Wasze Multitoole

[memorek]

p.s. Macie jakieś propozycje na spolszczenie słowa 'multitool'?

Wielonarzędzie. Prosto, pięknie i po polsku. Prawie. 

Marek

[Medawc]

Przypomina mi to, jak wiele lat temu próbowali wprowadzić przepis, by tytuły gier komputerowych musiały być tłumaczone na język polski. "Wstrząs III arena" chyba jednak wtedy przemówił komuś do rozumu.
Nie tłumaczmy na siłę. Daleki jestem od popierania hipsterskiej nowomowy, ale pewne zapożyczenia po prostu się już przyjęły, brzmią dobrze i niech tak zostanie.

[Drzewo]

Ciekawe, twój też miał wytłoczone CrV na narzędziach?

Tak. Ale to o niczym nie świadczy - rdzewieje jak dobrej jakości węglówka a miękkie jest jak zwykła nierdzewka. Oczywiście na początku było wszystko OK.. Dopiero po kilku latach się wyrobił.
O tej firmie mówię:

[Alek]

Po kilku latach powiadasz? Dla mnie git, w takim czasie może mi się cały rower wyrobić i nie będę miał mu za złe 

[Janus]

p.s. Macie jakieś propozycje na spolszczenie słowa 'multitool'?

Ja mówię "imbusy"
Mam takie żółte, nie wiem, jakiej firmy. Nie wiem też, czy szybko się ścierają, bo nieczęsto ich używam. Jak na moje potrzeby są zupełnie wystarczające

[globalbus]

ja używam sigmy pt-16. Pordzewiała już trochę, ale nic dziwnego, bo trzymam ją w sakwie na ramie, w deszcz, pizgawicę i śnieg, od 4 lat.


Zalety - tania, działa
- jest skuwacz, jest drucik do łańcucha

Wady - brakuje torxa, ale to już wożę oddzielnie (potrzebuje długiego, do śruby klamkomanetek).
- łyżki od opon nie trzymają się zbyt dobrze reszty kompletu.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[rafalb]

I ja podobnie jak Wilk. Imbusy mam oddzielnie, skuwacz oddzielnie. Śrubokręty (zwykle nieprzydatne) w multitoolu Leathermana.

[globalbus]

Uważam, że zestaw imbusów wyjmowanych osobno jest o niebo wygodniejszy w obsłudze.

A jakie dokładnie? W garażu mam komplet na breloku "made in west germany", ale to waga ciężka (dłuuugie są). Jak coś robię to czasem używam tych z multitoola, wygodne są wbrew pozorom.

[Keto]

Mój scyzoryk rowerowy - Hans Toolz, prosty, tani, ale nigdy mnie nie zawiódł. Do podstawowych czynności naprawczych nadaje się znakomicie.

[Rolf]

Ja miałem z Meridy, ale rozwalił się skuwacz. Wymieniłem na gwarancji, dla bezpieczeństwa nie uzywałem skuwacza, ale jak już w końcu użyłem, to też się rozwalił. A że takie urządzenie bez skuwacza jest dla mnie bez sensu (bo i tak trzeba ciężki skuwacz wozić), w końcu skusiłem się na Crank Brothers Multi 19. Z zalet - wszystko działa jak powinno, łącznie ze skuwaczem (pasującym do 8 rz.) i kluczami do szprych. Wad - nie stwierdzono, no może poza ceną, ale mam nadzieję, że to akurat będzie zakup na lata. Pozdrawiam

[olo]

I ja podobnie jak Wilk. Imbusy mam oddzielnie, skuwacz oddzielnie. Śrubokręty (zwykle nieprzydatne) w multitoolu Leathermana.

ja również. nie do końca rozumiem ideę multitoola, chodzi o to, że wszystko się trzyma razem bo jest skręcone? I już, to wszystko? Nie dziękuję, wolę mieć je luzem a nie mieć problemu z dostępem do niektórych części roweru.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[mors]

Aż się prosi o "wieloklucz", zwłaszcza, że analogicznie spolonizowany "wielotryb" jakoś się przyjął. 

Osobiście wielokluczy nie posiadam i nie potrzebuję. A mono-klucze oczywiście posiadam i czasem nawet używam, ale nigdy nie zabieram ich w trasę. 

[hindiana]

Aż się prosi o "wieloklucz", zwłaszcza, że analogicznie spolonizowany "wielotryb" jakoś się przyjął

Tool to narzędzie, nie klucz, nie bardzo rozumiem co się 'aż prosi'