Witam,
nieco skuszony za ortografię i styl, który z pewnością mógłby być bardziej doskonały i wytrenowany.
Tłumacząc się ze swojej otwartości
dodam tylko, że chciałem podzielić się wrażeniami z innymi uczestnikami "Bajkowego Weekendu", którzy odłączyli się zmierzając na pociągi do swoich domów. Za opis podjazdu pod Zamek w Chęcinach i ścigania się z czasem, żeby zdążyć na wcześniejszy pociąg i na siatkarski finał też przepraszam
wszystkich pokrzywdzonych niestylowym wjazdem na rowerowe "pole".
Za wtargnięcie na FORUM jednak nie będę przepraszał ani za rzekome uchybienia regulaminowe.
Dzięki Smoku
za sympatyczną linię obrony.
Wszystkim życzę jazdy na luzie a nie na kamiennych kołach.
Do zobaczenia na rowerowych trasach
Greg M