psuć nie, ale lubią się tam zagnieździć robaczki. Można machnąć jeszcze raz pędzlem, ale już mniejszym. Psucie jest jak woda leje się od góry na takie belki (np przez nieszczelny dach), a nie mają jak wysychać.
Kryterium była pewnie cena, a drewno impregnowane ciśnieniowo jest droższe. Jak nie było to warunkiem przetargu, to nikt takiego nie da.
To fakt powinno być zaimpregnowane ciśnieniowo a gdzie jest nadzór budowlany
A co ma do tego nadzór? Jest to wykonane zapewne zgodnie z projektem. Nadzór nie ma nic do tego, czy ktoś da gołe drewno, póki wykonanie jest poprawne.