Witaj na forum!
A regulacji przerzutki czytaj tutaj:
http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/biking.htmlZresztą prawdopodobnie wystarczy Ci pokręcić śrubą baryłkową przy lewej manetce.
Co do siodełek żelowych, to widocznie zbyt wiele oczekiwałeś. tak naprawdę cały ten "żel" (którego tam w środku zresztą prawie na pewno nie ma) to jeden wielki bajer, którego najpewniejszym efektem działania jest odparzenie tyłka
Ale też bywają dobre siodełka, które miewają żel w nazwie, więc życzę Ci, aby się okazało, że trafiłeś właśnie na jedno z nich. Zresztą do każdego trzeba się przyzwyczaić, a jeśli to siodło od marketowca Ci pasowało, to cóż za problem przełożyć je do nowego nabytku? Przez sam fakt, że pochodzi z marketowego roweru nie jest od razu gorsze od innych
Aha, te 400 km, a potem 300, to były wycieczki jednodniowe? :shock: