Wiem wiem Panie narciarzu
Oczywiście. Ja tylko tak szukając czegoś w necie pod nazwami, które podaliście, natrafiłam na te eksperymenty i urzekła mnie ich pomysłowość
Tak jak pisałam wcześniej, nie mam lustrzanki, ale mój stary fujiS7000 swoje gabaryty ma i na tej butelce to bym go na pewno nie umieściła
A z drugiej strony.... te opcję hmmm profesjonalne. Może te 100 zł to nie tak duzo, ale ja chyba w tym momencie nie przeznaczę tyle dla zwykłego komfortu łatwego zdejmowania aparatu...tym bardziej, że planuje zakup nowej sakwy na kierownice.... gdybym miała swoja wymarzoną kamerę na wyjazdy, to już poważnie bym się zastanowiła. A tak.... kiedy filmy kręcę tylko co jakiś czas, bo muszę oszczędzać miejsce na karcie... Hmmm trzeba to jeszcze przemyśleć
Aha... w tych wszystkich patentach brakuje mi tylko jednego...czegoś co amortyzowałoby ewentualne wstrząsy. Kiedy ja mocowałam aparat za pomocą gum to pomiędzy niego, a kierownicę wkładałam gabke....Zawsze coś. A tutaj....obawiałabym sie ze mimo wszystko filmy wyjdą poważnie potrzęsione a i że wstrząsy mogą wpłynąć na położenie aparatu, poluzować coś i może nie doprowadzić od razu do utraty aparatu, ale do zmiany kadru.