Autor Wątek: Wypad szosowy, 4 dni gdzieś w Polsce, 25-28 września  (Przeczytany 6445 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Myślę wstępnie nad trasą, ale to naprawdę wszystko zależy od wiatru, z którym nie chce mi się szarpać. Gdyby np. był generalnie zachodni jak teraz, to można by pojechać tym pociągiem do Szczecina
http://rozklad-pkp.pl/bin/traininfo.exe/pn/591633/488361/209038/92692/51?ld=s37&seqnr=4&ident=cp.02049426.1411421430&date=25.09.14&station_evaId=5100067&station_type=dep&journeyStartIdx=2&journeyEndIdx=18&backLink=tp&

i stamtąd ruszyć w kierunku Polski Centralnej, po drodze układając optymalizację gminną. Do Kutna (60 km) pewnie dokulałbym się rowerem, z Torunia do Koła czy Konina też się da, jak nie pociągiem to rowerem. Taki wstępny pomysł.

Pierwszego dnia jeszcze by ze 150 ukręcił, a następne już normalnie.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Komplikuje mi się sprawa w robocie. Jest niestety poważne ryzyko, ze nie będę mógł pojechać :(
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Link nie działa.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
IR Portowiec do Szczecina
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Wypad odwołany! :(

Musze być w pracy jutro i w piątek :(

Ewentualnie w łikend chętnie, gdyby pogoda była w miarę i ktoś się znalazł chętny. Dystans i założenia podobne, tylko bez pociągu, bo szkoda czasu.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
A ja tym czasem, po cichutku, na moim trekingu co ma średnią 20 km/h na 200 km ruszam dziś po pracy na Cedynie w celu gmin oraz 1szej dziesiątki na BSach (za wrzesień!!!!) 

:)
pozdr


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Chopcy, a kaj Wy na emeryturze będzie jeździć, jak wszystkie gminy zaliczycie. :P ;D
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Do geriatry  ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum