Autor Wątek: siodełka  (Przeczytany 24271 razy)

Offline piotr

  • Wiadomości: 62
  • Miasto: Chodzież
  • Na forum od: 04.05.2009
siodełka
« 28 Maj 2009, 08:19 »
brooksa raz na jakiś czas lub po zmoknięciu natłuszczam, szybciej mięknie skóra i tyłek sie szybciej układa do siodła, smaruję proofide'm od brooksa, wcieram wieczorem w siodełko i zostawiam na noc, rano poleruje szmatką do połysku


Offline Nicram

  • Wiadomości: 16
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 11.04.2009
siodełka
« 2 Cze 2009, 18:36 »
Cytat: "MaciekPaciek91"
Witam. Mam pytanko konkretnie w temacie Brooksa. Podpowiedzcie czy wybrać B17 http://www.rowerystylowe.pl/brooks-standart-p-2222.html czy może Flyera http://www.rowerystylowe.pl/brooks-flyer-czarne-p-1381.html
B17 wygląda bardziej "smart" i jest lżejsze (na czym mi zupełnie nie zależy), natomiast Flyer ma sprężyny. którego brać, bracia?


Na wstępie witam wszystkich serdecznie, jako że to mój pierwszy post.
Oczywiście forum śledzę od jakiegoś już czasu z wielkim podziwem.

Też zastanawiałem się nad B17 lub Flyer. Posiadam amortyzowaną sztycę typu pantograf http://tinyurl.com/l7n2ad Tak więc chyba lepszy byłby B17. Potwierdzili to ludzie z rowerystylowe:

Jeśli ma Pan już amortyzację w sztycy-z powodzneiem może Pan wybrac B17.Napewno będzie się Panu wygodnie jeździć. Ponadto surowość Pana sztycy będzie moim zdaniem bardzo dobrze komponować się z bezsprężynowym siodłem
Pozdrawiam
Kasia Myszko

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
siodełka
« 2 Cze 2009, 18:57 »
WitajNicram... ja amortyzacji sztycowej nie mam, ale właściwie tak już wyszło że będzie to Flyer, bo taki mi przywiezie Robb(ur) :lol: Chyba nawet bym wybrał Flyera jakby już doszło do kupna w PL :mrgreen:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Svolken

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 14.03.2009
siodełka
« 2 Cze 2009, 22:21 »
Nicram - ja mam pod B17 Cane Creeka i to działa rewelacyjnie. Sountura wyrzuciłem po kilku dniach.

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
siodełka
« 2 Cze 2009, 22:43 »
Cytat: "Svolken"
ja mam pod B17 Cane Creeka i to działa rewelacyjnie


masz pantograf Cane Creeka??  :shock:   Możesz sie szerzej rozpisać o nim? Pewnie kosztowało to majątek..?
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Svolken

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 14.03.2009
siodełka
« 2 Cze 2009, 22:57 »
Kosztował tyle, że trochę myślałem nad kupnem. Sprzedawca jednak wiedział co robi dając mi swój rower do przetestowania. Wokół sklepu jest pełno płytek nierówno położonych. No i cóż...duży uśmiech. Jeżdżę na tym od miesiąca i wiem, że jeśli kupię drugi rower do maratonów (ciągnie mnie tam) to pewnie będę musiał drugą taką kupić. Ula dla kręgosłupa ogromna.

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
siodełka
« 2 Cze 2009, 23:09 »
a u Sountura co tak Cie zniechęciło? Da sie jakoś je porównywać wogole..?
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Svolken

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 14.03.2009
siodełka
« 2 Cze 2009, 23:15 »
Chyba się nie da. W sounturze te rolki ocierają się o siebie no i sprężyna w sztycy. Cane Creek jest dużo lżejszy! A elastomer działa bardziej elastycznie i bez opóźnienia. Trudno to opisać mimo iż miałem "przyjemność" jeździć kilka dni na sounturze. Ktoś tu kogoś naśladował i już wiem kto ;)

Offline Nicram

  • Wiadomości: 16
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 11.04.2009
siodełka
« 2 Cze 2009, 23:27 »
No, pewnie Cane Creek jest lepszy, ale 650zł piechotą nie chodzi.
http://www.rowery-rybczynski.home.pl/index.php/manufacturers_id/50/sort/2a/page/3
Jak zapewne wiecie ten opis poniżej jest dość pozytywny dla Suntour'a i jest to najniższy pułap, od którego w ogóle warto zaczynać coś myśleć o amortyzacji w sztycy.
http://www.wrower.pl/testy/2006/2006-SztycaAmortyzowanaSuntour.php
U mnie osobiście nic nie skrzypi, tylko trochę się trzeba przyzwyczaić do lekkiego odjeżdżania z siodełkiem do tyłu.

Offline Svolken

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 14.03.2009
siodełka
« 2 Cze 2009, 23:39 »
Jakoś tego nie potrafiłem zaakceptować.

Offline Bogusław

  • Wiadomości: 225
  • Miasto: tu i tam :)
  • Na forum od: 23.03.2010
siodełka
« 12 Maj 2010, 00:08 »
A co sądzicie o takim siodełku:
http://allegro.pl/item1026745508_anatomic_najwygodniejsze_siodelko_na_swiecie.html
Wydaje się być ciekawe.
Czy ktoś z Was tego używa?...
...użyszkodnik...

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2784
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
siodełka
« 12 Maj 2010, 00:17 »
Wygląda na jakiś dziwaczny wynalazek, nie ryzykowałbym.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6146
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
siodełka
« 12 Maj 2010, 20:41 »
o bosch, kolejny koszmar! Nie sadziłem, że może istnieć siodło jeszcze brzydsze niż brooks! :)

A co do jego ewentualnych walorów komfortowych, to zapewne jest z nim identycznie jak z każdym innym siodłem: dopóki się nie przejedziesz, to nie masz pojęcia. Jak przejedziesz kilkanaście km i jest niewygodnie, to sprzedaj. Jak przejedziesz kilkaset km i jest niewygodnie, to wywal. Jak przejedziesz kilka tysięcy km i jest niewygodnie, to znaczy, że trafiłeś siodło marzeń ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum