Wieże widokowe w Polsce

[liggy]

Wieża to jest pikuś w porównaniu do hektarów farm wiatrowych generujących infradźwięki. Tam dopiero zwierzyna zmyka.

[miki150]

Na onecie pojawiła się akurat galeria z kilkudziesięcioma wieżami widokowymi. https://www.onet.pl/turystyka/onetpodroze/wieze-widokowe-w-polsce-widoki-360-lokalizacja-wysokosc/6e0xwnq,07640b54

Do "znienawidzonych" mogę jeszcze dodać wieżę na Cergowej, pod którą musieli ostro rozryć dosyć kameralny wcześniej wierzchołek.

[R_och]

Nie do końca z tym ryciem. Widok z wieży
https://photos.app.goo.gl/FEpEQUb2uSJJmEHb6
Widok spod wieży
https://photos.app.goo.gl/fSxLf1icCtnrQAYg9
Z tego co słyszałem dołożyli jeszcze parę metrów.

[marcin_g]

Czasem jednak trzeba przyznać, że taka wieża pozwala na ciekawą kompozycję



fot. https://crisfroesepics.com/

[Rowerownik]

Jeszcze jedna wieża do kolekcji. Prawie stulatka na Parkowej Górze w Bielawie.
Widoki trochę już zarastają ale mimo to warto ją odwiedzić.
https://en.mapy.cz/zakladni?x=16.6128867&y=50.6747745&z=14

[miki150]

Musiałem sprawdzić, czy to artykuł w Aszdziennik. Swoją drogą miałem nadzieję, że będą się wspinać po ścianach. Zrobić 8 km po schodkach w dwa dni to nie jakiś wielki wyczyn.

[Borafu]

Taka moda teraz.
Ktoś zdobywa K2 koło Sławy, ktoś inny pojechał na rowerze na Księżyc.
Jak któryś spadnie z tych schodków i nabije sobie guza to powinni po nich analogicznie wysłać helikopter.

[miki150]

Tylko? Raczej narodowa dyskusja o tym, że byli źle przygotowani i jeden na drugiego nie poczekał, albo coś w tym stylu.

[Borafu]

Tylko?

Tylko. Przez "analogicznie" mam na myśli że helikopter będzie tak samo leciał do Sławy jak oni wchodzą na K2. Do góry, na dół i na kawę.

[sinuche]

Myślę, ze na czas tej próby , powini zdemotować barierki na tej wieży.
Żeby było cokolwiek niebezpiecznie.
I jeszcze drinki co kilka km.

[RS]

Wśród rowerzystów jest dość popularny tzw. everesting. Jest lepszy, bo chodzi o 8848, a nie o 8611? Tak samo durny (ew. jest tak samo dobrym treningiem), a nie jest piętnowany.
Tutaj przeszkadza mi szum, który się wokół tej inicjatywy tworzy, ale sama aktywność jest jak najbardziej pożyteczna.

[Borafu]

Dokładnie tak to widzę. Zabawa fajna, durne są teksty typu "Himalaiści zdobywają K2", ale w końcu we współczesnym dziennikarstwie chodzi tylko o klikalność, więc zadziałało.

[Wilk]

Musiałem sprawdzić, czy to artykuł w Aszdziennik. Swoją drogą miałem nadzieję, że będą się wspinać po ścianach. Zrobić 8 km po schodkach w dwa dni to nie jakiś wielki wyczyn.

Czepiacie się, a przecież to w założeniu jest zwykły żart, po to jest ten cały obóz pod wieżą. Żeby całość była w gatunku humoru absurdalnego, taki rodzaj parodii himalaizmu.

[wiki]

Musiałem sprawdzić, czy to artykuł w Aszdziennik. Swoją drogą miałem nadzieję, że będą się wspinać po ścianach. Zrobić 8 km po schodkach w dwa dni to nie jakiś wielki wyczyn.

Trudno siedząc wygodnie w fotelu ocenić czy był to "wielki" czy trochę mniej wielki wyczyn. Samodzielne kilkukrotne pokonanie tych schodów pewnie zweryfikowało by ten osąd. Być może moda do pieszy everesting się przyjmie i będziemy słyszeli o nowych rekordach. Gdyby tak dołożyć im jeszcze 20 kg plecak i butlę tlenową to pewnie zabawa byłaby jeszcze lepsza.

[miki150]

Czepiacie się, a przecież to w założeniu jest zwykły żart

Możliwe. W dzisiejszych czasach, słysząc o tym jakie ludzie dziwne "hardkorowe" projekty wymyślają, dosyć łatwo się nabrać.

Trudno siedząc wygodnie w fotelu ocenić czy był to "wielki" czy trochę mniej wielki wyczyn.

Może pod względem mentalnym trudno jest łoić schodki przez dwa dni, ale fizycznie to jest według mnie na poziomie przeciętnego biegacza-ultrasa górskiego. Coś jak 1000 km rowerem w trzy dni. Na pewno nie łatwizna, ale nie żeby w gazetach o tym pisać.