hej, jesli masz malo czasu to dojedz pociagiem do Salzburg, a potem juz sciezka rowerowa gnaj do Zell am See - cudne jezioro + piekne widoki.
Z Zell am See jedz na Bruck/Fusch - przy okazji zwiedz Taxenbach, Kaprun (wodospady!!)
W Fush polecam camping, tuz przy najcudowniejszej na swiecie (jak dla mnie) trasy samochodowo-rowerowej prowadzacej na przelecze:
Fushertorl 2428m npm + mozna pokusic sie wjechac ciut wyzej na Edelweiss 2571 - widoki sa niesamowite na cala panorame Alp
Potem zjedziesz z Edelweiss i popedalujesz na kultowa przelecz Hochtor, a stamtad z kolei na rewelacje - Franz Josefs Höhe - zobaczysz Glossglockner 3789m npm i lodowiec Pasterze - mozna zjechac w dol wagonikiem i pochodzic po lodowcu!!!
stamtad juz tylko szalenstwo zjazdu w dol okolo 15km do Heiligenblut - przepiekne miasteczko!!!
trasa jest parszywie ciezka, ale widoki rewelacyjne!! moglabym tam jezdzic co roku!! niestety moja corka jest jeszcze za mloda na takie ekstremalne wycieczki
Jesli sie na to zdecydujesz to pytaj, bylam tam kilka razy, znam campingi
Pozdrawiam
IWona