Napisala osoba, ktora kuchenke czy karimate do fanaberii zaliczyla
Tekst, ze apteczka jest srednio potrzebna to logiczna kalkulacja, bo szansa na skorzystanie z niej bardzo niska, a w kazdej aptece to kupimy w razie potrzeby, a mowa tu o trasie po Europie, nie Kamczatce, gdzie aptek za wielu nie ma...
PS W zasadzie to poza rowerem ważna jest apteczka - w różnych krajach różnie jest z cenami lekarstw i dostępnością do lekarza. Ne chodzi tu tylko o plastry i tego typu pierdoły ale o antybiotyki, witaminy, wapno i substancje rozgrzewające i zbijające gorączkę.
W tym roku wybrałem się do Kirgistanu na 14 letniej Meridzie, a moja dziewczyna pojechała na rowerze prosto ze sklepu za 1400.
Ale najłatwiej zepsuć sobie urlop leżąc 4dni z gorączką pod namiotem gdzieś w Albanii czy Rumunii.
Nareszcie dowiedziałam się konkretnych realiów takiej wyprawy, co jeszcze bardziej mnie zmotywowało.
A zanim zaczniesz wydawać kasę przejdź się do dobrego warsztatu rowerowego i się skonsultuj bo może twój rower świetnie nadaje się do wypraw.