Cytat: Turysta w 28 Sie 2015, 18:52Mocno przesadzasz. Wróciłem na ziemię w chwilę po przekroczeniu mety i "łapałem".A że byłem podekscytowany "przygodami" na tym ostatnim (najtrudniejszym dla mnie) odcinku trasy? Chyba nic dziwnego.To tylko moje wrażenie, ale na mecie robiłeś wrażenie człowieka żyjącego we własnym matrixie
Mocno przesadzasz. Wróciłem na ziemię w chwilę po przekroczeniu mety i "łapałem".A że byłem podekscytowany "przygodami" na tym ostatnim (najtrudniejszym dla mnie) odcinku trasy? Chyba nic dziwnego.
Edit:Może Eli zorganizuje kolejny maraton w formule turystyczno-fotograficznej...
Cytat: Giovanni w 28 Sie 2015, 19:38Muzyczkę bym zmienił na bardziej żywą a mniej martwą!Muzyczkę jak muzyczkę, ale jak można było pominąć odgłos kilkudziesięciu wpinanych kolarskich butów na starcie
Muzyczkę bym zmienił na bardziej żywą a mniej martwą!
Zamiast się przekomarzać co kto zrobił źle powiedzcie co zrobiliście dobrze lub najlepiej.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Sam fakt, że np Keto wyprzedził mnie na dobre dopiero po 750 km jest potwierdzeniem, że nie mam się czego wstydzić