Autor Wątek: Ze Śląska do Lwowa przez Tatry i Bieszczady  (Przeczytany 780 razy)

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Jak wynika z mojego doświadczenia, nie warto nigdzie się na rowerze ruszać, zanim się tutaj mapki nie wrzuci :) Co sądzicie o takiej trasie?

http://goo.gl/maps/67L2Y

Gdzie warto zboczyć, co warto jeszcze zobaczyć? Na 10 dni jazdy chyba odpowiednia?
Od wyprawy oczekuję przede wszystkim ładnych widoczków i jak najmniejszego ruchu samochodowego; chętnie zaliczyłbym jakąś trudniejszą przełęcz, tylko nie wiem, gdzie tam jakieś są. Nie muszę jechać w 100% asfaltem. Powrót pociągiem z Przemyśla.

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
W Krościenku jest przejście samochodowe, rowerów nie przepuszczają. Jeśli koniecznie tam chcesz przekroczyć granicę musisz załadować się do jakiegoś auta albo pociągu.

Offline nie.dzielny

  • Wiadomości: 368
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 01.04.2009
Ja bym zmienił to tak:
- z Wisły do Koniakowa a potem przez Rajczę-Ujsoły-Glinkę dojechać do Trsteny na Słowacji. Zjazd do Liptowskiej Mary fajny ale potem wzdłuż zbiornika nuda. Możesz się wymoczyć w basenach termalnych w Tatralandii albo w Beszeniowej (ale to już trochę w bok)
- granicy nie przekraczałbym w Sromowcach tylko pojechał wzdłuż Dunajca do Czerwonego Klasztoru i dalej wzdłuż rzeki do Szczawnicy (przełom Dunajca)
- jak lubisz teren to podepchać rower od Białej Wody do Przełęczy Rozdziela i potem na Obidzę. Stamtąd cały czas z góry aż do Piwnicznej
- potem przez Tylicz-Hańczową-Kwiatoń-Zdynię do Ożennej i przez Żydowskie do Krempnej
- za Łupkowem w lewo na Smolnik i na Przełęcz Żebrak
Stan dróg różny: od unijnego asfaltu po szutry
Wszystkie zawarte tutaj opinie są moimi subiektywnymi odczuciami z którymi w pełni się zgadzam

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
- potem przez Tylicz-Hańczową-Kwiatoń-Zdynię do Ożennej i przez Żydowskie do Krempnej

Z Krempnej przez Polany, Mszanę do Tylawy. Ominiesz tym samym odcinek Nowy Żmigród - Dukla - Tylawa o dużym natężeniu tirów

- za Łupkowem w lewo na Smolnik i na Przełęcz Żebrak

Droga owszem ciekawa, ale nie ma sensu robić podjazdu na Żebrak jak i tak ma jechać przez Cisną a potem na Ustrzyki.
Przez granicę w Krościenku  jazda na stopa czyli łapanie busa, normalnie rowerem nie przejedzie. Z Sambora do Lwowa droga kiepska, duży ruch, ogólnie nieciekawie. Ja bym polecił przejazd Przez Pogórze Przemyskie do Medyki, przekroczenie granicy z rowerem na przejściu pieszym, jazde do Lwowa wyremontowaną przed mistrzostwami drogą, powrót ze Lwowa na granicę pociągiem, granica - Przemyśl rowerem.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Nie wiem, czy przez Gorlice jedziesz w jakimś celu, czy to taki "strzał". Ale omijają Cię wtedy baza namiotowa w Radocynie i w Zyndranowej :D Miejsca świetne, ale wszystko zależy od farta czy natrafi się na fajne towarzystwo.
Jak jedziesz na Cisną, to możesz spróbować do bazy w Rabe też dojechać. Takie leśne, spokojne miejsce. Trzeba mieć zapas żarcia, bo najbliższy sklep chyba 10km(w naszym przypadku zamknięty).
Nie wiem, czy te bazy mają jakikolwiek sens we wrześniu. W sensie nie wiem czy jest szansa natrafić na jakieś towarzystwo. No ale zawsze jest pewne miejsce na namiot, woda, czasem prąd itp. za śmieszną kwotę.
Jak już jedziesz przez Wetlinę, to jest tam wodospad. Taka mainstreamowa atrakcja turystyczna do walnięcia fotki na portal społecznościowy :P

P.S. Już zazdroszczę :D

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Przez Krościenko pociągi już nie jeżdżą.

Bazy namiotowe pozamykane, poza wiatą raczej na nic się nie trafi. Jak chaty (w Zyndranowej jest chata, a nie baza), to już trzeba sprawdzić, czy będą otwarte, już po sezonie.

Jakbym jechał, to przejechałbym na Słowację w Roztokach Górnych albo przez Certizne i ciął Ukrainą przez Bieszczady Wschodnie.

Offline nie.dzielny

  • Wiadomości: 368
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 01.04.2009
Cytat: tromba w Wczoraj o 22:05
- za Łupkowem w lewo na Smolnik i na Przełęcz Żebrak

Droga owszem ciekawa, ale nie ma sensu robić podjazdu na Żebrak jak i tak ma jechać przez Cisną a potem na Ustrzyki.
- ładne widoczki - są
- mały ruch samochodowy - jest
- trudniejsza przełęcz - jest (no prawie)
A że trochę w bok - no trudno, nie można mieć wszystkiego na raz :)
Zresztą stamtąd można jechać nad Solinę a potem do Ustrzyk - jako jedna z opcji.
A z Ustrzyk do Krościenka przez Jałowe doliną Stebnika. Może parę kilometrów więcej ale ruch praktycznie zerowy a i widoki niczego sobie.
Gdyby Rolf zdecydował się na Medykę to dla miłośników jazdy w terenie polecałbym z Jureczkowej skręcić na Kwaszeninę i potem wzdłuż Arłamówki na Suchy Obycz. I dalej niebieskim pieszym przez Połoninki Kalwaryjskie do Kalwarii Pacławskiej.
Wszystkie zawarte tutaj opinie są moimi subiektywnymi odczuciami z którymi w pełni się zgadzam

Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011
Widzę, że spora część Twojej trasy pokrywa się z moją tegoroczną  :)
- granicy nie przekraczałbym w Sromowcach tylko pojechał wzdłuż Dunajca do Czerwonego Klasztoru i dalej wzdłuż rzeki do Szczawnicy (przełom Dunajca)
- jak lubisz teren to podepchać rower od Białej Wody do Przełęczy Rozdziela i potem na Obidzę. Stamtąd cały czas z góry aż do Piwnicznej
Zdecydowanie polecam, sam Czerwony Klasztor to nic ciekawego, ale ścieżka wzdłuż Dunajca niesamowita:

Rezerwat Biała Woda też cudny:

Wpychanie roweru męczące, ale warto:
 
I przygotuj się na niezły zacier podczas wjazdu na Kalwarię Pacławską - tam się zmęczyłem jak nigdy w życiu, ale podjechałem "na raz"  :D

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Ho ho, aż takiego odzewu się nie spodziewałem :) Dziękuję wszystkim bardzo serdecznie za odpowiedzi!

Tromba Twoje propozycje brzmią rewelacyjnie! Boję się jedynie, że zamiast jechać drogami, będę pchał rower szlakami górskimi :) Czy odcinek Biała Woda - Obidza - Piwniczna jest mocno wymagającym szlakiem? Czy jeszcze gdzieś, wśród proponowanych przez Ciebie miejsc, są szlaki piesze, czy raczej (nie licząc tego odcinka) cała trasa jest przejezdna dla samochodów? Google wielokrotnie ostro protestowało, kiedy chciałem przeciągnąć ścieżkę przez niektóre punkty, chyba muszę mapy zmienić :)

Iwo Roztoki Górne były już rok temu, teraz pora na coś innego :) Ale ta Certizna to też niegłupi pomysł.

Przełęcz Żebrak sobie chyba daruję, bo to trochę nie po drodze... Tak więc trasa póki co wygląda tak:
http://tiny.pl/q6cvr (oczywiście za Białą Wodą jedziemy dalej, ale tu google maps mnie nie posłuchał)

Boję się trochę tych odcinków terenowych, zwłaszcza, gdyby pogoda nie sprzyjała.

Cytuj
Nie wiem, czy przez Gorlice jedziesz w jakimś celu, czy to taki "strzał". Ale omijają Cię wtedy baza namiotowa w Radocynie i w Zyndranowej :D Miejsca świetne, ale wszystko zależy od farta czy natrafi się na fajne towarzystwo.

Raczej cała trasa to same strzały :)

Rado - jak konkretniej jechałeś? Masz gdzieś na necie wrzuconą mapkę? Szukam w Twoich wiadomościach, ale nic nie widzę!

Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011
Rado - jak konkretniej jechałeś? Masz gdzieś na necie wrzuconą mapkę? Szukam w Twoich wiadomościach, ale nic nie widzę!
I nie zobaczysz  ;D, bo żadnej mapki nie ma, jechaliśmy na spontana - trasa układana na bieżąco. Przed wyprawą był zaplanowany tylko zarys trasy ...

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Offline nie.dzielny

  • Wiadomości: 368
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 01.04.2009
Tromba Twoje propozycje brzmią rewelacyjnie! Boję się jedynie, że zamiast jechać drogami, będę pchał rower szlakami górskimi  Czy odcinek Biała Woda - Obidza - Piwniczna jest mocno wymagającym szlakiem? Czy jeszcze gdzieś, wśród proponowanych przez Ciebie miejsc, są szlaki piesze, czy raczej (nie licząc tego odcinka) cała trasa jest przejezdna dla samochodów? Google wielokrotnie ostro protestowało, kiedy chciałem przeciągnąć ścieżkę przez niektóre punkty, chyba muszę mapy zmienić
No to po kolei.
Odcinek S69 Do Milówki da się jechać bokiem (10-20 metrów od głownej drogi jest droga lokalna). Dzięki niej ominiesz drogową agrafkę koło Milówki.
Z Trsteny pojechałbym na Liesek-Vitanova-Oravice-Zuberec.
Między punktami E (Sromowce Niżne) i F (Szczawnica) jedziesz przy samej rzece utwardzoną szutrówką/asfaltem. Jeżdżą tam tabuny rowerzystów.
Od punktu G (Biała Woda) do granicy (prosto na wschód) jest mocno pod górkę. Biegnie tam szlak pieszy (chyba żółty). Raczej nie pojedziesz. Potem wzdłuż granicy da się jechać. Chociaż na odcinku http://goo.gl/maps/a3Qxn lepiej jechać po słowackiej stronie (łąka). Po polskiej stronie szlak biegnie lasem i było tam sporo wiatrołomów. Całość (oprócz wpychu Biała Woda - granica) przejezdna w siodle. Z Obidzy masz z górki a nawet bardzo z górki :) Ale cały czas asfaltem.
Odcinek od drogi 75 za Tyliczem do Izb to droga wyłożona płytami. Trochę trzęsie ale nie toniesz w błocie.
W Kwiatoniu koniecznie obejrzyj cerkiew. Warto.
Między Konieczną a Radocyną mniej lub bardziej porządny szuter, z mniejszymi lub większymi kamulcami i koleinami. No taka terenowa droga :) Ale też wszystko w siodle.
Podobnie jak między Ożenną (N) i Żydowskimi (chyba tak to się odmienia, punkt O).
Reszta to lepsze lub gorsze asfalty (gdzie zawartość asfaltu w asfalcie często spada poniżej 30% ;) )
Wrzucam jeszcze dwie swoje wizje przejazdu do Krościenka (http://goo.gl/maps/4WSJG) i pomiędzy Jureczkową i Kalwarią Pacławską (http://goo.gl/maps/LNlvv). Chyba całość przejezdna. No chyba że po deszczu. Acha - przed Krościenkiem Stebnik zabrał kawałek drogi i trzeba było trochę kombinować z obejściem. Nie wiem czy jest to już naprawione ale dało się to obejść.

Jak chcesz zobaczyć więcej szczegółów użyj Street View, opcji Zdjęcia w mapach Googla i map z tego linku: http://e-gory.pl/index.php/Mapy-online/ (dla mnie najlepsze są z Compassu)

Gdybym coś tu namieszał z opisem proszę o bardziej doświadczonych użytkowników tamtych terenów o sprostowanie :)


Wszystkie zawarte tutaj opinie są moimi subiektywnymi odczuciami z którymi w pełni się zgadzam

Offline Mężczyzna menel

  • Wiadomości: 3311
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2012

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum