Lecę akurat do Stanów, wyślę przy okazji. Z tego co widzę wyjdzie ok. 18 dolarów w pierwszą stronę i potem z 38 dolarów w drugą (za granicę).
Trzeba jeszcze załatwiać papiery celne na naprawę, co by drugi raz nie opodatkowali.
Ja to tylko zaznaczam, bo kopanie się z urzędem celnym nie jest przyjemne i właściwe wypełnienie papierów może oszczędzić nam masę czasu i pieniędzy. Nie tylko w kwestii namiotów.
Tak, ale jeśli wcześniej sprowadzałas sobie ten namiot, to musisz mieć dowód zakupu polski lub papier z poprzedniego oclenia. Inaczej, jeśli przyjdzie przesyłka powrotna( serwis jest nadawcą), to mogą ją oclić ponownie, według wartości rynkowej. Urząd celny ma gdzieś, co nadawca z zagranicy wpisze na deklaracji celnej, ty jako odbiorca masz im dostarczyć papiery potwierdzające twoją wersję (zostaniesz do tego wezwana).Pomijam procedury celne w USA, gdy paczka tam przychodzi, bo tego tematu nie znam.