Lekki namiot wyprawowy

[sinuche]

(Dawaj fotkę) no tak, jednak ja jestem liga międzyzakładowa. Ledwo se radzę.

https://picasaweb.google.com/lh/photo/gCxEK_A1riqqJKYXoUJcfdMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

https://picasaweb.google.com/lh/photo/P3W1wy2-LEpUghfiCRskINMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink
dodatkowe na życzenie.

Fabryczny worek namiotowy posiada 2 troki na zatrzaski,  spięty dodatkowo 2 mocnymi (2cm) trokami do rury.

Jazda wymaga, na początku, przezwyciężenia pewnych oporów psychicznych, że ma się coś pomiędzy nogami
Czasami się ociera udami, (zalezy od wysokości ramy - u mnie wypada to na końcu spodenek - jest OK).
Sporadycznie zapinałem tak namiot typu "tesco", z nim nie ma żadnego problemu - jest sporo mniejszy (węższy).

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[globalbus]

owszem, slopping zmniejsza miejsce dostępne wewnątrz, ale długość górnej i skośnej rury nie zmienia się za bardzo z tego powodu. Sam u siebie kombinuję z mocowaniem bagaży, jedne rozwiązania są dobre, inne mniej, ale najlepiej pogapić się na zdjęcia, ew pomacać na żywo.
Np patent sinuche u mnie nie zdał by egzaminu, bo pracuje kolanami przy górnej rurze. Już przekrzywiony tankbag mnie denerwuje, a co dopiero to

[łatośłętka]

Nie sądzę, patrząc po objętości tego co miałeś jadąc na zlot - miałeś nawet mniej ode mnie, bo ja oprócz torby na kierownicę i podsiodłówki jeszcze mam plecak 12litrów

Szczerze: nie wiem, zachodzę w głowę. Pierwszy raz bez bagażnika przyjechać chciałem do Łękuka - nie zapakowałem się, drugi raz do Pokrzywnej - nijak. W tym roku ledwie wyszło, jednak z tarpem, nie z namiotem. no i tym razem już miałem nowy materac, sweter puchowy (czy jak to się zwie), mniej ciepłe legginsy (czy jak) - wcześniej matę samopompującą, bluzę z wełny, b. ciepłe legginsy, romantycze skarpety przez ś.p. p. Józefa robione a drutach.

Przed chwilą sprawdziłem - miałeś rację, stelaż w torbie z Alaski rzeczywiście się mieści. Pewnie coś na sam spód wsadziłem, potem stelaż - torby nie było jak zapiąć. W pamięci mi zostało, że nijak - przprszm.

W części ta moja nieporadność wynika z tego, iż jeżdżę sam - nie mam u kogo podpatrzeć, dopytać, poradzić się. Blondas w tamtym roku przesłał mi info dot. klamotów do brania na lekko - od tego czasu idzie mi znacznie lepiej (czekam na zbiorowe zamówienie w Cumulusie, by coś tam poprawić).

Zaraz, coś mi nie pasuje. Mówisz o montażu do szosy, no nie? Do niskich nie należysz, przecież do którejś z rurek powinno na luzie przypasować. Strzel fotkę załadowanego, może coś jeszcze podpowiemy. Zawsze można pod skośną dać (najdłuższa), tylko będzie się syfić okrutnie.

Dziękuję  .
Już na górnej rurze po długości się mieści, jednak linki uciska, nie ma jak dobrze/silnie spiąć (linki), luzuje się itp. Poza tym - jak już wspominał Wilk - dwa elementy są po łuku, w dwóch kółko- trójstyk rurek - dość szeroki robi się ten pęczek. Jeżdżę po wszystkich drogach, więc ostro trzęsie - nie chcę co trochę zatrzymywać się, mocowanie poprawiać. nadto, co trafine zauważył Wilk, słabo kombinuję.

[łatośłętka]

https://picasaweb.google.com/lh/photo/gCxEK_A1riqqJKYXoUJcfdMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/P3W1wy2-LEpUghfiCRskINMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

To teraz dawaj fotkę nóg  !

Tylko wówczas, gdybym musiał, bowiem:

/.../Np patent sinuche u mnie nie zdał by egzaminu, bo pracuje kolanami przy górnej rurze. Już przekrzywiony tankbag mnie denerwuje, a co dopiero to

/przprszm za już 2x wpis pod rząd, jednak i tym razem chciałem się odnieść do wszystkich odpowiedzi; przprszm/

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[PABLO]

post usunięty

[Drzewo]

Hilleberga nt. marketingu w Polsce to wygląda następująco: "To nie jest nasz rynek, nie przeznaczymy na to ani grosza" Wnioski? Możesz spać spokojnie. nikt w Polsce kto dobrze pisze o produktach tej firmy nie jest przez nią do tego w jakikolwiek sposób skłaniany.

Jak jakiś czas temu rozmawiałem z Danielem z Hilleberga to wyglądało to tak: to nie nasz rynek, trochę kasy tu zmarnowaliśmy ale może warto ugryźć temat inaczej. Stąd moje powyższe pytania. Ciekawy byłem czy zmienili strategię marketingową czy nie.

Do plecaka w turystyce rowerowej jakoś się nie przekonałem. Ewentualnie bardzo duża biodrówka - np. coś w tym stylu:

Ja z czymś takim próbowałem jeździć i nie jest fajnie. Po kilku godzinach/150km czuć, że ściska brzuch i trochę przeszkadza. Z przyjemnością na asfaltach przekładam ją na kierownicę.

[Mateusz]

Ciekawy byłem czy zmienili strategię marketingową czy nie.

Mam nadzieję, że zaspokoiłem twoja ciekawość. Ponadto niezależnie od zastosowanej strategii zdecydowanej większości polskich turystów nie stać na ich produkty. I zmiana strategii (nie obejmująca obniżki cen) niewiele zmieni. Piszę obecnie książkę/poradnik, w której duża część dotyczy ekwipunku turystycznego. Jak mantrę powtarzam twierdzenie, że na sprzęcie nie należy oszczędzać - lepiej kupić 1 rzecz drogą i dobrą niż 2 tanie i słabe. Myślę, że odniesie to niewielki skutek. Ale czuję misję 

[łatośłętka]

Nie jest nieporadność, skoro zrobiłeś w ten sposób długą trasę dojazdową na zlot.

Senks (ko-ko-ko-ko-ko-ko-da!).

/.../Wyjazdy w stylu UL - niestety wiążą się z koniecznością redukcji bagażu do minimum, a z miejscem jest cały czas na styk. No i przy każdych zakupach trzeba kombinować,/.../

Właśnie dlatego stelaż na rurę - zawsze ciut więcej miejsca na pakupki.

Mi MSR Hubba HP idealnie wchodzi do dużej sakwy apidury pod górną rurę. Cały namiot ze stelażem się tam mieści/.../

Ważna info. Myślałem o tych rzeczach, jednak - w kontekście trwałości - (na Bolka oko) słabiej to wygląda od odp. np. z Alaski. Jaka Twa opinia? Możesz poczęstować fotką/ami zestawu?

/.../Jak mantrę powtarzam twierdzenie, że na sprzęcie nie należy oszczędzać - lepiej kupić 1 rzecz drogą i dobrą niż 2 tanie i słabe./.../

Ta świeca (w miarę ograniczonych możliwości) mi przyświeca.

Dopóki nie zapieprzą roweru z całością sprzętu./.../

Jak z wszystkim materialnym, atrakcyjnym.

/.../Wtedy się okazuje, że lepiej kupić tanie, bo łatwiej kompensować straty.

Właśnie tak zrobiłeś?

[EASYRIDER77]

Mateusz, a propo misji dotyczącej sprzętu turystycznego, bierzesz też pod uwagę użytkowanie rodzinne?

Mam na myśli: namiot za drogi z dziećmi nie ma sensu inwestować bo dzieci bardzo "dbają". Ale na tyle dobry, żeby rzecz jasna nie zmoknąć w ulewę.
Tak zwane niezbędne minimum, ale takie, że w razie np. porwania zamka, zniszczenia, itp. przez zabawy dzieci, nie rozpaczać.

[olo]

Czy to już jest reklama, czy jeszcze dyskusja na forum?
Czy taki post który pojawia się od czapy od człowieka, którego sponsoruje Hilleberg ma na celu wywołanie dyskusji (po co?, mnie w sumie nie obchodzi co inni myślą o Enanie), czy jest już spamem?

O, takie ciekawe zagadnienie filozoficzno-etyczne dla moderatorów.

Wywołany do tablicy odpowiadam: nie ma żadnego tematu, zagadnienia, problemu. Mateusz to "swój" człowiek, nie ma potrzeby ani obowiązku żeby się tłumaczył. Każdy kto jeździ w jakiś sposób reklamuje produkty, których używa. Mamy tu na forum też kilku pracowników różnych firm, oraz osób które otrzymują jakiś sponsoring. Nie są tutaj dlatego, że gdzieś pracują, ktoś ich sponsoruje, prędzej na odwrót: ktoś ich sponsoruje, bo dzięki forum mogli się jakoś rozwinąć. Chwała im za to.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[mrr]

czy ktoś kto używa mrs hubba nx mógłby mi wkleić zdjęcie spakowanego namiotu z jakimś punktem odniesienia (butelka czy coś)? jak bardzo da się go skompresować - sam materiał, bez stelaża?

i czy po rozstawieniu w przedsionku dałoby rade upchać rower np. z wypiętym przednim kołem (bez sakw)?

[mrr]

naprawdę nikt - nic? powiedźcie proszę chociaż jak dużo jest miejsca w przedsionku? zmieści się tam coś więcej niż plecak/buty?