Chodzi mi zarówno o samą wytrzymałość jak i też stopień w jakim namiot chroni przed wiatrem. Czy nie podwiewa od dołu itd.
Globalu zabrałbyś Hubbę na islandzkie wiatry czy szukał czegoś cięższego?
Póki co, w rogu leży EV2 od Mountain Hardwear. Jest cholernie stabilny na wietrze, dość lekki jak na dwójkę i kompaktowy. Ale pono na długich deszczach kondensacja jest tak nasilona, że robi się zwyczajnie basen. Tego jeszcze nie sprawdziłem, bo nie miałem tutaj takich długich deszczy...