Pojechaliśmy z Marysią popatrzeć na jesień w górach i nadrobić zaległości ze zlotu - wjechać na Pradziada. Oba cele zrealizowane
Ale w pamięć bardziej zapadną kolorowe zbocza, pięknie wybarwione liście w świetle słońca i powolnie obracające się wiatraki elektrowni wiatrowej widziane w świetle księżyca.
Trasa:
Las w pobliżu przełęczy Lądeckiej
Na szlaku kurierów Solidarności
Trochę późniejszy poranek po czeskiej stronie
Kolorowo
Ostatnie metry podjazdu na Pradziada
I do góry
Przełęcz pod Małym Jezernikiem
Widok w drugą stronę
Schron turystyczny w Górach Bialskich
Znów kolorowo - tym razem gdzieś w drodze do Kletna
Widok z parkingu przed muzeum geologicznym
Z wiatrem w plecy
Dawny dworzec, aktualnie dom kultury w Stroniu Śląskim (prawie na przeciwko biedronki
)
Chryzokola (znaleziona na drodze do Kletna)
Fluoryt
Reszta zdjęć