak trzeba to wepchnij jej rower na górkę.Trzymaj się za nią tak będzie lepiej.Pozdrawiam.