Autor Wątek: "Bajkowy Weekend" - Reaktywacja - Trasa: Brzesko-Kielce  (Przeczytany 2452 razy)

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Witam wszystkich

W dniach 20-21.09.14 planujemy weekendowy wyjazd na Ponidzie. Start w sobotę 20.09 w Brzesku, meta 21.09 w Kielcach ok. 16.00. Dystans ok. 170-180 km. Tempo spokojne, żadnych maratonów i bicia rekordów. Nocleg: namioty ew. agroturystyka (uzależnione od aury). Preferujemy drogi boczne - asfaltowe i szutrowe. Zapraszamy chętnych :)

O nas:

"Bajkowy Weekend"- nieformalna grupa kilku rowerzystów z całej Polski. Jeździmy razem od 2008 roku. Wiek: 32-44. Doświadczenie: jest :) Wcześniej organizowaliśmy się na innym forum (które z powodów technicznych już nie istnieje). Mamy nadzieję, że i tutaj trochę podziałamy ;)

Offline Mężczyzna king_paulo

  • Z drogi śledzie, bo Król jedzie:)
  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 08.08.2014
    • Połączeni Pasją
Dodam jeszcze ogólny zarys naszej trasy
https://goo.gl/maps/aOAHP

Start: Brzesko PKP (sobota rano)
Atrakcje na trasie: Dębno - zamek, Zalipie - malowana wieś,
Busko Zdrój - uzdrowisko, Sobków - zamek rycerski, Tokarnia - skansen, Chęciny - zamek
Meta: Kielce PKP (niedzielne popołudnie)

Na dzień dzisiejszy jest 3-osobowy trzon ekipy, dwie kolejne osoby chętnie z nami pojadą jak dostaną "zezwolenie" :)
Zapraszamy

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Królu, a bardzo nam zależy na Busku Zdroju ?. Bo może by pojechać wzdłuż Nidy zahaczając o Wiślicę i Chroberz. Na noc można się zatrzymać w kamieniołomie w Gackach (kiedyś było tam pole namiotowe/camping na którym nocowaliśmy z Easym).  Dwie kwestie logistyczne: gdyby zbrakło nam czasu możemy skrócić trasę wsiadając do pociągu w Sobkowie lub Jędrzejowie; dla grupy startującej z południa mam pomysł wyruszenia rowerami piątkowym popołudniem z Krakowa do Brzeska (przez puszczę Niepołomicką) i zanocowania w schronisku młodzieżowym na ul. Piastowskiej.

Offline Mężczyzna king_paulo

  • Z drogi śledzie, bo Król jedzie:)
  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 08.08.2014
    • Połączeni Pasją
Mi osobiście nie zależy, gdyż byłem tam dwa razy. Nie wiem jak reszta ekipy.
Co do noclegu to zapewne chodzi Ci o camping o mrożącej krew w żyłach nazwie "Loch Ness":)
Można i tam uderzyć na nocny odpoczynek. Mam nadzieję, że będą funkcjonować we wrześniu.

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Nie pamiętam jak się nazywa i nie wiem czy będzie czynny; najważniejsze żeby był otwarty :)

Offline Mężczyzna king_paulo

  • Z drogi śledzie, bo Król jedzie:)
  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 08.08.2014
    • Połączeni Pasją
Otworzy się...  :D
nie takie bramy i wrota zamków się forsowało rumakiem ;)

My dziś zakupiliśmy bilety na "bajkowy weekend".
Pisze "my", bo oprócz mnie jadą niebylejacy bajkerzy
Aneta (zdobywała z nami Pradziada) wraz z Tomkiem.
To tyle niusów...

Ukłony królewskie

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
No to jest nas już piątka; a Anetę pamiętam :)))) Kurcze to skład grupy będzie bardzo zbliżony do tego w Jesenikach :)

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Paulo, o której przyjeżdzacie do Brzeska ?

Offline Mężczyzna king_paulo

  • Z drogi śledzie, bo Król jedzie:)
  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 08.08.2014
    • Połączeni Pasją
Ruszamy z Wawy TLK13260 o 23:55,
planowo w Brzesku powinniśmy wylądować o 7:04 :)

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Ok. Zatem z Easym powitamy Was na dworcu w Brzesku. My zapewne dotrzemy tam w piątek wieczorem :) Zapomniałem zapytać, o której macie pociąg powrotny z Kielc ?

Offline Mężczyzna king_paulo

  • Z drogi śledzie, bo Król jedzie:)
  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 08.08.2014
    • Połączeni Pasją
... tylko bez czerwonych dywanów i orkiestry proszę  :D

Kupiliśmy miejscówki na TLK38203 o 19:11 z Kielc.
Na niego musimy się wyrobić, bo późniejszego nie ma!!!
Był jeszcze o 16:09, ale to za wczesna pora na powrót.
Możecie teraz ustawić swoje powroty do domów "południowych"

Ukłony królewskie
Paulo

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
:) .... ok .... koło 19 powinniśmy też coś znaleźć; btw: dziwnie się wyświetlają wyniki wyszukiwania połączeń pkp :/ wpisuje pociągi z przewozem rowerów i np. Wasz TLK się nie wyświetlił... mimo, że rowery można w nim przewieźć .... podobnie jest w PR.... jak w filmach Bareji :D

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
Pięknie .... na chwilę obecną różnymi kanałami udało zebrać się grupę siedmiu osób (w tym jedna niewiasta :)). Gdyby jeszcze ktoś chciał dołączyć to zapraszamy !

Start 20.09 w godzinach rannych (7-8) z rynku w Brzesku. Jest też możliwość przyjazdu do Brzeska w piątek w godzinach wieczornych i noclegu w schronisku szkolnym (wieczorem dotrze tam grupa śląsko-krakowska, a w nocy część grupy warszawskiej)Następnie udajemy się do Dębna i Zalipia. Po przekroczeniu Wisły wzdłuż Nidy do Chęcin a następnie do Kielc gdzie kończymy wycieczkę w godzinach popołudniowo wieczornych w niedzielę 21.09. Nocleg pod namiotami na campingu w Gackach (planowane ognisko z kiełbaskami i grzanym winem). :)
 

Offline Mężczyzna Radosny_Smok

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.01.2012
No i udało się :) .... w Bajkowym Weekendzie udział wzięli:
Aneta
Tomek
Grzesiek
King Paulo
Easy Rider
Jerrvix
Radosny Smok

Wszystkim bardzo dziękuję za udział i za wspaniałą atmosferę ..... do zobaczenia na szlaku (mam nadzieję, że wkrótce) ;)

Pozdrawiam -  Smok

Offline Mężczyzna Greg M

  • Wiadomości: 4
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.09.2014
„Droga jest celem”
To nie ja - to Dalajlama
Z upływem lat - dojrzewam  - w tej dewizie wytłumaczenie na moje rowerowe wędrowanie,
I tylko nie jestem pewien, czy te moje przemieszczanie się w poszukiwaniu, odkrywaniu,
a także pokonywanie nie tylko słabości ale dróg i szukanie czasu dzielonego na drogę,
czy oby nie jest to jakieś wykręcenie idei do góry kołami,  czy to nie herezja w odniesieniu do powyższego …
nie musze być jednak wyznawcą, żeby zauważyć
„wędrowanie celem jest człowieka,
kto to wie co go jeszcze tam czeka”

Witam Wszystkich Wspaniałych Wędrowców,
z  którymi dane mi było przemierzać bajkowo -deszczowy weekend
ale jednak jakże pogodny bo przecież w sumie pięknymi i ciekawymi szlakami
nad Dunajcem i „Słonecznej Nidy” przemierzony  na dwukołowych rumakach.
W tak zacnym i wytrawnym gronie a jednocześnie doborowym towarzystwie pasjonatów
jako debiutant chciałbym podziękować za wszystkie sympatyczne chwile i wyjechane
wspólnie wstęgi dróg, przekroczone granice gminnych różnic nawierzchni,
od(=ob)jechane ryneczki, otwarte zamki i zbudowane mosty więzi, które nich nas łączą
na kolejnym mam nadzieję bajowym wędrowaniu.
Któż by odważył się przepowiedzieć co czeka za kolejnym zakrętem
– oby zawsze kawał dobrej rowerowej drogi.
Osobiście do nikogo tam nic nie mam ale każdemu z osobna dziękuję, za 
powitanie na dworcu PKP i przejażdżkę po nocnym Brzesku Esy-emu oraz jego czuwanie nad przebiegiem wyprawy, dowodzenie w sztabie,
czarujące uśmiechy Anety i jej uroki nieporównywalnie przewyższające te „wymalowane” po drodze,
doświadczenie i lekcje pragmatycznego doboru i pakowania ekwipunku oraz porcji żywnościowych (dla) Smoka,
trafne komentarze dozowane spod niezwykle wytwornych królewskich - nieprzemakalnych szat Paula,
prowokowanie do szybkości Tomka i podnoszenie ciśnienia, nawet gdy zeszło w kole oraz jego wnikliwy spojrzenie na pobocze zjazdu do Pińczowa,
oraz i przede wszystkim Jarrvix za zakwaterowanie, dźwiganie za mnie domu i zestawu garkuchni, przez co moje wyekwipowanie zmieściło się w niedorosłe jeszcze „sakwy”,  ale przede wszystkim za namówienie mnie do tego wędrowania.
Przy okazji winien jestem przeprosiny za podnoszenie adrenaliny i ściganie się ze swoimi nawykami,  zbyt sportowe zachowanie, za to że musiałem Wam wysyłać promyki z żółtego ortalionu i narzucałem się jako żółtodziób udając lidera peletonu, za zamówienie koguta, który powinien jednak  trafić do garnka nad ogniskiem (siekiera to też powinien być niezbędnik sakwiarza- przydaje się do rąbania drwa i skracania czasu piania kogutów) no i nie odmówię sobie przyjemności: za ten drugi prom na Dunajcu zamówiony za pośrednictwem dostawcy pieczywa.
(Proszę w  dowolnie wybranych miejscach  wstawić:   ;) :) ::)  8)  itp.)
Jeżdżę, bo tak chcę :-)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum