Rękawice zimowe

[wikrap1]

Hej.
Co roku ten sam problem. Do tej pory kupowaliśmy na ryneczku rękawice po 10-20zł albo jakieś marketowe z Lidla czy Biedronki. Szukam z dziewczyną czegoś porządnego na nadchodzącą zimę.
Mamy już fajne rękawiczki na powiedzmy 0-10*C  i szukamy czegoś ewidentnie na mróz. Na forum na razie cisza w temacie. Dowiedziałem się tylko, że neopren odpada, bo ręce śmierdzą.
Dzisiaj byliśmy w Decathlonie. Oferta rowerowa to takie na oko rękawiczki na plusowe temperatury. Nic stricte na mróz. Były też rękawice ogólnie zimowe ortalion+cienkie ocieplenie. Były też przeróżne narciarskie w cenach od 30 do nawet 200zł. Wszystkie mniej lub bardziej niewygodne przy trzymaniu kierownicy. Dzisiaj godzinę biegałem po sklepie i nic nie wiem.

Czego oczekuję?
-  tylko sklepy stacjonarne wchodzą w grę - decathlon, gosport, intersport i co tam jeszcze w Łodzi jest. Rękawiczki musimy poprzymierzać.
- ogólne refleksje czym się kierować w wyborze - jakie materiały i rozwiązania sprawdzają się na rowerze
- Ile powinny kosztować dobre rękawiczki?

[menel]

W Gosport widziałem ostatnio Takie po 60 i polecam szczególnie że ja kupiłem po 30 ale to w kwietniu było. Na specjalne okazje dodatkowo zakładam cienkie jedwabne do kupienia w zakładach fotograficznych po 5 zyla.

[magda]

Jak dla mnie tylko:


Ale tego w stacjonarnych nie kupisz, choć mierzyć myślę że nie trzeba.

[Waxmund]

http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=2325.0

[globalbus]

rękawiczek przerabiałem już całą masę. Najlepiej jednak w pogiesach, te mam neoprenowe z ebaya. Tanie nie są, ale komfort cieplny i użytkowania trudny do przebicia.

[hansglopke]

Rękawice dla miłośników jazdy na parapetach w sieci marketów rodem z za Odry?

[Pustelnik]

Jak się w takich pogiesach zalicza glebę? To takie SPD na ręce.

[olo]

Jechałem w nich tylko chwilę, ale nie wydaje mi się, że porównanie do SPD jest właściwie. Materiał jest śliski, otwór na ręce dosyć duży, także dłonie w momencie upadku nie za bardzo mają się o co zaczepić i powinny swobodnie opuścić pogiesy.

[Iwo]

Jak jest mały mróz to jeżdżę w cienkich, polarowych albo softszelowych, jak większy, to mam jakieś narciarskie, dość ciepłe (koło 100 zł).

Dobrze, jeśli w rękawiczkach jest luz, bo przy obcisłych łatwo palce marzną.

Warto pomyśleć nad warstwowościa rękawiczek, tj. pod grubymi nimi nosić parę cienkich, takich przy których można poszperać w sakwie, poprawić coś przy rowerze itp. Czyli rękawiczki grubsze przymierzać mając na rekach cieńsze.

To dokładnie jakie i za ile sam musisz wykombinować, bo kazdemu inaczej paluszki marzną.

[martwawiewiórka]

Każde ciepłe rękawiczki narciarskie przypuszczalnie beda niezbyt wygodne przy trzymaniu kiery, hamowaniu i operowaniu manetkami. Za to będą ciepłe:) Moim zdaniem nie ma sensu inwestować w bardzo drogie narciarskie - wybrac po prostu jakieś ciepłe narciarskie, w miare wygodne i sie za bardzo nie przejmować.
 Do tego te cieńsze rękawiczki, dla mnie obowiązkowe, o przydatności juz napisano. Patent menela na jedwabne za 5zł niezły - musze wypróbować, ja do tej pory uzywałam jako tych cieńszych - jakichś chińskich jak najtańszych z targowiska (to ma byc tylko taka cienka wkładka docieplajaco-praktyczna, więc tu żadnych inwestycji nie trzeba). W zasadzie mi wystarczaja chinskie cienkie + jakies takie niezbyt ciepłe sportowe z lidla czy netto, ale jeżlei jest spory mróz, na wszelki wypadek biore też te narciarskie gdzieś w sakwę.

[Alek]

Normalnie jeżdżę w takich bez palców (do +10C), w granicach 3-10C nakładam pod spód cienkie rękawiczki do biegania z windstoperem (Aldi, jakoś tanio), w okolicach 0 przerzucam się na zimowe rękawice Shimano. Mrozów u nas nie ma, więc nie potrzebuję więcej

http://www.chainreactioncycles.com/ie/en/shimano-windbreak-all-condition-glove/rp-prod112284

[wikrap1]

Pogies to fajna rzecz, ale przy zostawianiu roweru na dworze, z narażeniem na deszcz to chyba słaby pomysł. I tracę lusterka
Wygląda, że w temacie Ameryki się już nie odkryje i po prostu trzeba szukać normalnych narciarskich.
Bierzemy te:
http://www.decathlon.pl/rkawice-narciarskie-firstheat-id_8284217.html
Ewentualnie te:
http://www.decathlon.pl/rkawice-narciarskie-id_8316610.html
Z ewentualną gwarancją w Decathlonie chyba problemów nie będzie, więc na 2 lata temat rękawiczek z głowy

Cienkie+ grube rękawiczki są spoko. Tylko z dostępnych w Decathlonie w XXL dopiero jest mi w miarę wygodnie, a po wsadzeniu czegokolwiek pod spód jest ścisk na palcach. Kiedyś miałem na prawdę ogromne narciarki z second-hand i wtedy ten patent stosowałem.

Alek - W tych shimano byłoby mi dobrze tak na oko -2 - 5*C a jednak -10 czy -15 w Polsce jest na porządku dziennym.

[magda]

W tych pierwszych to ja np marznę już przy 0 stopni. Mam podobnej grubości dare 2be (w real-u kupione) i się nieco lepiej sprawdzają.
Jak zostawiam rower, to łapawice zabieram ze sobą - zakładanie ich na kierownicę zajmuje kilka sekund. A gdy pada deszcz to jest za ciepło na łapawice.
Pustelniku, o zaliczaniu gleby dyskusja już była. One są szerokie i śliskie więc łatwo ręce wyjąć. Jak ktoś chce zimą przetestować to mogę pożyczyć. Ale nie wysyłam, a że zanosi się na zimę bezrowerową dla mnie, to chyba tylko w Trójmieście taka możliwość będzie.

[Alek]

Alek - W tych shimano byłoby mi dobrze tak na oko -2 - 5*C a jednak -10 czy -15 w Polsce jest na porządku dziennym

No wiem, dlatego pisałem o temperaturach.

[Marta]

Ja rowniez uzywam narciarskich, niezbyt grubych, bo tak jak napisal Alek, tu nie ma wielkich mrozow