Autor Wątek: Rower "do wszystkiego"?  (Przeczytany 14690 razy)

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 09:02 »
Ewentualnie 68'er. Ramę na 26 cali za grosze znaleźć to żaden wyczyn. Odpowiednio wysoki widelec do ramy na 28" jest problem znaleźć, a do 68'era bez problemu, bo najkrótsze już pasują (większe koło kompensuje brak amora).

68'er daje Ci krótszą bazę kół, bo tylne koło jest bliżej. To daje agresywniejsze prowadzenie się. 28'er w porównaniu do 68'era jedzie jak ciężarówka - jest długi i jak skręca, to jest to bardziej plynne. Na 68' czuć, że skręcasz :P

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1980
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 10:06 »
używam inbreda i bardzo zadowolonym :D polecam(jeszcze taka cena :o )

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 10:23 »
A ja ze swojej strony polecę dokładnie to, co sam mam. Sztywniak na 26 cali. Ramy accenta na 26 można w dość cenach znaleźć. Płaczę, bo nie ma już Tormenty, ale El Norte można wyłapać za dość dobrą cenę. Albo Ranger.

Nie jestem pewny czy na 29 będzie Ci wygodnie, nie jesteś koszykarzem.;)

I koła jakieś w miarę, masz rozrzut oponowy od 1.2 do 2.2. Na orientację idealo.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1980
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 10:41 »


Nie jestem pewny czy na 29 będzie Ci wygodnie, nie jesteś koszykarzem.;)

nie widzę związku  :-\

poza tym porównując 26 do 29 dla mnie to przepaść na korzyść 29,no może 26 ma przewagę w tym że łatwiej go nosić ;)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 10:44 »
Dałeś radę.;) Pewny byłem, że jeśli coś zostanie skomentowane to ten żart. Plus! :lol:

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1980
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 10:48 »
 :lol:

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 11:47 »
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:53 PABLO »

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 13:49 »
Cytuj
Moim zdaniem łączenie w jednym roweru na dojazdy do pracy i jeżdżenia po mieście/pod miastem i roweru na wyjazdy to ślepa uliczka.
Jakiś czas jeździłem moim Shannonem na uczelnię. Czemu nie?
Cytuj
Lepszym rozwiązaniem (jak ktoś ma gdzie trzymać rowery) jest posiadanie dwóch osobnych rowerów, najlepiej podobnego typu, tak, aby dało się przekładać graty z roweru wyjazdowego do roweru miejskiego.
Owszem, sam tak postąpiłem, ale nie jest to konieczność.

Cytuj
Rower wyjazdowy musi być zawsze sprawny i na chodzie.
Żeby w razie inwazji szybko dać dyla? ;D
Cytuj
Z reguły montuje się tam lepszy osprzęt i wymienia się części z pewnym wyprzedzeniem
Można też robić generalny remont przed wyjazdem, a zgromadzone potyrane części dojeździć w zimę itp. Albo z czasem złożyć z nich drugi rower ;D

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 13:57 »
Żeby w razie inwazji szybko dać dyla?
"dojeżdżanie części" wyjątkowo kłóci się ze "sprawny i na chodzie". Jak chcesz sobie wyskoczyć na weekend, to nie chcesz, żeby łańcuch zerwał się "kij wie gdzie". W mieście najwyżej wrzucisz go do autobusu. Polecam rozdzielenie funkcji miejskich od dowolnych innych. Jeśli jest gdzie trzymać, to wygodniej i zwykle taniej w eksploatacji.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 17:33 »
Dzięki za rady, mam co przemyśleć.

Ta rama on-one fajna (odpowiedni widelec już czeka, bym go przygarnął), jednak nie wiem, czy się zmieści w budżecie. Tym bardziej, że - poza widelcem - musiałbym dokupić również tylne koło i hamulec (brak piwotów)
Jednak gdyby ktoś zdecydował się zamawiać, niech da mi znać. A nuż widelec? ;)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 18:59 »
Lepszym rozwiązaniem (jak ktoś ma gdzie trzymać rowery) jest posiadanie dwóch osobnych rowerów, najlepiej podobnego typu, tak, aby dało się przekładać graty z roweru wyjazdowego do roweru miejskiego.

No tak, tylko jak zobaczysz, że Turysta tym rowerem większość przebiegu robi do pracy (60-70 km dziennie), to nie wiem czy nadal upierałbyś się przy swoim zdaniu. Nie znam dokładnych statystyk, ale znowu Turysta jakoś dużo z sakwami nie jeździ, rajdów na orientację jest pewnie kilkanaście w roku. Za to licząc 3 dojazdy tygodniowo do pracy po 60 km, to wychodzi minimum z 800 km miesięcznie Żeby to rozdzielić to musiałby kupić fajny rower pod sakwy i rajdy na orientację, fajny rower do pracy, a do tego fajny - na maratony i asfalty stoi już w garażu.
« Ostatnia zmiana: 24 Paź 2015, 19:04 olo »
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 19:38 »
Olo, zainspirowałeś mnie, by to sprawdzić.

W tym roku squadronem przejechałem 8390 km, a w tym:
6648 km - dojazdy do pracy
923 km - imprezy na orientację
586 km - sakwy

Czyli wychodzi na to, że zasadniczo potrzebny jest mi mieszczuch. ;)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 19:55 »
Dlatego ja bym szedł w stronę MTB, który jest najbardziej uniwersalny, a przy tym chyba idealny na rajdy na orientację i sprawdzi się w mieście - TPK, krawężniki, skróty, etc. Ciekawy jest pomysł Rafała by zrobić go na sztywniaku (sam zresztą tak użytkuję swojego MTB, który też jest do wszystkiego - do pracy, z sakwami, przejażdżki), ewentualnie na rajdy możesz zakładać amora.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline PABLO

  • Wiadomości: 3720
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 20:35 »
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 27 Sty 2017, 11:53 PABLO »

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Rower "do wszystkiego"?
« 24 Paź 2015, 21:05 »
Wszystko się zgadza, tylko w przypadku Turysty oznacza to posiadanie aż trzech rowerów (trzeci na szosę, ultramaratony). Dlatego biorąc pod uwagę, że te rajdy na orientację i sakwy (Turysto, w zasadzie czemu z sakwami nie jeździsz przełajem?) to nie jest jakaś zawrotna liczba to rower MTB jest moim zdaniem optymalnym wyborem.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum