Tak z ciekawości zapytam, ile te "chińczyki" ważą?Tak mi przemknęło w poprzednich postach 2.16kg.To chyba mało, jak na namiot z 3 stelażami.
P.S. Doczytałem, że mój przedmówca wymaga, żeby stelaż był zewnętrzny. Ciekawi mnie co jest powodem takiego wymogu? Co można dzięki temu zyskać?
Zewnętrzny, czyli sypialnia podczepiona do stelaża - tak to rozumiem. Czy odwrotnie - tropik podczepiony do stelaża.
A kondensacja (na tropiku) jest zawsze. Jak ją odbieramy, zależy od warunków pogodowych i tego jak wcześnie sie zwijamy rano. Nie zależy od materiału tropiku (jak zauważyłem) a bardziej od przewiewu powietrza (np. wiatr)
Szybkość rozbijania namiotu i odporność na deszcz. Podczas deszczu wyciągasz namiot z pokrowca, rozwieszasz go na stelażu i pakujesz się do środka (suchego). Przy stelażu wewnętrznym rozbijasz namiot i na mokrą sypialnię narzucasz tropik. Przy ekstremalnie mocnym deszczu przed wyciągnięciem śpiwora musisz najpierw wytrzeć wodę z podłogi. Przeżyłem już coś takiego. Zdecydowanie wolę namioty ze stelażem zewnętrznym, a używałem już różnych.
Tylko jak często się zdarza taka sytuacja by z tego robić istotny parametr przy zakupie?
Ale namiot żeby był samonośny nie musi mieć zewnętrznego stelaża.
Podobnie i szybkość rozbijania bardziej zależy od konstrukcji namiotu niż od tego czy ma czy nie ma taki stelaż.
Hubbę z wewnętrznym stelażem możesz rozbić z 2 szpilkami.
A z kolei przy namiocie z wewnętrznym stelażem możesz osobno rozstawić sypialnię, a tej opcji nie masz przy stelażu zewnętrznym - a to też ma spore znaczenie np. w cieplejszych krajach.
Zewnętrzny stelaż zawsze przyspiesza rozbijanie namiotu. Zawsze. Zajmuje to dokładnie tyle czasu, ile w tradycyjnym namiocie rozbicie samej sypialni.
Cytat: Romal w 4 Lut 2022, 19:49Zewnętrzny stelaż zawsze przyspiesza rozbijanie namiotu. Zawsze. Zajmuje to dokładnie tyle czasu, ile w tradycyjnym namiocie rozbicie samej sypialni.Wcale niekoniecznie, to już zależy od konkretnych konstrukcji. Przy stelażu zewnętrznym prawie zawsze musisz maszt namiotu przeprowadzić przez rękaw,
Ależ skąd! Współczesne namioty już nie mają rękawów. Czasem występują w stanie szczątkowym (krótkie), ale najczęściej nie ma ich wcale. Stosuje się haczyki lub przeplatane sznurki (Vaude tak robi). Oczywiście jak się uprzesz, to znajdziesz i tunele na całej długości (chyba któryś Husky tak ma), ale nie jest to już norma.
Lekki to dla mnie w zakresie 1 - 2,5kg.Poniżej 1 kg to "trumienki" , wylajtowane i niezbyt spełniające swoje funkcje.