Autor Wątek: W budowie - trekking na kołach 26"  (Przeczytany 7799 razy)

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3334
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 15:43 »
Wybór rocznika podyktowany głównie geometrią, nowsze (czyli wszystkie amortyzowane) mają długą górną rurę.

Ja się nie znam, ale zdawało mi się, że to stare rowery są długimi jamnikami, a te nowsze są krótsze. W nowych są zwykle skośne górne rury to i długość ich większa. Może mnie ktoś oświeci jeśli się mylę...


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 16:21 »
- Używam XT 735 i gada z tarczami 46-36-24.
używasz Drogi Joszku XT 737 bądź 739 jak chodzi o tylną przerzutkę ;)


Sprawa wyjaśniona. Oni o jednym a ja o drugim. :)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 16:47 »
Przeszczep bębenka troszkę mnie natomiast rozbawił - manualnie nie jest to kłopot (1 śruba), ale wymiana ośki i dołożenie dystansu (jeśli piasta była na 130), koniecznosć centrowania na nowo (bądź ustawienia centrycznie podkładkami) przy pozostawieniu relatywnie słabo uszczelnionego korpusu jest wg mnie absurdalne  :lol:
Problem z uszczelnieniem wstępuję nawet w przypadku gdy przekładam bębenek od odpowiedniej szerokości piasty? Przeplatanie mnie nie zniechęca, bo i mam w planach

Tylko problem w tym, że tego w procentach nie zmierzysz, przekonasz się dopiero zakładając na rower czy skacze czy nie. A w nowym masz 100% gwarancji.
Lubię ryzyko.


Wybór nie był podyktowany żadną geometrią - a przede wszystkim ceną, to jest oczywiste.
No tak.. przecież mogłem kupić sam podobny frameset za 2000 zł. Mowa oczywiście o Cr-Mo.

Baranek (czy klasyczny czy taki jak ten) już z zasady nie nadaje się w teren, to jest oszukiwanie siebie. W terenie kluczowy jest wygodny dostęp do klamek hamulcowych i możliwość wygodnego przyłożenia siły na nie, więc prosta kierownica bije baranka na głowę; oczywiście da się i z barankiem jeździć, ale będzie to wyraźnie mniej wygodne. A to, że w USA to stosują - to żaden argument, nie wszystko co tam wymyślą ma sens, jeszcze bardziej popularne od takich kierownic są tam rowery terenowe SingleSpeed, dla mnie całkowite nieporozumienie w terenie.
Od końca. Single są dla ludzi, którzy mają więcej niż jeden rower i potrzebują kolejnego do błotnych zabaw. Stały się popularne od wprowadzenia dużego koła, które płynniej przejeżdża przez nierówności.

W Polsce rowery przełajowe też nie są zbyt popularne. Tak samo można by mówić, że ani to na szosę ani w teren ;)

Klasyczny baranek ma inne gięcie i hamowanie z dolnego chwytu wymaga dziwnego ułożenia dłoni. Ten z założenia nie pozwala na wygodne używanie górnego chwytu (o ile w ogóle!), za to dźwignie w głównym chwycie są bardzo blisko.

A Twoje teorie, że sa wygodniejsze od klamkomanetek szosowych - wynikają tylko z tego, że nigdy takich manetek nie używałeś, w kółko stosujesz jakieś kulawe zastępstwa. Nie znam osoby, która by z klamkomanetek wróciła do bar-endów czy manetek na ramie, bo wygoda tego systemu jest wiele większa, przede wszystkim masz hamulce i biegi w jednym chwycie, a w Twoim kulawym rozwiązaniu musisz przekładać ciągle ręce. A to porażka, szczególnie w terenie, gdzie trzeba mocno trzymać kierownicę. A jeśli ktoś preferuje jazdę w dolnym chwycie - to odpowiednio montuje klamkomanetki na baranku i doskonale z tego chwytu je obsługuje, np. Kot jeździ w dolnym chwycie niemal cały czas, ma te klamkomanetki zainstalowane po prostu niżej niż mam ja, jeżdżący głównie w górnym chwycie.
Akurat klamkomanetek używałem, więc mam porównanie.

Zaletą bar-endów jest uniezależnienie klamek od manetek. Możliwe jest dobranie najlepszych klamek do do danej kierownicy. Są też praktycznie niezniszczalne.

Dostęp do manetki jest dobry, nie trzeba odrywać rąk od kierownicy, wystarczy lekko przesunąć dłoń i nacisnąć manetkę jej końcem.



Dziękuję za oświecenie w sprawie piast :icon_exclaim: Wieczorem pewnie zrobię pomiary i wszystko będzie wiadomo. W najgorszym wypadku kupię piastę szosową.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 16:53 »
Ja się nie znam, ale zdawało mi się, że to stare rowery są długimi jamnikami, a te nowsze są krótsze. W nowych są zwykle skośne górne rury to i długość ich większa. Może mnie ktoś oświeci jeśli się mylę...
Ten z wątku ma efektywną długość górnej rury 560-565 przy rozmiarze 19". Współczesny Scott w rozmiarze 17" (zdecydowanie dla mnie za małym) jest o 0,5 do 1 cm dłuższy.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 16:58 »
Baranek (czy klasyczny czy taki jak ten) już z zasady nie nadaje się w teren, to jest oszukiwanie siebie. W terenie kluczowy jest wygodny dostęp do klamek hamulcowych i możliwość wygodnego przyłożenia siły na nie, więc prosta kierownica bije baranka na głowę;
Myślę, że to nie powód. W dolnym chwycie siła przyłożona na klamce jest bardzo dobra, ale pozycja leżąca i wysunięta do przodu to nie jest to, co powinno się robić na zjeździe. Tworzy się bardzo niekorzystny rozkład masy i ciężko się nie wypieprzyć :)

My home is where my bike is.

blondas

  • Gość
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 17:03 »
Worek, czy te manetki mają przełącznik index/cierny tak jak to było w wersji 9s.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 17:04 »
Niestety nie. Nowsze egzemplarze Dura Ace 9s też już nie mają tego przełącznika.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

blondas

  • Gość
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 17:10 »
Moja 9 na szczęście ma   :)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 17:16 »
Moja 9 na szczęście ma   :)
W przypadku kasety 10s i tak już podobno trudno trafiać. O tyle fajna sprawa, że umożliwia wsadzenie dowolnej kasety. Te z przełącznikiem za to czasem gubią kliknięcia :P (do naprawienia, kwestia regulacji)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 17:51 »
Wilk, ale o co ci chodzi własciwie? Lubi się chłopak pobawić, lubi robić niestandardowo, pod prąd, pod górkę - jego fantazja, jego pieniądze, jego rower.  Nikogo nie namawia do robienia w ten sam sposób i nie przekonuje przynajmniej że ten punkt widzenia jest najlepszy i jedyny sensowny.

Mi się tam podobają takie kombinacje, też sobie kiedyś złożę Frankenbike'a jak już nazbieram wystarczająco osieroconych części :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

blondas

  • Gość
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 18:07 »
Oglądając wiele zdojęć rowerów wyprawowych wielokrotnie napotykamy na manetki typu barend. Szczerze mówiąc to się specjalnie nie dziwię. Jest to prosty system w którym ciężko o awarię. Co więcej barendy pochodzą zazwyczaj z wysokich grup i jakość wykonania jest najwyższa. Niestety jest to przeszczep z kierownicy czasowej i jako taki ergonomią w normalnym użyciu nie grzeszy. Z drugiej strony przy jeździe trekingowej chyba aż tak bardzo nie przeszkadza, to nie maraton gdzie biegi zmienia się często i szybkość jest wskazana. Natomiast w kwestii uniwersalności tego rozwiązania w kontekście wypraw (założenie innej kasety, 8/9 rzędów) brak przełącznika index/cierny moim zdaniem zupełnie dyskwalifikuje to rozwiązanie. Prędzej wybrałbym rozwiązanie z manetkami microshift gdzie przy 10 rzędach przełącznik jest.
Co do kierownicy to ten model seryjnie jest montowany w Salsie Fargo która zdaje sie być pod ten typ zaprojektowana. Wkładanie tego do starego MTB może okazać się niewypałem. Osobiście z taką kierownicą nie jeździłem chociaż dzięki uprzejmości Duszy leży to u mnie w domu. Jednak przymiarka na sucho nie przekonuje mnie do używania w terenie. Może niedługo skuszę się, założę i sprawdzę żeby wyrobić sobie ostatecznie zdanie.
Reszty nie komentuje, wszyscy wiemy, że lubisz sobie podłubać w rowerze. Każdy musi się "wyszumieć"  ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: W budowie - trekking na kołach 26"
« 9 Paź 2014, 19:28 »
To wytłumacz mi jak to jest, że te Twoje liczne światłe teorie sprzętowe jakoś nikogo na forum nie przekonują? :lol: Jak można traktować poważnie Twoje teorie o hamowaniu na takim typie baranka skoro na nim nie jeździłeś, a jedynie powtarzasz teksty różnych sieciowych fantastów?
Bo inni jeżdżą a nie eksperymentują.

Już założyłem klamki na kierownicę i zmacałem, więc wiem jak jest z dostępem do nich.


Motywy dobrze przybliżyli Alek i blondas, w dużej mierze chodzi o zabawę i eksperymentowanie. W tym momencie nie mam zbyt dużych funduszy, ale mam za to trochę czasu. W niedalekiej perspektywie finanse powinny znacznie się poprawić, ale dosyć prawdopodobne, że składanie roweru w ogóle nie będzie możliwe. Z ceną roweru o tyle też nie było sensu szaleć, bo jeśli coś nie spasuje w geometrii, mogę się pozbyć go i to nawet z zyskiem. Dokupione części zawsze można poddać recyklingowi.


Natomiast w kwestii uniwersalności tego rozwiązania w kontekście wypraw (założenie innej kasety, 8/9 rzędów) brak przełącznika index/cierny moim zdaniem zupełnie dyskwalifikuje to rozwiązanie. Prędzej wybrałbym rozwiązanie z manetkami microshift gdzie przy 10 rzędach przełącznik jest.
Kupiłem inne, a inne dostałem. Te co wylicytowałem przełącznik miały.. Nie chciałem już się bawić w zwroty. Rozważałem kupno Microshift, ale w jakiejś recenzji pisali, że wykonanie sprawia gorsze wrażenie - jeżdżę nie tylko na wyprawy, gdzie przełącznik rzeczywiście może się przydać. Od biedy na bardzo daleką trasę mogę wziąć samą manetkę na zmianę.. Z resztą jazda terenowa w trybie płynnym może być ryzykowna (tryb cierny nie jest do końca stabilny) i traktowałbym ją jako ostateczność.

Co do kierownicy to ten model seryjnie jest montowany w Salsie Fargo która zdaje sie być pod ten typ zaprojektowana. Wkładanie tego do starego MTB może okazać się niewypałem.
Z tego co widzę w specyfikacji używają ich własnej, mniej "kompaktowej". Salsa Fargo jest krótsza niż inne ninery, ale dłuższa niż rower szosowy - wymusza to pewnie większy promień koła. Mostek jest za to krótszy (i ze sporym wzniosem, co dodatkowo skraca) niż w szosówce/przełaju. Sumarycznie odległość siodło-kierownica jest zbliżona. Kolejna różnica to bardzo wysoka główka.

Podczas budowy roweru na mniejszych kołach konieczne jest wybranie ramy o odpowiednio długiej górnej rurze i skompensowaniu niższej główki poprzez założenie wyższego niż normalnie mostka - dolny chwyt powinien wypadać mniej więcej na wysokości w jakiej byłaby ustawiona prosta kierownica.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum