Włochy, wrzesień-październik 2014

[martwawiewiórka]

a do tego czasu jakąż to tak istotną informację masz do przekazania, że aż trzeba nowy wątek zakładać...?

Tę, że wyjazd się zaczyna i zachęcenie do jej sledzenia. Wiele osób tak robiło i nikt im na siłę postów nie zlepiał. 

[aard]

Tę, że wyjazd się zaczyna i zachęcenie do jej sledzenia. Wiele osób tak robiło i nikt im na siłę postów nie zlepiał.

Owszem, ale tę wiadomość właśnie lepiej przekazać w tym samym wątku, gdzie już jest kontekst i pewna historia. I tak nikt, kto jest zainteresowany, tej wiadomości nie przegapi - po to mamy funkcję "wszystkie nieprzeczytane", żeby każdy widział nowe posty nawet w środku wątku

To niesprawiedliwe i... mam wrażenie, że szukasz dziury w całym. Dlaczego?

No, jeśli takie grube działa wytaczasz i czujesz się pokrzywdzony, to naprawdę mi przykro. Chciałem tylko pomóc, bo wątek tworzy pewną całość i łatwiej (przynajmniej mi) ogarnąć temat w ten sposób. Zresztą przyznaję, ze widząc każdy Twój nowy wątek w pierwszej chwili myślałem "o, kolejna osoba chce jechać do Włoch!".

Ale jeśli więcej osób (umówmy się że jeszcze dodatkowe trzy - proszę o wpisy tutaj) uzna, ze lepiej, by były osobne wątki i że zarazem co najwyżej mniejszość będzie za pozostawieniem połączonych (czyli łącznie maks trzy osoby), to osobiście Ci go podzielę

[RowerowyRadom]

Już tylko doba została do naszego wyjazdu do Włoch. Czas na wielkie pakowanie! Tylko z czego by tu zrezygnować? Czy wszystko się zmieści?

[yoshko]

Jeżeli nad czymś się zastanawiasz to to odrzuć.

[RowerowyRadom]

Nasza wielka wyprawa po Toskanii, Umbrii i Lacjum udała się w 2/3 W 7 dni przejechaliśmy 650km (zakładałem ok. 1000km). Było co zwiedzać, podjazdów też nie brakowało. Nie starczyło nam czasu na Rzym i Asyż, ale zwiedziliśmy za to m.in. Luccę, Viareggio, Pizę, Grosseto, Pitigliano, Bolsenę, Bagnoregio, Pienzę, San Quirico d'Orcia, Sienę, San Gimignano i Florencję. Kąpałem się w nocy w Morzu Liguryjskim, spałem na plaży, pod mostem (!!!), w polu. Jadłem zupki chińskie, konserwy, włoski chleb za 1 Euro za 1kg, najsłodsze winogrona prosto z toskańskich winnic. Na 7 dni jazdy, jeden był deszczowy, a 6 słonecznych - średnia temperatura 30 st. C. Było cudownie, pozostała masa wspomnień, zdjęć, filmów. Tym właśnie będę się z Wami dzielił przez najbliższe dni Relacja z pierwszego dnia jest już dostępna na https://www.facebook.com/Rowerowy

P.S. Toskania przepięknie pachnie

[grzes101974]

To nie jest miesjce na takie wypowiedzi :
A Toskania jest śliczna i wciągająca , szczególnie rowerowo
https://plus.google.com/117940854906540257231/photos?banner=pwa

[Giovanni]

Czekam na część kulinarną twojego bloga. Jak ją odpalisz to będzie drugi blog rowerowo kulinarny jaki znam. Pierwszy to:
http://www.thebicycle-chef.com/2012/11/tweed-ride-philadelphia-2012.html

pozdr

[olo]

trochę tu posprzątałem, w razie uwag proszę o P.W.

temat póki co przeniosłem do działu "Wycieczki" bo do tej pory znajdował się w "Szukam partnera". Sam nie wiem czy nie lepiej by był w "Wyprawach" z racji kryterium geograficznego, no ale to już jakoś tam w gronie administratorskim zadecydujemy.

Proszę od teraz o wypowiadanie się tylko w temacie.

[wojtek]

To w temacie prośba do autora, żeby wklejał łącza do konkretnych albumów i postów, a nie całego profilu - na przyszłość nie będzie trzeba szukać.

[RowerowyRadom]

Relacja z 2. dnia naszej wyprawy po Toskanii.
 
Zapraszam na facebooka: https://www.facebook.com/Rowerowy/posts/727360760676870

i na bloga: http://cookonthebike.blogspot.com/2014/10/dzien-2-01102014.html

[Waski]

Kaczki nie gęgają

[RowerowyRadom]

Celna uwaga, dzięki Już poprawione

[Elizium]

Kaczki nie gęgają

a ty niby rozumiesz po włosku? poliglota się znalazł

[RowerowyRadom]

Relacja z 3. dnia wyprawy:

- facebook: https://www.facebook.com/Rowerowy/posts/730162523730027
- blog: http://cookonthebike.blogspot.com/2014/10/wochy-srodkowe-2014-dzien-3-02102014.html

[worek_foliowy]

Dobre

Ten zapach towarzyszy nam od samej pobudki do zaśnięcia. Toskania przepięknie pachnie! Słońce mocno grzeje - dobrze, wszystko wyschnie. Na sakwach wiszą dwie pary skarpet, ręcznik, buty i wkładki.

Nie wchodzi kilka zdjęć. Szkoda też, że są tak małe, bo byłoby co oglądać