Jaką ramę pod koła 26 cali?

[suchyy]

Cześć i czołem,
Całą swoją karierę sakwiarską przejeździłem na jednym rowerze, który kupiłem zaraz przed pierwszą wyprawą, kiedy jeszcze nie wiedziałem, że na nią pojadę. W rezultacie kupiłem ramę MTB bez jakichkolwiek mocowań. Jakoś z tym żyłem ratując się domowymi sposobami przez 10 lat. Ramy nie wymieniłem, bo mieszkając w Krakowie od czasu do czasu lubiłem sobie pojeździć w terenie, a przez większą część roku w rowerze były też hamulce tarczowe i amortyzator. Na wyprawy zmieniałem co trzeba i jako jedyny w grupie jeździłem na MTB zamiast na trekkingu ;-)

Teraz mieszkam w Holandii, terenu nie ma, a rower został. Codziennie jeżdżę do pracy na typowym holenderskim krążowniku na którym siedzi się jak na krześle, więc jak od czasu do czasu założę do starego roweru sakwy i przyjdzie mi przejechać ~100km to wszystko mnie boli (dość sportowa pozycja). Doszedłem więc do wniosku, że czas pożegnać się z dotychczasowym rowerem i jednak zainwestować w coś bardziej trekkingowego.

Nie wybieram się jednak na wyprawę dookoła świata, więc nie chciałbym szaleć z kosztami. Mam porządne koła z porządnymi oponami (26 cali), mam też działający napęd i bagażnik Tubusa (też 26 cali). Chciałbym te części zostawić i zmienić tylko to co trzeba. Do tego mam hamulce tarczowe, ale jeszcze nie mam zdania czy powinienem się ich pozbyć czy zostawić.

Szukam więc zestawu rama + widelec, ale oprócz słynnego Surly zupełnie nie wiem gdzie patrzyć... doradzicie coś?

Moje wymagania:
- pod koła 26 cali
- cena ok ~1000zł z widelcem
- stery 1 i 1/8 cala
- może być stalowa albo aluminiowa, z wyglądu bardziej podobają mi się stalowe, proste rurki bez zawijasów
- geometria raczej wygodna niż sportowa, chociaż nie wiem na ile to kwestia samej ramy a na ile odpowiedniej kierownicy / mostka?

[EASYRIDER77]

o rany ale Was wywiało? Myślałem że na miejscu jesteście w Krakowie albo coś takiego.  Wyprawa Chiny i nagle patrzę Amsterdam.
Holandia kojarzy się mi się ze światem rowerów, nie ma nic do popatrzenia, podpatrzenia?
Ja bym się rozejrzał na rynku używanym, poza tym osobiście nie za drogie uważam rowery niemieckie firmy VSF, a pewnie na miejscu obejrzysz.

pozdrawiam

[wikrap1]

wszystko mnie boli (dość sportowa pozycja).

Ja kilka lat ścigałem się w MTB. Rower zmieniłem na trekkinga (Accent Shannon) ale pozycję zachowałem praktycznie taką samą Nieco wyżej dałem kierownicę, ale to kosmetyczna zmiana.
Jeżeli masz pozycję "sportową" to zamień ją co najwyżej na nieco mniej sportową. W pozycji "krzesłowej" po 100km odpadnie Ci d* Jak będziesz w tej semi-sportowej pozycji jeździł na co dzień, to mięśnie powinni się przyzwyczaić i będzie ok.

mam hamulce tarczowe

I bardzo dobrze. Przydadzą się na zjazdach (vki szybciej się ścierają i prędzej ulegają przegrzaniu). jak i w zimę. Sporadycznie, ale zdarza się oblodzenie obręczy. W tarczach coś takiego nie wystąpi.
Moim zdaniem tarcza z przodu +vki lub 2 tarcze.

na ile to kwestia samej ramy a na ile odpowiedniej kierownicy / mostka?

Kluczowa jest długość górnej rury. Zmierz to, co masz teraz i będziesz miał punkt odniesienia. Z ekstremalnie krótkim/długim mostkiem rower źle się prowadzi (zbyt ciężkie, albo zbyt łatwe skręcanie kierownicy).

Mam 174cm wzrostu i górna rura dla mnie idealna to okolice 54cm T/T. Mostek mam 11cm od środka do środka i kierownica z lekkim gięciem w tył.

[Medawc]

Powtórzę już raz daną radę - kup stary (ale wysokiej klasy, nie marketogówno!) rower MTB z ramą cr-mo i sztywnym widelcem, rozbierz na części, to co Ci się przyda zostaw, resztę pognaj na allegro.

[suchyy]

Dzięki za rady. W Holandii rzeczywiście można podpatrzyć, ale niestety albo rowery typowo miejskie, albo typowe szosówki. A w sklepach na wystawach to są też czasami wyprawówki, ale takie za 2500 euro ;-) VSF faktycznie fajne, ale jednak trochę za drogie.

Wymyśliłem przejściowe rozwiązanie. Aktualnie mam zamontowany amortyzator z bardzo krótką rurą sterową, kupię więc chyba sam widelec Surly Troll i za pomocą licznych podkładek i być może regulowanego mostka dostosuję sobie pozycję tak jak mi będzie pasować. Troll jest długi jak amortyzator, ma mocowanie do tarcz, więc idealnie się nada. A wymiana ramy wiązałaby się jeszcze z wymianą supportu, sztycy, linek i pancerzy, może także sterów...

Jak trafi się jakaś super okazja na ebayu to może i na ramę się skuszę, ale na razie zostanie chyba stary Accent m003 ;-)

PS. Samej ramy Surly to pewnie nigdzie nie kupię? Wszędzie widzę tylko zestawy z widelcami?

[aard]

Mnie się też wydaje, że lepiej podnieść kierownicę w aktualnej maszynie. Można widelcem Surly, a można dobrym amorkiem (jeśli nie ozywasz przednich sakw). Ale oczywiście dobre amorki są droższe.

Tak czy owak ramy bym nie ruszał, skoro na niej długo jeździłeś. To, że się rozleniwiłeś na "kozach" nie oznacza, że nie przyzwyczaisz się szybko do normalnej geometrii

Albo w ogóle rzuć "w chlorellę" tę kozę, kup (bardzo) tani MTB z drugiej ręki na miasto (powyżej 100 EUR to raczej już będzie przepłacony) i w ten sposób stopniowo wróć na łono normalnej geometrii

[średni]

W Holandii to za starą kozę z zardzewiałymi piastami trzeba wybulić 150-170 ojro.

[wikrap1]

Ale to jest cena za tonę?

[aard]

W Holandii to za starą kozę z zardzewiałymi piastami trzeba wybulić 150-170 ojro.

Tego nie wiem. ale nie proponuję starej kozy, tylko stare MTB

[suchyy]

Jeździłem w Krakowie na single-speed szosówce po mieście i mi się podobało, ale teraz doceniam wygodę kozy i nie planuję zamieniać ;-) Nawet mam w niej starego Brooksa!

Jutro podzwonię po holenderskich sklepach i może znajdę tego widelca. A kiedyś może dokupię ramę, albo porządny amortyzator, jak wyrosną tu jakieś góry, albo jak się gdzieś przeprowadzę ;-)

[Dream Maker]

Podepnę się pod temat
Mam takowe zapytanie:
Czy przy wzroście 174 cm rama 18" będzie ok? (długość od osi suportu do końca opaski zacisku siodła to około 46cm)
Mowa oczywiście o ramie pod koła 26"
Obecnie jeżdżę na kołach 28" i ramie 19", ale jest to tak na styk. 1 cm wyżej i rama była by tutaj za duża.

[globalbus]

przecież odległość od suportu do zacisku sztycy nie zmienia się wraz z rozmiarem kół
Co to znaczy "na styk?" Walisz genitaliami o górną rurę?

[Waxmund]

Sama podsiodłówka jest nie do końca miarodajna. Ja przy moich 188cm jeździłem na 19" (49cm) mtb , na 21" (54cm) mtb, 54cm szosie, a teraz mam 59cm. Mowa o podsiodłówkach. Na każdej z tych ram, miałem zbliżony prześwit gdy stanąłem okrakiem nad rurą poziomą...

[Dream Maker]

przecież odległość od suportu do zacisku sztycy nie zmienia się wraz z rozmiarem kół

Toż to wiem, ale z racji mniejszych kół cały rower się obniża.

Co to znaczy "na styk?" Walisz genitaliami o górną rurę?

Na szczęście mam lekki luz, ale jakby rama była o 1 lub 2 cm wyższa to różnie mogło by być

Sama podsiodłówka jest nie do końca miarodajna. Ja przy moich 188cm jeździłem na 19" (49cm) mtb , na 21" (54cm) mtb, 54cm szosie, a teraz mam 59cm. Mowa o podsiodłówkach. Na każdej z tych ram, miałem zbliżony prześwit gdy stanąłem okrakiem nad rurą poziomą...

Jak co to będzie na Ciebie

[globalbus]

Toż to wiem, ale z racji mniejszych kół cały rower się obniża.

Nie. Często jest wręcz odwrotnie. Jest wyżej suport.