Lekki namiot wyprawowy

[Hipek]

Ja używam FN Troll II o tej samej długości sypialni i jest dla mnie za krótki - mam 178cm.

Przymierzałem się do Sierry - była dla mnie za krótka (180cm wzrostu). Bez śpiwora jeszcze się mieściłem, ale śpiwór + jakieś tam kręcenie się przez sen + możliwy spad = na pewno trzeba będzie się oprzeć o ścianę sypialni.

[Janus]

Z tym akurat nie jest tak tragicznie, choć oczywiście taki namiot nie pożyje tyle co normalny; tu zależy sporo od jakości namiotu, te drogie (a to pułap przynajmniej 800-1000zł) mają te tkaniny naprawdę dobrej jakości, choć leciutkie; natomiast od razu trzeba wymienić szpilki, te UL do niczego się nie nadają..

Nie wiem, czy Copper Spur można zaliczyć do ultralekkich namiotów (jest oznaczony jako UL, ale waży więcej niż Fly Creek z racji większych rozmiarów), ale ja nie miałam ze szpilkami żadnych problemów. Wbijałam je nie raz w kamieniste podłoże w Norwegii i żadna nie jest ani trochę wygięta. Zobaczymy, jak poradzą sobie na Islandii

[Borafu]

borafu: pisalem wcześneij, że mam FN

A gdzie widzisz tu sprzeczność?
Przecież Ciman pisał:

Ja używam FN Troll II

[szy]

Nowe od MSR:



Bardzo duża trójka, 1,90 na 2.3 metra podłogi,
~3 kilo wagi.




Dwójka, ~2 kilo wagi.


Na filmie:

Nieustannie zachwycają mnie kolory eMeSeRa.

Szy.

[Drzewo]

Z tym akurat nie jest tak tragicznie, choć oczywiście taki namiot nie pożyje tyle co normalny; tu zależy sporo od jakości namiotu, te drogie (a to pułap przynajmniej 800-1000zł) mają te tkaniny naprawdę dobrej jakości, choć leciutkie; natomiast od razu trzeba wymienić szpilki, te UL do niczego się nie nadają..

Nie wiem, czy Copper Spur można zaliczyć do ultralekkich namiotów (jest oznaczony jako UL, ale waży więcej niż Fly Creek z racji większych rozmiarów), ale ja nie miałam ze szpilkami żadnych problemów. Wbijałam je nie raz w kamieniste podłoże w Norwegii i żadna nie jest ani trochę wygięta. Zobaczymy, jak poradzą sobie na Islandii

A widziałaś szpilki w ultralekkich namiotach? Terra Nova, F10 i u innych? To są często wykałaczki z tytanu i chyba o to przedmówcy chodziło.
A prawda jest taka, że albo ultralekko albo wygodnie. Są lekkie(ale nie najlżejsze) namioty oferujące przyzwoity komfort uzytkownikowi/użytkownikom - np seria MSR Hubba.

[Janus]

A widziałaś szpilki w ultralekkich namiotach? Terra Nova, F10 i u innych? To są często wykałaczki z tytanu i chyba o to przedmówcy chodziło.
A prawda jest taka, że albo ultralekko albo wygodnie. Są lekkie(ale nie najlżejsze) namioty oferujące przyzwoity komfort uzytkownikowi/użytkownikom - np seria MSR Hubba.

Copper Spur jest własnie do Hubba Hubba bardzo podobny. Jest leciutki (w sumie 1.7 kg przy 2-osobowym namiocie) i super wygodny. Szpilki może i wyglądają rachitycznie - o tak - ale żadnej nic się stało; są dużo wytrzymalsze niż ciężkie grubasy, które miałam w starym namiocie.

[Dream Maker]

@Janus - używasz może Copper Spur UL2?
Możesz coś więcej o nim napisać? Taką - powiedzmy - minirecenzję
Przymierzam się do jakiegoś lekkiego namiotu i ten właśnie wpadł mi w oko

[Janus]

@Janus - używasz może Copper Spur UL2?
Możesz coś więcej o nim napisać? Taką - powiedzmy - minirecenzję

Tak, pisałam już o nim w tym wątku, w kilku kolejnych postach: http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=56.msg87009#msg87009

Namiot jest rewelacyjny, uwielbiam go. Ma bardzo przemyślaną konstrukcję i super wykonanie. Mam dwójkę (UL2), ale dotychczas używałam jej tylko na samotnej wyprawie w Norwegii. Jak na jedną osobę i wszystkie sakwy miejsca w środku jest mnóstwo; przy dwóch osobach część sakw pewnie musiałaby być w przedsionkach. Poznałam kiedyś parę podróżującą z takim namiotem dookoła świata (też go bardzo polecali) i oni wybrali właśnie UL3, bo bardziej niż na wadze (która i tak jest bardzo niska) zależało im oczywiście na komforcie - a trójka to już naprawdę jest gigantyczna.
Jeśli chodzi o wodoodporność, to oczywiście nic nigdy nie przeciekło, a namiot był testowany w norweskich warunkach Podłoga jest bardzo cienka, choć wytrzymała. Dla świętego spokoju zawsze kładę pod spód dodatkową podłogę (też od Big Agnes, z tego samego materiału) - zawsze to o jedną warstwę więcej. Nie raz rozbijałam namiot na kamienistym podłożu i materiał jest cały i zdrowy, więc ta dodatkowa podłoga jest (a w każdym razie do tej pory była) niepotrzebna - ale jestem spokojniejsza . Jeśli wolisz zrobić swoją własną podłogę, pamiętaj, żeby była mniejsza niż namiot (żeby nie wystawała), inaczej będzie Ci się zbierać woda między obiema warstwami.

[Dream Maker]

Dzięki
Zimą będę uzupełniać swój sprzęt biwakowy i ten namiocik bardzo mnie kusi (oprócz ceny )

[chesteroni]

Składając rower pokątnie się przymierzam do kupna namiotu dla mnie na wyjazdy solo typu weekend itp.

Ważne dla mnie cechy (poza standardowymi typu nieprzemakalność):
- rozkładanie w deszczu ma być bezproblemowe
- mieszczenie się w sakwie bez wielkiego zachodu
- aby dało się wejść do środka bez moczenia sypialni
- przedsionek na buty i gotowanie na gazie
- barwy i sylwetka ochronne - sypiam głównie na dziko

Namiot raczej 2-ka bo lubię wygodę i jeśli jednak pojadę na dłużej solo, to chcę sakwy zmieścić w środku i jeszcze móc się przekręcić w śpiworze ;-) Chciałbym też, aby namiot dało się rozbić na twardym, ale mam świadomość, żę ten punkt może wyeliminować inne cechy.

Przeczytałem cały wątek, poszukałem trochę i w tej chwili mam dwóch kandydatów:
- QUECHUA T2 ultralight pro
- Coleman Cobra 2

Czy na tym forum są jacyś zadowoleni bądź niezadowoleni użytkownicy tych modeli? A może są jakieś lepsze i zarazem tańsze namioty, które mi umknęły?

[Janus]

Piszesz, że Twój namiot jest super wygodny - ale trzeba tu zwrócić uwagę na kluczową sprawę - używasz bardzo lekkiego namiotu, ale jednak namiotu 2-os, a nocujesz w nim przecież samotnie.

Tak, wspominałam zresztą chyba wcześniej, że gdybym kupowała ten namiot głównie z myślą o podróżach w dwie osoby, wybrałabym trójkę, która jest już naprawdę gigantyczna, a waży bodajże 2.1 kg, czyli nadal bardzo mało. Zastanawiałam się zresztą nad trójką, ale okazało się, że namiot dostanę w prezencie, więc głupio mi było prosić o najdroższy.

[olo]

@Chesteroni

nikt Ci nie odpowiedział, to ja to zrobię, chociaż nie na temat ;-) ot zauważyłem że krajan się zarejestrował jak ja byłem akurat na rowerze i się chciałem przywitać, ale wątku powitalnego brak, lub jestem tak nieporadny w ogarnięciu zaległości na forum, że nie mogę go odnaleźć. Czas więc nadrobić zaległości, taki mamy tu zwyczaj, zapraszam tutaj: ;-) http://www.podrozerowerowe.info/index.php?board=3.0

Czy na tym forum są jacyś zadowoleni bądź niezadowoleni użytkownicy tych modeli? A może są jakieś lepsze i zarazem tańsze namioty, które mi umknęły?

dużo tu znajdziesz użytkowników różnorakich modeli Fjorda Nansena. Nie wiem czy tej Quechuy t2 nie używał Van i chyba sobie chwalił. ja używam FN trolla III, ale jest problematyczny w kilku Twoich wymaganiach. jak jest mokro i wchodzisz do sypialni to jednak ciężko trochę kropel do środka nie wrzucić. przedsionek na buty jak najbardziej, gotowanie? hmmm. no pewnie się też da, ale trochę blisko ścianki tropiku. może jakby otworzyć drzwi sypialni? nie wiem, nie próbowałem szczerze mówiąc.

[krajek]

Ja mam Fjord Nansen MUWANG II. Na islandii dał radę. Jedynie co to zamki wydają się być marnej jakości , ale póki co wszystko się trzyma. Wodoodporność bardzo dobra. Waga mojego 2kg. Miejsca na jedną osobę jest w sam raz,aby mieć pełno rzeczy w środku i gotować.  Ja go capnęłem na promocji dlatego go zabrałem . Czy wybrał bym go drugi raz? Cięzko stwierdzić. Na kilkudniowe i kilkutygodniowe wypady jak najbardziej, ale z zamiarem dłuższego kilkumiesięcznego tripa dopłaciłbym do np Marabuta gdzie jest lepsza jakosc i zamiast made in china mamy wyprodukowano w polsce.

[chesteroni]

@olo
Ja już tu dawno temu byłem użytkownikiem. Stety bądź nie, jak ktoś z konta na forum nie korzysta dłużej, to administracja kasuje konto. To obecne to drugie lub trzecie tutaj. Mam posty z 2008, np. założyłem ten wątek: http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=826.0, ale gdzieś się coś jeszcze musiało zapodziać, bo niedawno widziałem jakiegoś posta, w którym Wilk wspominał, że też mam baranka w trekkingu i to było chyba jeszcze dawniej ;-)

Co do wątku powitalnego... Trudno mi powiedzieć, czy ten zwyczaj nie jest nowszy niż moja obecność na forum ;-) Niemniej jednak postaram się coś sklecić i mam nadzieję, że jak znowu zniknę na rok z forum to konto będzie nadal żyło

[JUREK]

.....kilkumiesięcznego tripa nie lepiej caly tekst napisać po angielsku albo calość po polsku ? co to nalot rodaków z HIKAGO ?