Wytrzymały,tani rower

[hose morales]

Witam,
Poprosiłbym o poradę z cyklu " jaki rower"

Znajomy chce zacząć przygodę z rowerowaniem. Ma na ten cel 1000zł. Sprzęt musi być nowy. Jazda po mazowieckich lasach,generalnie równo, bez szaleństw i bez sakw. Priorytetem jest wytrzymałość. Wiem,że osprzęt w tej kwocie wszędzie będzie zbliżony i nie najlepszy. Chodzi o ramę i koła. Sto kilka kilogramów to tyle co przeciętny rower z sakwami, jednak nawet w lekkim terenie rower dostaję bardziej w kość.

I tutaj pytanie do Was. Który z poniższych okazów prezentuje się "najsilniej" jeśli mowa o ramie i obręczach?

Author chyba ma najlepszą ramę. Kross Hexagon mówiące mi coś obręcze.

http://www.velo.com.pl/www/rower/?id=336

http://rowery.shop.pl/view/147/

http://www.allegro.pl/item639082668_rower_merida_matts_10_v_r18_k26_nowa_kolekcja_2009.html

Kupno przez internet odpada,ale to już mniejszy problem.
Związku z wyżej wklejonymi linkami nie mam żadnego.

[arkadoo]

Chyba Kross. Dowiedz się, które rowery mają obręcze kapslowane. Jesteś całkiem chudy zawodnik, więc o koła strasznie bym się nie obawiał.

[hose morales]

Kapslowane do sprawdzenia-zanotowane

Jesteś całkiem chudy zawodnik, więc o koła strasznie bym się nie obawiał.

To nie dla mnie! Zawodnik,o którym mowa wyżej ma sto kilka kilogramów. Poza ramą, najbardziej newralgiczne wydają mi się koła:>

[Waxmund]

hmm, author ma obręcze 'aluminiowe' - niezbyt zachęcająca marka
hexagon - alexrimsy.... http://www.sparrow-bike.pl/sklep222/index.php?p=productsMore&iProduct=651
merida - double wall black cnc
wydaje mi się, że żadne z tych nie są kapslowane....  jeśli chcesz mocne koła, to może warto byłoby pomyśleć o zmianie ? w sklepie mogliby 'fabrycznie' zmienić....
ja był brałalexrims...

[tobiasz]

w tym przedziale cenowym najlepiej rozglądać się za krossem albo od niedawna rometem

[hose morales]

hexagon - alexrimsy..

No właśnie te alexrimsy to jedyne cokolwiek mówiące obręcze. No nic, w tej półce cenowej za wiele nie można zdziałać.

Dzięki za pomysły, jak komuś coś wpadnie do głowy to śmiało

[ziulko]

Zawsze warto się rozglądnąć za używanym rowerkiem, nie za bardzo wysłużonym. A pózniej go "doinwestować". Ja tak zrobiłem      i służy i też ważę około 100.  Pozdrowerowe.

[Waxmund]

Witamy na forum ziulko! może powiesz coś więcej o sobie? jakieś dokonania wyprawowe, ew plany?  

[hose morales]

Witam ziulko
Dzięki za rady,ale rower ma być nowy..

[Waxmund]

a to czemu ?

[dudi]

dołączam się do pytania czemu nowy

ja od lat kupuję rzeczy używane (no, ostatnio nabyłęm nowego kompa, ale to wyjątek potwierdzający regułę) i nie mam na co narzekać, trzeba tylko po prostu dokładnie sprawdzić, co się kupuje Kupując nowy płacisz za wiele rzeczy dodatkowo (koszty sprzedaży, reklamy, lokalu, podatki itepe itede). Na prawdę nie ma co się zrażać do używanego sprzętu. Ja bym wolał kupić np 3-letni rower, kosztujący nowy 4000, za 1300 teraz, niż za 1300 nowy. Różnica w klasie komponentów i jakości całego roweru - kolosalna. Cena - ta sama

[aard]

A ja bym uważał z używanym sprzętem, nie ma róży bez kolców, Dudi - nigdy nie wiesz, co taki bajk przeszedł... A nuż dzwona? Tak jak mój Schwinn - gdybym go próbował sprzedać w zeszłym roku (po wypadku w 2007, kiedy to miałem prostowaną na gorąco ramę), to tylny widelec pękłby nowemu właścicielowi a nie mnie... Kupując zaś nowe - masz gwarancję.

PS. Natomiast komputer jak najbardziej kupiłbym używany. Zbyt szybko tanieją, zeby był sens kupować nówkę

[szkodnik]

A ja też jestem zwolennikiem używanego sprzętu
Natomiast oczywiście trzeba bardzo wnikliwie sprawdzać co się kupuje..
Chyba nie ma poważnych uszkodzeń których nie dałoby się wykryć podczas oględzin. No chyba że brać pod uwagę "zmęczenie materiałowe"
I z piastami jest loteria bo przecież nikt Ci nie pozwoli rozkręcić przed zakupem żeby sprawdzić stan bieżni

[odlotowy.wu]

ja tam kupiłem nowego bika i jak najbardziej jest ok. Zawsze lepiej jest mieć nową maszynę za x pln. Ale przez to ,że kupiłem używany rower stałem się właścicielem pięknego garego fishera. Kompa sam sobie bym nie kupował (na razie) wolę wydać kasę na bika.

[hose morales]

Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny, bo tak i już
Powtórzę po raz kolejny, sprzęt nie dla mnie. Taki jest warunek kupującego. Przekonywać nie zamierzałem i dalej nie zamierzam.
 Swojego rumaka używanego kupiłem, bardzo zadowolony jestem, jednak teraz wolałbym się przjechać chociażby 10metrów na kilku różnych.