No dobra, to już dam sobie spokój z tym pisaniem o wieżach. Kto chce, ten znajdzie.
Wiem, ale to jak propaganda w TV - ludzie budują swoje zdanie na podstawie ścieków informacji i potem już zdania nie zmienią.
Nie uważam, że zaśmiecają krajobraz. Raczej go urozmaicają. Z daleka i tak ich zwykle nie widać. Ledwie wystają ponad drzewa
No i najgorsze - zrobiona droga, zaczynają pojawiać się quadowcy, crossiarze, terenówki itp - bo modne miejsce to trzeba jechać. Bardzo mieszane uczucia mam.
No i to jest właśnie problem, same wieże mnie tak w oko nie kłują i nie jest tak, że ta hołota ciągnie tam tylko dla wieży. (...)
Moim zdaniem, znacznie większym zagrożeniem dla terenu są rowery elektryczne enduro, które niedługo zdominują ruch na szlakach poza parkami narodowymi. Byle frajer jest w stanie dostać się w godzinę tam, gdzie kiedyś wytrawny turysta szedł 4h. Wjechanie gdzieś rowerem jest postrzegane coraz bardziej przypałowo.
Takie co ledwie wystają ponad drzewa to mi też nie przeszkadzają, ale niestety stawia się coraz więcej potworów takich jak w Krynicy.
Zresztą nawet po budowie "średnich" wież, takich jak na Gorcu czy Lubaniu, szczyt góry jest ewidentnie zdewastowany i wzbogacony o drogę dojazdową.