Autor Wątek: Wytrzymały,tani rower  (Przeczytany 4525 razy)

szczepanm

  • Gość
Wytrzymały,tani rower
« 16 Cze 2009, 00:28 »
Witaj,
wybierając rower zwróć uwagę na koła. Nie kupuj roweru z wolnobiegiem. Konstrukcja piasty jest tam taka, że kwestia czasu, jak gość złamie ośkę.

Z Authora założenia spełni dopiero model Solution.
Ja generalnie polecam zawsze Unibike, mamy tego w rodzinie kilka sztuk i generalnie moje zdanie o tych rowerach jest bardzo pozytywne, np. http://unibike.pl/fusion.html

A z wyżej wymienionych pomimo osobistych uprzedzeń brałbym Krossa. Szału nie ma, ale to rozsądna konfiguracja.

A do ram Authora ja mam sceptyczne podejście. Rama jak rama. Wiem co piszę, bo w trekkingu jedną złamałem, zmęczenie materiału po 10kkm.

Paweł

  • Gość
opinia o Giant x-sport
« 18 Cze 2009, 00:18 »
szukam opini o Giancie x-sport 2

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Wytrzymały,tani rower
« 18 Cze 2009, 00:27 »
Cytuj
szukam opini o Giancie x-sport 2

A mi się wydaje że wogole nie "szukasz" tylko piszesz gdzie popadnie..
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna KRos

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 18.07.2008
Wytrzymały,tani rower
« 27 Cze 2009, 10:15 »
Jeszcze co do sprawy używany-nowy. Myślę, że jeśli chodzi o rower na wyprawy, bardziej niezawodna jest zawsze nówka. Miesiąc temu kupiłem używany i niestety powoli wiele rzeczy w nim musze wymieniać. Zaczęło się od starych dętek i rzeczy typu owijka itd (to nie problem), potem opony (rzecz w sumie oczywista dla roweru używanego), ale zaskoczeniem był łańcuch który zerwałem przy ruszaniu na płaskiej drodze  :D  Ten rower robi u mnie za wersje do katowania i jazdy codziennej, więc liczyłem się z jego wadami. Lepiej jednak pamiętać o dodatkowych wydatkach w taim przypadku.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Wytrzymały,tani rower
« 27 Cze 2009, 12:44 »
Na pewno trzeba być przygotowanym na pewne dodatkowe wydatki. Ja jednak zaryzykowałem (może dlatego, że kupowałem nie dla siebie) jakiś rok temu. Kupiłem KELLYS SALAMANDER z Allegro za jakieś 1100zł w stanie można rzec idealnym. Osprzęt to ~deore, do tej pory kolega wymienił w nim jedynie opony i hamulce (przy serwisowaniu w starych tektro pękły sprężynki). Amortyzator to jakiś RST z blokadą skoku. Jeździ mu się super, nie narzeka a wręcz chwali. Jak widać często można upolować naprawdę coś ciekawego.  :wink: Pojedyncze części sam czasem kupuję
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Wytrzymały,tani rower
« 27 Cze 2009, 15:08 »
Cytat: "Imrahil"
Jeszcze co do sprawy używany-nowy. Myślę, że jeśli chodzi o rower na wyprawy, bardziej niezawodna jest zawsze nówka. Miesiąc temu kupiłem używany i niestety powoli wiele rzeczy w nim musze wymieniać

Nowy czy używany to temat rzeka i jednak każdy ma swoje upodobania ;)
Ale każdy nowy rower wkońcu stanie się używany a chyba nie będziesz kupował nowego na każdą wyprawę ;)
Jakie zalety ma zakup używanego sprzętu wg mnie:
- znacznie korzystniejszy stosunek ceny do jakości
- mniejszy jednorazowy wydatek
- możliwość zakupu jakiegoś ciekawego sprzętu "z charakterem"
- wygląd mniej rzucający się w oczy i kuszący złodzieja
- mniejsza żałoba gdyby już doszło do kradzieży lub zniszczenia
- cały szereg aspektów ekologicznych
Część osprzętu ulega naturalnemu zużyciu znacznie szybciej niż pozostałe więc trzeba się liczyć z tym że może nas czekać wymiana:
- łańcucha
- kasety
- klocków hamulcowych
- opon
- zębatek korby
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna KRos

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 18.07.2008
Wytrzymały,tani rower
« 27 Cze 2009, 15:34 »
Ależ ja nie mówie, że to jest zły pomysł - sam kupiłem używany bo miał ten smaczek. Po prostu trzeba o tych dodatkowych wydatkach pamiętać. A co do tego, że każdy rower będzie po jakimś czasie używany, to rzecz oczywista. Chodziło mi bardziej o to, że jako pierwszy posiadacz znasz całą historię roweru, jego wypadki itp

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum